Autor Wątek: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.  (Przeczytany 9225 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #20 dnia: 01 Wrzesień 2013, 21:55:06 »
-Nie odmówię pomocy potrzebującemu. Prowadź no do tych wilków.

Canis

  • Gość
Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #21 dnia: 01 Wrzesień 2013, 21:58:19 »
Tam na polu! Wskazał miejsce palcem oddalone o 60 metrów od was położone prostopadle do drogi którą przemierzacie.

- Dobrze ruszajmy. - Powiedział Canis i dobył swojego kiścienia, po czym szedł w kierunku wskazanym przez wilka.

// 60 metrów od was - 6x Wilk

Pamiętajcie że podróż po mokrym polu jeszcze z resztkami śniegu nie jest łatwa i przyjemna...

Forum Tawerny Gothic

Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #21 dnia: 01 Wrzesień 2013, 21:58:19 »

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #22 dnia: 01 Wrzesień 2013, 22:04:03 »
Paladyn chwycił za tarczę i miecz. Wolał w razie co móc się jakoś ochronić. Powolnym i pewnym krokiem stąpał w wyznaczonym kierunku.

Canis

  • Gość
Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #23 dnia: 01 Wrzesień 2013, 22:07:14 »
Cała trójka podeszła na stosowną odległość, stosunkowo powoli aby nie hałasować za nadto, a nie było to łatwe. Po kilkunastu minutach podeszli pod samo stadko i zauważyli że aktualnie śpią... Była to dogodna sytuacja by wszyscy trzej zaatakowali jednocześnie...

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #24 dnia: 01 Wrzesień 2013, 22:30:38 »
Paladyn kiwnął głową na znak. Wzniósł swój miecz do ataku. Dopadł pierwszego wilka, który przyjął od niego silne pchnięcie prosto w bok. Klinga przeszyła wilka niemal na wylot. Chwilę później Aurius przemieścił się nad drugą śpiącą bestię i uniósł miecz, by z porządną siłą opuścić głownie na nic nie podejrzewającego wilka.

4/6 Wilk

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5683
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #25 dnia: 01 Wrzesień 2013, 23:18:16 »
- Tak jest.Powiedziałem cicho.
Zacząłem się powoli skradać w kierunku watahy. Starałem się, ale wychodziło raczej komicznie. Szczegolnie biorąc pod uwagę to, że jest śnieg a mam na sobie 20 kg sprzętu. Dopadłem pierwszego z brzegu wilka. Spał smacznie. Nawet nie miał czasu zareagować. Jednym potężnym cięciem przebiłem kark zwierzęcia.

Canis

  • Gość
Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #26 dnia: 01 Wrzesień 2013, 23:24:18 »
Canis równolegle w tym samym czasie co pierwsze ataki Juliana oraz Auriusa, zdjął swój kiścień i zaatakował włochatego pupilka prosto w głowę srebrną kula na łańcuchu...

Trzy bestie zmarły przy pierwszej turze ataku... jednocześnie każda z trzech konających bestii wydały przeraźliwe jęki które zbudziły bestie. Wilki nie czekały i nie zastanawiały się, rzuciły się bez pardonu na zakonników.

Są w odległości 2 metry od nas, niema czasu na zastanawianie się...


DLA AURIUSA:
Aurius po wykonanym pierwszym pchnięciu w bok stworzenia, być może i chciał się przemieścić i zaatakować kolejne stworzenie. niemniej jednak dźgnięta bestia w bok wydała jęk, który zbudził pozostałe przy życiu 3 stworzenia. Gdy wyciągnąłes miecz i po chwili się przemieściłeś. przemieściłeś się dokładnie za stworzenie. stoisz plecami do szrżujących 3 wilków w kierunku Canisa i Juliana.




3/6 Wilki

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #27 dnia: 02 Wrzesień 2013, 00:04:10 »
//: Wilki posiadają umiejętność zwierzęcy instynkt, przez co by niezauważenie podejść do nich potrzeba umiejętności cichy zabójca. W takim wypadku nie udało wam się podejść niezauważalnie.


Niestety stworzenia mając wyczulone zmysły zdążyły was wyczuć, przez co wasza taktyka odwróciła się przeciwko wam. Wataha naraz rzuciła się na was, najgorzej oberwał Aurius, który próbując uchronić się przed szaleńczym atakiem potwora zasłonił się ręką. Próbuje on się teraz uwolnić z uścisku bestii. Lżej wyszła na tym pozostała dwójka, oboje zostali ugryzieni w kostkę przez dwa inne wilki. Canis lekko krwawi, lecz Julianowi z racji posiadania stalowych nagolenników nic się nie stało. Będąc zajęci walką ze swoim przeciwnikiem pozostała trójka wilków szykuje się do przewrócenia was.

6/6 wilków

//: ;/

Canis

  • Gość
Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #28 dnia: 02 Wrzesień 2013, 19:00:47 »
//: Wilki posiadają umiejętność zwierzęcy instynkt, przez co by niezauważenie podejść do nich potrzeba umiejętności cichy zabójca. W takim wypadku nie udało wam się podejść niezauważalnie.


Niestety stworzenia mając wyczulone zmysły zdążyły was wyczuć, przez co wasza taktyka odwróciła się przeciwko wam. Wataha naraz rzuciła się na was, najgorzej oberwał Aurius, który próbując uchronić się przed szaleńczym atakiem potwora zasłonił się ręką. Próbuje on się teraz uwolnić z uścisku bestii. Lżej wyszła na tym pozostała dwójka, oboje zostali ugryzieni w kostkę przez dwa inne wilki. Canis lekko krwawi, lecz Julianowi z racji posiadania stalowych nagolenników nic się nie stało. Będąc zajęci walką ze swoim przeciwnikiem pozostała trójka wilków szykuje się do przewrócenia was.

6/6 wilków

//: ;/

//Dzięki za słuszną interwencję. Mój błąd.

Canis nie zwlekając ani chwili trzymając już kiścień w łapkach, wykonał obronny zamach uderzając kulą w grzbiet bestii. Bestia zatem zwolniła uścisk dzięki czemu Canis mógł kulejąc odsunąć się na krok od potwora by wymierzyć drugi zamach bronią, by tym razem trafić w czaszkę stworzenia i zakończyć jego żywot.

Po wykonanych atakach odsunął się do tyłu, puścił kiścień i machinalnie dobył miecza. Stworzenia przymierzyły się do wykonania na rekrucie ataku przewrócenie, to też Canis w porę wykonał unik odsuwając się na bok. Przy wykonywaniu tego ruchu wykonał także pchnięcie w bok bestii wbijając ostrze w tors Wilka który starał się przewrócić Canisa... W Wyniku ran ciętych i kutych bestia zmarła.

4/6 Wilk

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #29 dnia: 02 Wrzesień 2013, 19:33:37 »
Teraz Aurius zdenerwował się nie na żarty. Rąbnął wilka kantem swojej tarczy. Bestia ogłuszona puściła drugą rękę, co pozwoliło paladynowi na szybkie pchnięcie mieczem. Klinga wbiła się w bok wilka nad przednią łapą. Cios był zdecydowanie morderczy.
Kolejny wilczy napastnik leciał w kierunku zakonnika. Aurius czekał na skok przeciwnika. Gdy ten go wykonał, rycerz zrobił unik w bok dodatkowo osłaniając się tarczą. Szybki obrót w tył za wilkiem pozwolił mu wyprowadzić proste cięcie. Miecz dosięgnął łapy z tyłu. Bestia zawyła, odwróciła się i ponownie rzuciła na paladyna. On jednak tylko na to czekał. Włożył sporo siły w cios tarczą. Wilk grzmotnięty w pysk poleciał w tył. Zdezorientowany i raniony w nogę chciał się podnieść, lecz w jego stronę już była wymierzona głownia miecza. Ostrze przeszyło brzuch parszywego zwierzaka. Aurius wyciągnął broń i cofnął się nieco wciąż trzymając przed sobą tarczę.

2/6 Wilk

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5683
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #30 dnia: 03 Wrzesień 2013, 22:18:19 »
Atak wilków nie był dla mnie dużym zaskoczeniem, ale muszę się słuchać braci z wyższym stażem ode mnie. Wilk miał chętkę na mięśnie z moich nóg. Na szczęście nagolenniki ochroniły mnie przed ranami. Zartat czuwa nad swoim sługą.
Zasłoniłem się tarczą i czekałem na kolejny atak wilka jednocześnie miałem na uwadze drugiego zwierza. Gdy tylko zwierz się zbliżył wyciągnąłem miecz zza tarczy i trafiłem go w klatkę piersiową. Ogłuszyło to go i dzięki temu mogłem wstać i drugi raz zamachnąć się mieczem i trafić w jego kark, prawie odcinając mu głowę, a tym samym kończąc jego żywot. Drugi wilk powoli szarżował w moją stronę. Szybko obróciłem się w jego stronę i szybkimi ruchami miecza starałem się zniechęcić zwierzę do pełnej szarży. Skończyło się tylko na tym, że przypadkiem zwierz wpadł na mój miecz i pokaleczył sobie mordę. Z ran płynęła krew, a wilk zawył. Korzystając z tej chwili zamieszania wykonałem poziome cięcie i trafiłem wilka w bok. I jeszcze silnym zamachem w kręgosłup dobiłem zwierza.

Canis

  • Gość
Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #31 dnia: 03 Wrzesień 2013, 22:58:09 »
//Aurius:

Rękawica otrzymuje status uszkodzony. Kły przebiły się przez rękawice tworząc rany szarpane głębokości około centymetra. Ręka krwawi. Która... sam wybierz...

Po pokonaniu wilków wróciliśmy do naszej eskortującej brygady oraz napotkanego wieśniaka...

- O jej! Cóż się stało... Zresztą nie wnikam... załatwione?

Zapytał patrząc na dwóch rannych zakonników i jednego nie rannego... Wręczył mieszek z 10 grzywnami i poszedł. A brygada wróciła do marszu.

//Czas podróży 4,5 godziny + spowolnienie w wyniku odniesionych obrażeń = 6,5h
Jeśli ktoś chce opatrzyć rany swoje lub i cudze  <ignorant> to nie krępować się  ;) .
« Ostatnia zmiana: 03 Wrzesień 2013, 23:18:50 wysłana przez Canis »

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #32 dnia: 04 Wrzesień 2013, 14:48:03 »
Aurius w międzyczasie zabandażował swoją ranę oraz opatrzył Canisa. Rany nie były głębokie ale zirytował go fakt, że dał się tak podejść wilkowi.
-Myśliwy pewnie ma co do roboty jak tyle zwierzyny lata wokół, co? - zapytał dla zaczęcia rozmowy.

Canis

  • Gość
Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #33 dnia: 04 Wrzesień 2013, 14:59:18 »
- Wiesz... nie zapuszczamy się tak daleko od domów na ogół... -  powiedział Rus na pytanie Paladyna.

Po wielu godzinach marszu dojrzeliście z oddali drewnianą na w pół zarośnięta tabliczkę z napisem Mirty. Idąc dalej zaczęły pojawiać się domostwa coraz gęściej i gęściej, a słońce powoli zaczynało wschodzić. Eskortujący zakonników mieszkańcy odetchnęli z ulgą pojawiając się w swoich okolicach.

Nagle ziemia zadrżała. Drżenie było nader silne, Canis przewrócił się, dwójka pozostałych zakonników jakoś utrzymała równowagę. po 2 minutach drżenie ustało. Czym prędzej udaliście się an główny plac gdzie z oddali zauważyliście przynajmniej setkę chłopa oraz drewniany podest na którym stał poznany już przez Auriusa i Canisa sołtys.

- Spokojnie! Już tutaj są! Chodźcie chodźcie mamy do pogadania!

Powiedział Sołtys gestem ręki zapraszając waszą trójkę na scenę. Ludzie odwrócili się w waszą stronę i rozstąpili dajac wam drogę do sceny. Wszyscy zamilkli. W tłumie dało się słyszeć szepty... "To na pewno ich wina... przez nich wszyscy zginiemy" z kolei inne głosy mówiły: "Co ty bredzisz kretynie! oni nam pomogą!"...

