Autor Wątek: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr  (Przeczytany 25517 razy)

Description:

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #380 dnia: 26 Czerwiec 2012, 18:34:03 »
Tymczasem Nessa stała jak ten kołek, do momentu aż cisza nie przedłużyła się aż za bardzo. Trzeba było coś wymyślić, a jak wiadomo elfka nie jest w tym mistrzem. Wyszła więc na przód i zaczęła się ostentacyjnie przyglądać orkowi.
- Niby pijany, ale i tak go nie położysz - skomentowała wyzwanie adepta z kwaśną miną. - Pirat za to siłę musi mieć, bo pili tyle samo, a i orkowie są bardzo wytrzymali, co nie? - zwróciła się do obecnych. - Coby było uczciwie mogę sprawdzić! On pijany, a ja kobieta z tym że łuczniczka. Chyba uczciwy pojedynek? A wtedy ty, Cortezie, możesz dać się pokonać Urk-Argowi! - zmierzyła Severusa i ledwo powstrzymała się od wybuchnięcia śmiechem. Liczyła jednak, że Standoff weźmie na poważnie jej słowa i jest na tyle trzeźwy, by się nie podłożyć.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #381 dnia: 26 Czerwiec 2012, 21:47:24 »
Tedy zaczęło się. Podano dwa dodatkowe stołki. Nessa, lub w śród przestępczego półświatka znana jako Celina "Oczko" Vifon usiadła naprzeciw Standoffa. Severus, znany jako noszące pirackie miano Cortez, będący dawniej wampirem Dragosanim naprzeciwko orka Urk-Arga. Zaczęło się.
Nessa skrzyżowała dłonie z Standoffem. Przez kilka chwil trwało wyczuwanie przeciwnika. Potem poszła w akcję siła. Nessa była wprawna w łuku. Mimo wątłej, typowo kobiecej budowy ciała, umiała naciągnąć błyskawicznie łuk i utrzymać naciąg przez kilka sekund. Zaskoczyła Standoffa, ale nie mogła się równać z wielką jak konar łapą pirata. Położył ją płynnym ruchem. Podziękował skinieniem głowy. Tymczasem dookoła drugiej pary rozlegały się owacje i doping ponieważ.... 

Forum Tawerny Gothic

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #381 dnia: 26 Czerwiec 2012, 21:47:24 »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #382 dnia: 26 Czerwiec 2012, 22:00:22 »
Jakież napięcie wisiało nad stołem, przy którym rozgrywał się wiekopomny pojedynek. Siła kontra... hmm... mniejsza siła. I podstęp, ale o tym mało kto wiedział. Jakieś emocje towarzyszyły tej walce. Kto wygra? Oczywisty typowany, czyli wielki ork, czy też nieznajomy, z postury niepozorny, lecz teraz dający popis niewiarygodnej siły? Obaj przeciwnicy szanse mieli równe, wbrew wszelkim pozorom. Potężne mieście orka prężyły się, jakoby węże dusiciele na ciele nieostrożnego myśliwego, co zapuścił się wgłąb bagien, gdzie takowe węże żyją. Ze skupionego w wysiłku czoła Severusa spływały krople potu, jakoby rosa poranna z ostrza wielkiej halabardy, opartej przez sennego strażnika miejskiego po połowie nocy warty przed ratuszem. I toczyli pojedynek, niczym dwaj mityczni tytani. Młody kruczy adept chciał wygrać, gdyż miał w tym cel. Ork zaś usilnie bronił honoru. Któż wygra?

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #383 dnia: 26 Czerwiec 2012, 22:11:52 »
Ork widocznie się męczył. Głowa mu się kołysała. Oczy przymykały. Tym dziwniejsze było, że ręka nie drgnęła nawet na cal. Mięśnie uformowane tysiącami lat ewolucji były ideale. Ale alchemia niejakiego Famela była równie idealna. A potęga mikstury dracońskiej siły była okrutna. Wrzask nad stołem się wzmógł ponieważ ręka orka zaczęła ustępować. Chociaż zielonoskóry silił się, warczał, zaciskał zęby, to upojenie alkoholowe robiło swoje i nie pozwalało zgromadzić siły. Natomiast siła Severusa osiągnęła maksimum. Chłopak krzycząc wykonał ostatni wysiłek. Przygwoździł pięść rywala do dechy stołu.
- HAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! - rozległ się krzyk w koło. Nawet Francuz kręcił z niedowierzaniem głową i bił prawo. Brawo, którego nikt nie słyszał. Francuz. osoba o czarnych włosach, z kilkoma dredami, z kolczykami, z zasłoniętym prawym okiem, z kapeluszem na twarzy i... z hakiem zamiast lewej ręki. Brawa były więc niesłyszalne.
- Przyjdźcie potem do mnie - rzekł gdy już wszystko ucichło i Standoff znowu zaczął się mierzyć z Orkiem.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #384 dnia: 26 Czerwiec 2012, 22:26:39 »
Severus wyszczerzył się w jednym ze swoich popisowych uśmiechów, gdy wygrał. Nie było to uczciwe, ale od pewnego czasu, dawniej szlachetny Drago, nie wierzył w uczciwe walki. Liczył się cel. Bez względu na środki. Wstał z krzesła. Gdy Francuz powiedział co wiedział, Sev kiwnął tylko głową, na znak że rozumie i przyjdzie wraz z elfką. Odszedł za tłum piratów, który teraz patrzył na niego z jakoś większym respektem. Ciekawiło go, jakby zareagowali, gdyby dowiedzieli się o podstępie. Czy by go docenili, czy też potępili? Mimo ciekawości, jakoś nie chciał tego sprawdzać. Obserwował dalszy pojedynek Standoffa i orka, oraz czekał na "potem".

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #385 dnia: 26 Czerwiec 2012, 22:29:55 »
Nessa przyglądała się całej sytuacji, rozmasowując obolałą dłoń. Nie była przyzwyczajona do siłowania, chociaż poszło jej całkiem nieźle.
Gdy Severus pokonał już orka, lecz jakoś jej nie zdziwiło, zaczęła kiwać delikatnie głową w stronę plaży, co w jej mniemaniu miało skłonić go do opuszczenia tłumu piratów. Kruki winny trzymać się cienia i nie przykuwać uwagi, choć adept pewnie zyskał sobie teraz wielu "przyjaciół". Poza tym Tropicielce szkoda było Urk-Arga. Nie przywykła do takiego oszukiwania, a sam ork był dla niej miły jak na orka, czyli nie chciał jej pożreć podczas pierwszego spotkania i nie przeklinał.
Snape jednak postanowił dokończyć oglądanie pijackiego pojedynku, a Tinuviel przyjęła to ze spokojem, lecz ciekawa osoba Francuza sprawiła, że musiała podejść do adepta. Przepraszając niektórych piratów, którym zasłoniła pasjonujący widok na pijącego Standoffa i orka (przynajmniej w mniemaniu Nessy, co mogło mijać się z prawdą, biorąc pod uwagę jej wzrost), dotarła do swojego towarzysza.
- No i tak powinien wyglądać pirat - zwróciła się szeptem do Severusa, komentując pojawienie się szefa obozu.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #386 dnia: 26 Czerwiec 2012, 22:53:53 »
Standoff pokonał kolejny raz Orka, tamten chwilę później osunął się beznamiętnie pod stół i zachrapał. Radości i wiwatom nie było końca. Standoff stał się królem plaży, chociaż na kilka dni przed kolejnym turniejem. Podszedł do was
- No! hahaah! Widzicie te mięśnie! - rzekł i puścił wam oko, żeby nie wydał się spisek, po czym powiedział nieme 'dzięki' i rzekł głośno - Co do karawany! Ruszam, choćby zaraz miała iść. Im dłużej nie będzie mnie na plaży i w pobliżu orka, tym dłużej ja będę zwycięzcą! Heheh! Bywajcie - powiedział. A zjawił się przy was Horacy
- No stary, no... Nieźle! W brodę sobie pluję, że źle Cię oceniłem. Ale teraz, no cóż, słowo się rzekło. Pójdę z karawaną. No a teraz bywajcie... - rzek. Zostaliście sami. Wszyscy radowali się i wspólnie pili.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #387 dnia: 26 Czerwiec 2012, 23:23:01 »
Severus wysłuchał słów dwójki piratów, po czym kiwnął im na pożegnanie, gdy sobie szli. Następnie skrzyżował ręce na piersi i czekał. Bo cóż mu innego pozostało?
- To co, czekamy... - powiedział do elfki. - Nieźle sobie radziłaś - pochwalił ją z jednym ze swoich uśmieszków.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #388 dnia: 26 Czerwiec 2012, 23:27:44 »
Nessa skrzywiła się tylko w odpowiedzi, po czym zerknęła na śpiącego orka.
- Chodźmy do tego, co to nas zapraszał - i ruszyli do Prawdziwego Pirata, który choć im się nie przedstawił, to wiedzieli, kim jest.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #389 dnia: 26 Czerwiec 2012, 23:31:35 »
//Sami decydujecie kiedy idziecie do Francuza. Przypominam, że przed domem stoi Fisk.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #390 dnia: 26 Czerwiec 2012, 23:39:46 »
Severus bez zbędnych słów ruszył za elfką, w stronę domu Francuza. Nie było daleko, więc doszli tam szybko. Lecz napotkali po drodze problem. W postaci brodatego Fiska. Severus wyszedł na przód.
- Witam ponownie. Francuz chce podobno z nami pogadać. Można przejść? - zapytał pirata.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #391 dnia: 26 Czerwiec 2012, 23:59:51 »
- Kapitan Francuz. Kapitan. Pójdziemy tam razem. Nie ufam wam. Wlazić.

//możecie wejść i poczekaćna na mój opis, albo czekac az jutro edycję tego posta.


EDIT:


Weszliście. Chatynka nie byłą za duża. Za to była wypchana po brzegi. Iście niczym kajuta kapitana. Znaleźliście są od razu w pomieszczeniu, w którym stał stół, kilka krzeseł, regały i skrzynie. W powietrzu czuć było winem, grogiem, jabłkami, mięsem, wodą i dymem świec. ÂŚwiec było dużo. Na wszystkich półkach i na wszystkich innych miejscach gdzie można było coś upchać piętrzyły się księgi, szkatuły, kielichy, jakieś dziwne dekoracje albo maszynki, sterty map, naczyń, butelek, złota, w tym dużo różnorakich kamieni. Była tu też niezła kolekcja szabli, rapierów, bułatów, mieczy i kusz oraz kilka haków do wymiany w kikucie ręki. Podłoga była wysłana dywanami, na których rozstawione były beczki, kufry, liny, jakieś hałdy metalowych małych przedmiocików. Spod sufitu wisiały zalane woskiem świec lichtarze, jakieś liny, jakieś dzwoneczki, jakieś zasuszone czaszki, jakieś pogańskie totemy i trofea po potworach czy istotach rozumnych. Był tam też drążek, na którym siedziała kolorowa papuga wołająca co i rusz 'Kuurrrrwa mac!". Za stołem, wielkim i dębowym zastawionym wszystkim co można było sobie wyobrazić, a w tym paletami owoców, butelkami trunków, jadłem, papierami, księgami, kosztownościami, sztyletami, mapami siedział Francuz. Gryzł jabłko. Sok ściekał mu po zarośniętej brodzie. Skinął wam abyście usiedli.
- Witam... - rzekł i lubieżnie jednym okiem spojrzał na Nessę - Jestem kapitanem tej łajby... - rzekł i spojrzał na swoją papugę
- Wiecie co ma wspólnego papuga i pedał?
« Ostatnia zmiana: 27 Czerwiec 2012, 13:51:56 wysłana przez Gunses »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #392 dnia: 27 Czerwiec 2012, 14:02:54 »
- Kolor - odparł Severus. - Pedały często chodzą w jakiś fikuśnych, kolorowych strojach, z piórkami, falbankami i takimi tam. Papugi takie są naturalnie. - Wskazał głową na ptaka, którego zapewne nie polubi Nessa. Usiadł na wskazanym krześle.
- Ramuel Cortez, a to jest Celia Vifon, kapitanie. Chociaż pewnie to już wiesz... - przedstawił ich Francuzowi. 

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #393 dnia: 27 Czerwiec 2012, 14:25:14 »
Na początku długoucha ledwo się powstrzymywała, by nie zacząć z zaciekawieniem rozglądać po lokum Francuza. Gdy jednak pokonała tę niebezpieczną chęć, zauważyła bardzo nieodpowiedni wzrok pirata. Cóż, nie ma się co dziwić, że zostało mu jedno oko. Zatem Nessa uniosła ciut wyżej brodę, coby sobie nie myślał, że jest jakąś potulną i pokojowo nastawioną elfką.
Usiadła we wskazanym miejscu i uśmiechnęła się mimowolnie, słysząc odpowiedź Severusa. Sama kiedyś spotkała się z tym żartem, który wprawdzie nie przypadł jej do gustu zupełnie i uważała go na swój sposób za obrzydliwy, to rozumowanie adepta było uroczo niewinne.
- Nie o kolor chodzi, Ramuelu - pokiwała głową, jednak nie zamierzała udzielić innej odpowiedzi. Niech się Francuz cieszy.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #394 dnia: 27 Czerwiec 2012, 19:52:02 »
- Obsrany drążek - odrzekł Francuz. Ani on ani Fisk nie zaśmiał się. ÂŻart był leciwy.
- Nie słyszałem o was, chociaż "Oczko" powinno być mi znane. A nie jest. Urodziłem się tu, na Numenorze, zanim jaśnie obsrany król Iszętoł tu się zjawił. Znam każdy zakątek i każdego człowieka. Was nie znam. A to mi śmierdzi podstępem. Wracam ze spotkania. Chłopcy z gór, mówią, że do nich doszło wielu takich, co tylko o Wyręby pytają. A ja im na to, że gdyby tacy wpadli do mojego obozu, to lepiej żeby się nie narodzili. I co zastaję? - spytał i krytycznie obejrzał swój hak - No ale ja nie mam ochoty was przypalać. Dlatego zrobię z was podwójnych agentów. Powiem wam tyle o Wyrębach ile trzeba, a potem... Jak przyjdzie czas, wyślę was z karawaną ludzi do Alchemika. Pasuje?

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #395 dnia: 27 Czerwiec 2012, 20:14:15 »
Długoucha przekrzywiała głowę to na prawo to na lewo. Po pierwsze, Francuz miał chyba jakiś problem z odchodami, bo i król obsrany i drążek. Pewnie hak mu w pewnych czynnościach przeszkadzał. Po drugie, czemu nagle wyskakuje z Wyrębami? Nessa powróciła pamięcią do rozmowy z Piterem. Była pewna, że to pirat zaczął o nich mówić. Ona tylko wspomniała o kimś, kto w karczmie gadał bzdury(!) po pijaku(!) o znikających wioskach.
- Oczko mogło uciec twej uwadze, bo dużo czasu spędza w lasach, jak na elfa przystało - skinęła i delikatnym ruchem poprawiła niesforny kosmyk za szpiczaste ucho. - Wyręby? - następnie popatrzyła z zaciekawieniem na Corteza, jakby to on rozmawiał o tej wiosce, bo kto wie. Może i wypytywał niedyskretnie. Po chwili dopiero odwróciła wzrok i odpowiedziała jak najspokojniej:
- Mimo że nie do końca wiem o czym mówisz kapitanie, to podoba mi się wizja bycia podwójnym agentem. Lepsze to niż bieganie po lasach za jelonkami. Chociaż jak chcesz się dzielić informacją. Te są zawsze w cenie, czyż nie?

//: Wyjazd najpewniej przełożony, więc nie trzeba się spieszyć ;[

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #396 dnia: 27 Czerwiec 2012, 20:20:48 »
Severus przeklął w duchu nieuwagę pozostałych "agentów", którzy swoimi pytaniami wzbudzili niepotrzebna uwagę. Nie dał jednak po sobie tego poznać. Słuchając wypowiedzi Francuza, spoglądał w nieokreślony punkt, który okazał się kawałkiem kupy papugi. W końcu nadszedł czas, aby odpowiedzieć.
- Ty tutaj rządzisz, kapitanie, a nam, jako nowym, pozostaje słuchać poleceń i pracować na dobrą opinię, czyż nie? - odpowiedział piratowi. Nie wspomniał, że słyszał o tym, iż na karawanę wysyła się ludzi podejrzanych. - Tak więc ja z karawaną pójdę. Skoro to ma jakoś wpłynąć o moją opinię w tym obozie... - zapewnił spokojnym tonem. - Jeśli zaś chodzi o wspomniane Wyręby, to... o co chodzi? - zapytał nieco zdezorientowany Sev. - To jakaś wioska w Revar, chyba... ale dlaczego jakieś dupki miałyby o nią pytać?

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #397 dnia: 27 Czerwiec 2012, 20:26:24 »
//Ale Gucio wyjeżdża. A tak się składa, że wszystkie ostanie 3 zadania właśnie się kończą, dlatego poganiam.


- Wiesz o czym, nie czaruj tymi swoimi oczętami. Oczętami... Nie znam żadnego Oczka, a to znacz, że żadnego Oczka nie ma. Dla mnie. Nie dla Alchemika. On nie zajmuje się małymi rybkami. Narybek zostawia się nam, szczurzycy z kanałów, albo chłopcom z gór. Ale nie macie za bardzo wyjścia. Potrafimy dopaść ludzi i zmusić ich do wielu rzeczy. Magik Zeleris... Nagle przepadł? A Anvarunis, wścibiający nos nie tam gdzie trzeba? Zabił się nagle, sam z siebie? A Aragorn? Hmm...? Tej nocy przypadkiem umarł we śnie. Z nam, z Gregiem, z Alchemikiem i z Pisarzem, Malarzem i Rzeźbiarzem nie ma żartów. A wy nie macie wyjścia. Wyślę was do Alchemika, kiedy karawana będzie gotowa. Wkręcicie się w jego szeregi, a potem postaracie się wkręcić do Pisarza i Malarza. Musimy mieć kogoś w ich obozie. Przyda wam się wiedza, o Wyrębach. Dlatego pytajcie.
- Nie pierdziel Cortez. O ile tak się zwiesz. Zbyt często ona kręciła się przy Aragornie czy Zelerisie, abym nie wiedział kto przede mną siedzi - rzekł wskazując na Nessę

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #398 dnia: 27 Czerwiec 2012, 20:42:19 »
Aragorn nie żyje? Znowu? pomyślał  Dragosani i prawie, że pacnął się dłonią w czoło. Debilnym wydawało mu się założenie Francuza, ze skoro kogoś nie zna, to ten ktoś nie istnieje. No ale cóż... Kruczy adept wyprostował się, słysząc groźby pirata. Jakoś nie wątpił w ich prawdziwość, ale też nie czuł strachu. Wszak powinien nie żyć już od kilku lat. Poza tym sądził, ze w razie jego zabójstwa, Krwawe Kruki mogłoby chcieć wyrazić na ten temat swoją opinię. Sztyletem. Wizja wkurzania Francuza przez całą wieczność w kotle dusz była całkiem ciekawa. - Wybacz, kapitanie, ale z wymienionych osób, słyszałem tylko o Aragornie. Więc nie robi to za bardzo na mnie wrażenia. - Zerknął na elfkę, podejrzewając, że ona mogła słyszeć o innych. - Ale jak chcesz... Co się stało w Wyrębach, ze tak wszyscy o to pytają? - zapytał sam, zaliczając się w tej chwili do osób, które o to pytają.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #399 dnia: 27 Czerwiec 2012, 20:51:30 »
Nessa uśmiechnęła się tylko lekko i dość bezczelnie biorąc pod uwagę ich sytuację, ale nie wypowiedziała ni słowa. Ogarnął ją strach, gdy pirat stwierdził, że wie, kto przed nim siedzi. Zniknął on jednak równie szybko, gdy długoucha po raz kolejny przeanalizowała to, co powiedział. Zbyt pewny siebie i nie potrafiący kłamać był nasz Francuzik według Tinuviel. Chociaż może potrafił kłamać, ale nie wiedział, gdzie postawić sobie granicę i w spotkaniu z osobą, która miała choć styczność z jakąś kwestią, wychodził na zadzierającego nosa łgarza, który był przeświadczony o świetności swoich ludzi i swojej.
Zeleris poszedł w świat zdobywać wiedzę i informacje, Anvarunisa może skłoniły do jego czynu wyrzuty sumienia, a Aragorn umarł we śnie? Umarł?! We śnie?! Dobre sobie, panie piracie. Dracon zapewne też się uśmieje, gdy Nessa spotka go jak zwykle w karczmie.
I na tę myśl Tinuviel uśmiechnęła się jeszcze szerzej.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad w Metr
« Odpowiedź #399 dnia: 27 Czerwiec 2012, 20:51:30 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything