- Jeśli przyczynicie się obozowi, to i sobie powiększycie sakiewkę. Z nami nie utoniecie w światowym górnie... - rzekł. Wtedy do domostwa wkroczyło kolejnych dwóch ludzi. Mieli w rękach starą kamienną płytę
- Dzisiaj to odkopano. Mieliśmy to zanieść do Magazynu, ale podobno sam tego chciałeś - powiedział jeden z nowo-przybyłych
- Tak. Coś się dzieje ostatnio, giną gdzieś rzeczy z Magazynu. Nie mogę zlokalizować wycieku... Właśnie - spojrzał na was i ponownie na bandytów, którzy przed chwilą tu weszli - Wy wyjdźcie, idźcie pilnować wykopalisk. A wy - spojrzał na was kiedy tamci wyszli - Chcecie zarobić i zasłynąć w obozie? To słuchajcie. Jesteście tu nowi. Możecie wiecęcej niż ja, tutaj wszyscy się znają, was nikt nie zna, możecie dla mnie pracować. Pochodźcie po obozie, popytajcie ludzi. Pewnikiem będą mieli wam coś do powiedzenia i do zrobienia. Przy okazji nadstawiajcie uszu czy może ktoś czegoś nie powie o Magazynie, dobra?