- Izipash ipush huoshan elishash! - mag skoncentrował się i w trakcie rzucania czarów przez maginów sam wypowiedział inkantacje, klaszcząc w dłonie. Powstał potężny wiatr, który uderzył w bezbronnych, niszcząc ich inkantacje, palac ich własnym ogniem, roztrzaskując o ścianę za plecami. Martwych było połowa, połamanych dwóch, a trzem udało się uniknąć czaru dzięki szybkiej reakcji połączonej z mortokinezą.
5 (2 połamanych)/15