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #34 dnia: 04 Wrzesień 2013, 16:04:44 »
Paladyn przecisnął się przez ciżbę nie zwracając uwagi na szepty i głosy.
-No to mówcie wszystko jak leci sołtysie. Musimy dokładniej wiedzieć z czym możemy mieć do czynienia. Nawet drobne szczegóły mogą okazać się istotne, więc jeśli łaska nie pomijajcie niczego uważając to za niegodne uwagi.

Canis

  • Gość
Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #35 dnia: 04 Wrzesień 2013, 16:18:22 »
- Pamiętacie Paladynie jak byliście tutaj... parę tygodni temu? Oczyściliście cmentarz zabijając pomioty Rashera dzięki czemu zielarz i myśliwy mogli wrócić spokojnie do swojej pracy. Niemniej jednak dwa tygodnie po tym zajściu lekko ziemia zadrżała w caaałej okolicy, a centrum tego był właśnie ten sam nieszczęsny cmentarz. Tam najsilniej drżało, nagrobki się porozwalały do końca. Następnego poranka Myśliwy ruszył na łowy jak co dzień, lecz jedyne co dojrzał to zwierzęta uciekające w popłochu... nic nie ustrzelił... teraz możemy jeść tylko chleb i nabiał... a gdzie mięso? musimy mieć siłę do prac... a nie hodujemy aż tyle drobiu ani innych zwierząt co by móc je spożytkować... Ostatnio nawet nasze krowy mleka nie dają takie są zdenerwowane... A jajka? małe jak te przepiórcze, z tego nawet malutkich pisklaczków nie da...

- Wybacz ale chcemy wam pomóc by wszystko wróciło do normy... nie możemy tutaj siedzieć by dla was polować w innych lasach raczej... - Powiedział Canis lekko nerwowy na opowieści z kurnika...

- No tak rzeczywiście wybaczcie... Wracając... Początkowo były drgania, nie było tak tragicznie, byśmy nawet przeżyli... ale po paru dniach drgania się zrobiły silniejsze i co jakiś czas było słychać walenie się budynków... ale nic nam się nie porozwalało. Później zauważywszy, że w okolicy pojawiło się pełno dziur.Takie wielkie jamy w głąb ziemi. Myśliwy Precel mówił ze widział wokół jednej z takich dziur błękitne kule... takie płomienie dziwnej materii. Wędrowały i latały w okół, a żeby w końcu wrócić w głąb tych wnęk. Wiele razy zapuszczaliśmy się by wejść do jednej z takich dziur, ale nawet światło pochodni nie rozświetla tam mroku... bardzo ciemno... Dla nas to za dużo, dlatego posłałem po was... Pójdzie z wami nasz myśliwy... pokaże wam parę tych dziur, i zaprowadzi na cmentarz... może wam się uda coś z tym zrobić...

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #36 dnia: 04 Wrzesień 2013, 16:39:13 »
-Jeśli chcesz iść. Drogę jeszcze pamiętam, a nie wiem co może się czaić tam na dole. Jakby mu coś się stało to wtedy nie będzie kto wam polował na zwierzęta. Wybór należy zatem do niego.

Canis

  • Gość
Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #37 dnia: 04 Wrzesień 2013, 16:54:48 »
- No to ide! Jam jest Percel! - Powiedział jeden z tłumu i wyszedł dumnym krokiem na scenę.

- To co pójdziem już? Mówcie gdzie, a was szybko doprowadzę!

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #38 dnia: 04 Wrzesień 2013, 17:06:54 »
-Idziemy na cmentarz. Trzeba przyjrzeć się tym dziurom. Potem zobaczymy czy trzeba schodzić, czy nie.

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5683
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #39 dnia: 04 Wrzesień 2013, 17:21:23 »
Nie skorzystałem z zaproszenia sołtysa do domu, tylko stałem przed drzwiami i bacznie obserwowałem gawiedź. Bo nigdy nie wiesz co się zdarzy. Czekałem tylko na rozwój wydarzeń, gdy zakonnicy wyszli z domu ja szedłem z tyłu w milczeniu.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Wyprawa do Mirty - przebudzenie upiora.
« Odpowiedź #39 dnia: 04 Wrzesień 2013, 17:21:23 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything