Nazwa wyprawy: Polowanie na Havekarów
Prowadzący wyprawę: Adaś
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: walka dowolną bronią na minimum 50%, logiczne myślenie
Lista uczestników: Adamus, Garir, Jagusia
Po powrocie dzielnej kompanii pod dowództwem dzielnego krasnala Garira, każdy ruszył w swoją stronę. Nie którzy udali się w do swych cechów, inni do swych gildii a jeszcze inni w kierunku swych domostw. Ale tylko jedna osoba zaczęła drążyć niczym kropla skałę sprawę dostawców broni zgromadzenia. Rozpoczął on prywatne nie wielkie śledztwo, mające na celu wykrycia owych dostawców. Ăw pseudo detektyw zaczął zbierać informacje, poprzez odświeżanie starych znajomości. Dowiadywał się on dzięki temu wiele mało istotnych rzeczy, wyłapując przez to tylko płotki. Można by rzec że stał przez to w miejscu.
Aż pewnego dnia wracając do swego domostwa, znalazł pod drzwiami list. Napisany był on swego rodzaju szyfrem, lecz były radny, który był owym pseudo detektywem, dowiedział się bardzo istotnych rzeczy. Które było tak zwanym kopniakiem dla sprawy którą próbował rozwiązać.
Kiedy Adamus tylko odczytał list, błyskawicznie zabrał się za napisanie dwóch kolejnych listów. Jeden list wręczył swej niewolnicy i wysłał ją do domostwa pewnego krasnala, aby wbiła go sztyletem w drzwi i odeszła. W liście tym było napisane krótkie zdanie: "Spotkajmy się rano na ulicy Dragosaniego" Drugi zaszyfrowany, natomiast osobiście zaniósł do siedziby gońców, każąc dostarczyć go trzeciego dnia od wysłania do pewnej kobiety. Nim to wszystko załatwił zastała go noc. Wróciwszy do domostwa począł swe przygotowania aby rano udać się na spotkanie z ową personą do której wysłał list...