Autor Wątek: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach  (Przeczytany 25571 razy)

Description:

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #280 dnia: 22 Kwiecień 2012, 22:05:32 »
Diomedes przyjrzał się wnętrzu szopy, która niewątpliwie kwiat wieku miała już za sobą. Spróchniałe deski, ledwo trzymająca się konstrukcja. Na tym tle i tak podniszczone narzędzia prezentowały się niczym nówki prosto z zakładu rzemieślniczego. Nivellen pewnie zacisnął dłoń na stylisku łopaty, drugą chwycił kilof . Drzewce ułożył sobie na ramionach, lekko tylko podtrzymując je rękoma.
- Te, panienko! - wrzasnął, a jego głos rozniósł się echem po całym cmentarzu, odbijając się salwami dźwięku od płyt nagrobków.
- A gdzie to Cię zakopały te nędzne szumowiny? - zapytał aż nazbyt przymilnym głosem, szczerząc się jak głupi do sera i błyszcząc oczami, które wyglądały niczym lalczyne, wypolerowane guziki wetknięte w twarz i godnie grające rolę patrzałek.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #281 dnia: 23 Kwiecień 2012, 01:36:04 »
- Upiorzyce zabić trzeba a nie odpędzać...!
- Kto nas ochroni, jak powróci?
- Spiknijmy się, zrzućmy po sumce małej i nich z nimi pogada sołtys. Niech się z nimi ugada za złoto, żeby zabili szkaradę!
- Ludzie, ludzie, uspokójcie się!
- Racja, to rycerze Zartata, do kaszy im nie dmuchajmy! - usłyszeliście za sobą


//Nessa, Tzaro, Hydra, Konrad
Pojechaliście we wskazanym kierunku. Po kilku minutach jazdy dotarliście na rozstaja dróg. Wiódł stąd trakt prowadzący do Progów i drugi, do miejscowości Metr. Pośrodku stała zaś chatka. Gliniana z zapadłą strzechą. Chatynkę otaczał mały i popsuty płotek. W oknach było ciemno. Podwórko zarosło pokrzywami i łopianem, teraz ze względu na zimę były to bezkształtne badyle.


//Reszta.
Zjawa odwróciła się do nas i wzleciała.
- Tamoj - wskazała kopiec ziemi dość osamotniony - Tutaj spoczełam...

Forum Tawerny Gothic

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #281 dnia: 23 Kwiecień 2012, 01:36:04 »

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #282 dnia: 23 Kwiecień 2012, 14:03:12 »
Elfka przekrzywiła lekko głowę, gdy dotarli na miejsce. Dom zjawy wyglądał ponuro i mrocznie. Zniszczony płotek i wiele zmarzniętych łodyg, które wystawały z ziemi, raczej odrzucały, niż zapraszały do odwiedzin. Mieszkańcy wioski musieli naprawdę izolować tę kobietę, którą określali wiedźmą. Chyba rzeczywiście wierzyli w swe plotki (a może to sama zjawa tworzyła wokół siebie taką nagonkę uwodzeniem mężczyzn?), bo nikt nawet nie przejął jej chatki.
Nessa rozejrzała się w poszukiwaniu miejsca, gdzie mogłaby przywiązać swoją klacz, a gdy takowe dojrzała, zeskoczyła z konia i udała się tam. Po chwili czekała już na swych towarzyszy przy zniszczonym płotku, który okalał dom, zerkając niepewnie w kierunku drzwi.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #283 dnia: 23 Kwiecień 2012, 14:14:17 »
-Trzeba sobie ubrudzić ręce.- pomyślał Wampir wbijając łopatę w ziemię i zaczynając kopać. Jeśli ciało nie jest zakopane zbyt głęboko to już za kilka chwil będą mogli ubrać trupa i odesłać zjawę raz na zawsze. To znaczy, jeśli reszcie uda się zdobyć odpowiednie ubranie. Nie było już mroźno, więc i ziemia nie była zmarznięta i twarda, przez co praca szła całkiem szybko. 
« Ostatnia zmiana: 23 Kwiecień 2012, 14:17:43 wysłana przez Garik »

Offline Axel Ontero

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 387
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Każdy z nas w życiu jakiś kurs obrał."
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #284 dnia: 23 Kwiecień 2012, 16:03:02 »
Nie zdziwiłem się gdy dotarliśmy na miejsce. Spodziewałem się tego, zniszczony płotek, ciemne okna. Po prostu stara rudera. Zsiadłem z konia, przywiązałem nieopodal i udałem się do elfki, która wyglądała na niepewną.
-No to co wchodzimy?- zapytałem tak retorycznie.  Nie zamierzałem, czekać na resztę, w końcu jestem rycerzem Zartata odwaga to nasz priorytet, więc bez wahania zbliżyłem się do drzwi i otwarłem je.

Offline Koza123

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1806
  • Reputacja: 1380
  • Płeć: Mężczyzna
  • Meeeedyk!
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #285 dnia: 23 Kwiecień 2012, 16:21:44 »
Konrad zsiadł z konia. Następnie udał się w ślad za Tzaro.

Offline Thor Gromowładny

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 168
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kiedyś wszyscy umrzemy!
Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #286 dnia: 23 Kwiecień 2012, 17:42:56 »
Hydra zrobił to co pozostali. Gdy dojechali, zsiadł z konia i zawiązał go do płotu. Po czym powiedział - To co, wchodzimy do środka. -

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #287 dnia: 23 Kwiecień 2012, 17:48:48 »
//Nessa, Tzaro, Hydra, Konrad.
Chatka była dość mroczna. Pod ścianą stało łóżko, obok na krześle leżała pościel. Nieopodal stałą wielka szafa, a obok ciężka skrzyni. ÂŚrodek izby zajmował stół, zawalony papierami i buteleczkami o różnym kształcie. W palenisku, zimnym i ciemnym, wisiał kociołek, nie wiadomo czy na zupę czy na eliksiry. Pod sufitem wisiały pęki ziół oraz co jakiś czas zasuszony już kawałek mięsa, boczku czy jakieś kiełbasy.


//Reszta.
Ziemia rzeczywiście nie była zmarznięta. Ale, jak się przyjęło, osobę pochowano dwa metry pod ziemią. Trzeba było trochę pracy do jej wykopania.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #288 dnia: 23 Kwiecień 2012, 18:32:41 »
Elfka zachowała resztki rozsądku, który ktoś mógłby nazwać tchórzostwem i weszła do chatki jako ostatnia, gdy nie usłyszała dźwięku stali uderzającej o stal lub krzyków. Rozejrzała się i ruszyła w stronę oczywistą - szafy. Jeśli nie znajdzie tam sukni, to może chociaż przejście do magicznej krainy stworzonej przez wielkiego lwa?

Uchyliła drzwiczki.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #289 dnia: 23 Kwiecień 2012, 18:40:47 »
Za drzwiami nie było szafy. Była ścieżka prowadząca do jasnej, świetlistej krainy. Było tam pełno kwiatów i ptaków, widać było skalne klify i wielkie morze, a po drugiej stronie zatoki wznoszący się złoty pałac. Po niebie latały wielkie ogniste ptaki i skrzydlate tygrysy. Z wody co jakiś czas wyskakiwały przepiękne syreny, chlaszcząc ogonami po tafli morza. Po chwili przed klifem stanął wielki lew. Uśmiechnął się do Nessy i ruchem głowy zachęcił do przejścia, na drugą stronę. Do odmienienia swojego życia... Taaak. Nessę umiała ponieść wyobraźnia. Kiedy przestała bujać w obłokach spojrzała realnie na to co było w szafie. Okazał się to być kredens. Na pułkach upchane były księgi i papiery, niżej słoiczki i flakony z jakimiś substancjami. Jeszcze niżej były naczynia użytku codziennego. Ale sukni tu nie było.

Offline Koza123

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1806
  • Reputacja: 1380
  • Płeć: Mężczyzna
  • Meeeedyk!
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #290 dnia: 23 Kwiecień 2012, 19:42:08 »
Konrad rozejrzał się dookoła. Zajrzał pod łóżko, oraz do kilku mniejszych szafek. Miał nadzieję, że odnajdzie suknię.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #291 dnia: 23 Kwiecień 2012, 19:46:33 »
- Konradzie, jak skończysz, to pomożesz mi ze skrzynią? - zapytała grzecznie elfka, choć nie chciała przerywać towarzyszowi. - Jak na Kruka przystało, potrafisz otwierać zamki - uśmiechnęła się radośnie, bo sama nie posiadała tej umiejętności, zapewne podobnie jak Tzaro i Hydra. Sądziła, że rycerze Bractwa się nie obrażą, jeśli to para podopiecznych Zeyfara zdominuje poszukiwania. Co jak co, ale w Krwawych Krukach jeszcze nie raz przyjdzie im przeszukiwać cudze domy.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #292 dnia: 23 Kwiecień 2012, 21:20:14 »
Diomedes zbliżył się do kopiącego w ziemi wampira i zatopił łopatę w miękkiej ziemi. Na ich szczęście największe mrozy zdołały już się skończyć i gleba nie była umocniona lodem. ÂŻelazny czerpak wchodził w nią jak w masło, jednak by dotrzeć do celu, należało przerzucić jej niemałą kupkę. Nivellen cały był brudny - zakasał rękawy do pracy i przez to całe przedramiona upaćkane miał w błocie, które weszło również pod paznokcie. Po plecach nieprzyjemnie w tym chłodzie spływały mu krople potu. Nie przestawał jednak, zaś gdy natknął się na szczególnie stawiającą opór warstwę ziemi, rozbijał ją kilofem, który ułożył tuż przed dołem, który z sekundy na sekundę stawał się coraz większy. W końcu jego praca stała się zupełnie automatyczna, myślami powędrował zupełnie w inne rejony, tylko ciało wykonywało mechaniczną, warunkową pracę. Pomyślał sobie, że gdyby to grób Anva został rozkopany, to prawdopodobnie udusiłby sprawcę gołymi rękoma. A hien cmentarnych przecież nie brakuje.

Offline Koza123

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1806
  • Reputacja: 1380
  • Płeć: Mężczyzna
  • Meeeedyk!
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #293 dnia: 23 Kwiecień 2012, 21:22:29 »
-Oczywiście, Nesso.- odpowiedział młodzieniec i zbliżył się do elfki. Następnie zabrał się za otwieranie skrzyni.
-nic prostszego.- powiedział, po czym sięgnął po wytrych. Trochę w lewo, trochę w prawo i proszę bardzo. skrzynia była otwarta.-Gotowe.- rzekł Konrad. Kiedy już rozpracował zamek, otworzył pokrywę skrzyni.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #294 dnia: 23 Kwiecień 2012, 21:30:28 »
//Nessa, Tzaro, Hydra, Konrad.
W skrzyni leży suknia mieniąca się kolorem zieleni i złota.


//Reszta.
Gunses złapał szpadel i wskoczył do powiększającego się dołu. Nie kopali równo, kopali tak by się dokopać. A w dole było dużo miejsca. Ziemia ustępowała z każdym kolejnym sztychem. Wampir wyrzucał ją z dołu za siebie. Nie męczył się, ale był podekscytowany. Nigdy nie przeprowadzał ekshumacji, nigdy nie odkopywał zwłok zmarłych. To był dla niego pierwszy raz, więc dawał się ponieść emocją. Po kilkunastu minutach Diomedes uderzył w coś, co odezwało się głuchem dźwiękiem. Tak jakby pukać w korę pustego drzewa. Trumna. Teraz należało odsłonić wieko i podkopać z boków. Gunses zabrał się za to orientując się, że stoi w nogach. Wyczyścił z ziemi dolną część trumny. Wyrzucił szpadel i wyskoczył
- Wyciągamy na zewnątrz, czy tam się otworzy? - spytał reszty grupy

Offline Koza123

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1806
  • Reputacja: 1380
  • Płeć: Mężczyzna
  • Meeeedyk!
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #295 dnia: 23 Kwiecień 2012, 21:57:03 »
Konrad wyjął suknię ze skrzyni.
-To chyba o to jej chodziło... . Dlaczego akurat suknia? Czy to aż tak ważne? Najdziwniejsza rzecz, jaką ta zjawa mogła wymyślić. - powiedział.-To co? Idziemy stąd, zgadza się?- zapytał po chwili resztę grupy, zaś sam, wraz z suknią ruszył w kierunku koni.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #296 dnia: 24 Kwiecień 2012, 10:36:15 »
-Jesteś wreszcie...- pomyślał słysząc charakterystyczny dźwięk. I dla Garika był to pierwszy raz, nigdy wcześniej nie odkopywał żadnych zwłok. Ciekawe, czy poszukiwacze zaginionych skarbów czują się tak samo po znalezieniu kuferka pełnego złota? Za pomocą swojej łopaty Wampir oczyścił górną część trumny. -Wyciągamy, będzie wygodniej.- odpowiedział.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #297 dnia: 24 Kwiecień 2012, 12:44:30 »
Diomedes bez słowa zaczął podkopywać boki zasypanej trumny, skoro mieli zamiar ją wyciągnąć. Stos usypanej ziemi sięgał już konkretnych rozmiarów, ale stojąc nogami w tak głębokim dole nie można było tego dostrzec.
- Ciekawe czy znaleźli tą suknię... - mruknął w krótkiej przerwie od pracy, kiedy łokciem podpierał się na stylisku łopaty, zaś dłonią ścierał pot z czoła, oczywiście pokrywając je lepką warstwą brudu.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #298 dnia: 24 Kwiecień 2012, 12:48:41 »
- Też jestem ciekaw... Mam nadzieję, że nic złego ich nie spotkało po drodze - rzekł patrząc w stronę bramy cmentarza. Obawiał się o Nessę. Czy nic jej się nie stało? Odwrócił się i wziął liny, potem podał je Diomedesowi
- Dobra, podłóż liny pod trumnę i wyskakuj. Wyciągniemy ją.

//Za dwa dni wychodzi Risen 2 i pewnie niektórzy z was zagłębią się w grze (ja nie), dlatego można się zacząć streszczać z zadaniem.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #299 dnia: 24 Kwiecień 2012, 12:57:03 »
Diomedes pochylił się nad drewnianą, pokrytą ziemistym brudem trumną. Z odrazą zmiażdżył butem dwie dżdżownice, które z lubością spulchniały glebę, nie bacząc na powagę prowadzonych tu prac. Podniósł trumnę i przeprowadził liny pod dnem, po czym wstał i podał je Gunsesowi. Przeciągnął się lekko i kości kręgosłupa szczęknęły mu przyjemnie. Dłońmi zaparł się o półkę sztucznie utworzonej "skarpy" i podciągnął się na górę, sapiąc lekko.
- No to do dzieła - powiedział, i stanął po drugiej stronie dołu, naprzeciw Gunsesa, trzymając w dłoniach liny. Zdawał sobie sprawę, że wampir prawdopodobnie bez trudu zdołałby wyciągnąć trumnę własnymi rękoma, ale w tym momencie chciał chociaż poudawać do czegoś potrzebnego.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #299 dnia: 24 Kwiecień 2012, 12:57:03 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top