Autor Wątek: Na ratunek Ekkerund  (Przeczytany 8986 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #40 dnia: 20 Lipiec 2011, 18:39:46 »
- Koszt wyprodukowania takiej broni jest wysoki? Mniemam, iż dodatkowa oplata się należy za sam patent.. nie żebym był zainteresowany kupnem, ciekawi mnie po prostu. - rzekł raczej przyjaźnie. Osobiście nie chciał wierzyć w to co niosła ta broń. Dla Anvarunisa nic nie mogło zastąpić wielkiej klingi na plechach, z którą szedł przez świat jak z najlepszym przyjacielem. Miecz ma odejść w zapomnienie? Narzędzie, do ktorego tak wielu się przywiązywało, tak wielu nadawało im imiona..

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #41 dnia: 20 Lipiec 2011, 18:52:05 »
- Nie trzeba Devristusie - rzekł cierpko - Ta rana nie zagraża jego życiu.
Gunses skinieniem głową wezwał Nikolaia i Garika aby poszli z nimi. Ruszył nie zerkając na Ociana ani razu. Kiedy wkroczyli do pokoju, Gunses szybki skinieniem podziękował krasnalowi i zamknął drzwi.
- Połóżcie go na łożu, zdejmijcie kubrak i niech któryś z was wleje w ranę swą krew - rzekł oschle, po czym zwrócił się do Ociana po raz pierwszy od incydentu - Jeśli masz jeszcze krew ludzką, to pij. Straciłeś swojej zbyt dużo - mówił zimnym tonem. Podszedł do ściany, oparł się rękami o nią, zamknął oczy. Myślał i milczał. Zbierała w nim złość. Furia, którą musiał wyrzucić z siebie
- Możesz mi wytłumaczyć co to miało być? - rzekł ostro, odwrócił się, a wyraz jego twarzy zmienił się na bardzo upiorny - Zażyczyłeś zrobić sobie cyrk? Kuglarskie sztuczki? Może zaczniesz obstawiać złotem swoje występy? Jesteś Wampirem! Dałem Ci możliwość wkroczenia do naszego Sabatu, dostąpiłeś zaszczytu stania się Nieśmiertelnym i co?! Zachowujesz się jak małe dziecko, rozkapryszone, przekonane o własnej bezkarności! Twoje zdolności to dziedzictwo Twej rasy! Powstały kiedy nasi praojcowie bronili tych ziem! A Ty bez krzty szacunku popisujesz się i przed kim?! Przed ludźmi, elfami i krasnoludami? Im chcesz zaimponować?! - krzyknął, miał nadzieję, że jednak to nie doszło do niczyich uszu. Odszedł znów do ściany, patrzył długo w sobie tylko upatrzony punkt. W sali panowała cisza. - Ludzie nazywają nas Nieśmiertelnymi. To stwierdzenie utarło się przez wieki. Człowiek gdy nie może czegoś pojąc osnuwa to mitem, mgłą tajemniczości. Póty jesteśmy uważani za panów, póki ta mgła istnieje, póki krąży mit. Swoim zachowaniem rujnujesz to, co budowały pokolenia Nieśmiertelnych od tysięcy lat. Nie dość, że ośmieszyłeś siebie i nas swą pewnością siebie, to udowodniłeś, że może Cię zranić głupia kulka wystrzelona z karanoludzkiej procy. To dało do myślenia każdemu... Będę musiał solidnie zastanowić się nad karą jaką powinienem Ci wyznaczyć. Kara musi być adekwatna do Twego występku. Pojmujesz to? - rzekł nadal patrząc w ścianę.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #41 dnia: 20 Lipiec 2011, 18:52:05 »

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #42 dnia: 20 Lipiec 2011, 18:58:36 »
-Koszty produkcji nie są aż tak wysokie, sam patent już tak.
-Ja zaś Aggromorze jestem bardzo zainteresowany zakupem patentu na broń i proch, i kilkudziesięciu egzemplarzy samych strzelb, oczywiście z amunicją i zapasem prochu.
-Cieszy mnie to że doceniłeś broń, porozmawiamy o tym po bitwie. Bo przecież nie masz przy sobie takich pieniędzy.
-No nie.
Aragorna nie dziwiło to że z królem rozmawiało się tak luźno, wszak brodacze nienawidziły etykiety, Aragorn też. A to bardzo ułatwiało kontakty z tą rasą.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #43 dnia: 20 Lipiec 2011, 19:21:26 »
Ocian wziął wszystkie swoje butelki i zaczął pić dużymi łykami. W trakcie picia słuchał słów Gunsesa który wydawał się być wrogi i nieprzyjazny. Nie było łatwo mu słuchać tych słów. Jednak powodem nie była rana. Powodem był fakt że jego ojciec miał rację. Zachował się bardzo dziecinnie. Było mu z tym źle. To Gunses dał mu szansę, nowe życie a on zachował się karygodnie. Zdawał sobie o tym sprawę, bał się że Cadacus straci do niego kompletnie zaufanie i będzie miał do niego cały czas żal. Czuł tym większą obawę zdając sobie sprawę z tego że pokazał że wampiry mają też słabe strony narażając tym samym Sabat. Był gotowy ponieść konsekwencje swoich czynów.
- Rozumiem. Obiecuję że odkupie swe winy. jego głos był zimny jednak mimo tego było słychać w nim było szacunek i pokorę.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #44 dnia: 20 Lipiec 2011, 19:32:23 »
- Niech to będzie lekcja dla nas wszystkich - rzekł Gunses odwracając się i spoglądając na swe Dzieci. Widząc, że rana Ociana zmniejszyła się znacznie, Wampir wyszedł z komnaty zostawiając w niej swych Synów. Wrócił na ucztę, zasiadł na swoim miejscu. Na pytające spojrzenia zebranych odpowiedział pozytywnym kiwnięciem głowy, znaczącym, że poszkodowany dojdzie do siebie. Wampir zasiadł, wziął półpełny kielich wypił duszkiem. Odsapnął i spytał patrząc na Aggromora
- Co was nęka? - pytanie było ogólnikowe, ale Gunses chciał dowiedzieć się rzeczowej i pełnej relacji od władcy podziemnego miasta lub kogoś obytego w tematyce

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #45 dnia: 20 Lipiec 2011, 19:39:54 »
Balrog, ognisty demon i jego horda zombi. Próbowaliśmy zabić go konwencjonalnie, ale nie da rady. Dlatego wezwaliśmy was licząc na szczególną pomoc magów. Z nieumarłymi sobie jakoś radziliśmy. W tym samym momencie rozległo się walenie w gong, w mieście ogłoszono alarm.
Ehh, koniec uczty. Zbliża się bestia, zbiórka przed bramą miasta. Niech Ellmor ma nas w swej opiece.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #46 dnia: 20 Lipiec 2011, 19:45:44 »
- Przed bramą? - zdziwił się Gunses - Licząc na pomoc naszych czarodziejów wypadałoby zaatakować zza bram. Nie stracimy wojska... Chyba, że przed bramą od strony wewnętrznej?

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #47 dnia: 20 Lipiec 2011, 19:48:29 »
Anvarunis wstał natychmiast. Spojrzał na klingę miecza opartą o jedną ze ścian pomieszczenia. Zacisnął pas mocniej o jedną dziurkę, odrzucił włosy z oczu i ruszył w stronę miecza.
- Jebać Ellmora, czas na Krzyk Upadłych. - przeszło mu przez myśl, sięgając po rękojeść wielgaśnego miecza. Szybko przesunął palcem po ostrzu, podchodząc do Aragorna. Skinął mu głową na znak, iż jest gotowy. Potem zwrócił się w stronę krasnoludzkiego króla.
- Ten demon.. Ma jakieś charakterystyczne cechy? Maniery? Jest coś co go wyróżnia spośród innych, na swój sposób typowych demonów? - zapytał Anv spokojnie, jednak w duchu mocno podekscytowany. To było to czym uwielbiał się zajmować. Uwielbiał uczucie adrenaliny, wydzielanej pod wpływem nadchodzącego spotkania z tego typu bestią.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #48 dnia: 20 Lipiec 2011, 19:49:37 »
Od zewnętrznej niestety, miasto nie ma murów jako takich jakbyście zauważyli panie hrabio. Pojawia się pod koniec bitwy, a że go nie atakujemy ostatnio poryczy i odchodzi.

Offline Vitnir

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 395
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko utraciwszy wszystko można robić wszystko.
Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #49 dnia: 20 Lipiec 2011, 19:52:28 »
Aerandir stał z rękami założonymi do tyłu, słuchając wypowiedzi Gunsesa, gdy ten wyszedł stał jeszcze chwile nieruchomo w milczeniu. Przypomniała mu się rana jaką on odniósł, wtedy śmierć stała nad nim czuwając. Przerwał myśli, popatrzał na rannego. Wampir sięgnął za plecy i odpiął pochwę z mieczem, podszedł do brata i położył obok niego ostrze.
- Przyda Ci się - odrzekł, gdy rozszedł się alarm dodał jeszcze: i powodzenia. Wyszedł z kwatery, by udać się do sali w której była reszta.

Nazwa broni: Szept Nocy
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Wykuty z 55 sztabek stali o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #50 dnia: 20 Lipiec 2011, 19:57:24 »
Zeleris był niepocieszony faktem, że ich przeciwnik jest demonem ognistym. Wykluczało to niemal całkowicie wrażliwość stwora na jego magię. Oraz magie Deva. Ale cóż... na pewno obaj zrobią wszystko co w ich mocy by wspomóc w walce towarzyszy. W sumie Lindangol dawała pewne nadzieje... Dracon wstał. Poprawił szatę, by prezentowała się wystarczająco epicko. Wyłamał palce z miłym dla ucha chrupnięciem. Wysłuchał co krasnolud ma jeszcze do powiedzenia na temat demona. Jakoś nie dziwił go fakt, że pojawia się dopiero pod koniec bitwy. Dziwnie to pasowało do wielkich i złych bestii, władających hordami nieumarłych.
- Sprawmy zatem by poryczał z bólu. I odszedł na zawsze. - mruknął. Widząc że Anv szykuje broń, sam wyciągnął różdżkę. Zamierzał przy jej użyciu przerzedzić szeregi nieumarłych, by nie marnować na nich własnej mocy. 

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #51 dnia: 20 Lipiec 2011, 19:58:24 »
- Nie tytułowałem się hrabią - rzekł cierpko wampir - Nietypowe to, że nie ma tutaj obronnych fortyfikacji. Nawet jeśli od początku waszej egzystencji nie mieliście tutaj żadnych wrogów to wszak przezorny zawsze ubezpieczony... - wstał, zarzucił na ramiona wielgaśny płaszcz, którego koniec wlókł się po posadce i ruszył wraz z innymi.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #52 dnia: 20 Lipiec 2011, 20:14:35 »
Ocian podniósł się. Przyjął broń od brata. Obejrzał ją. Był wdzięczny za pomoc jaką mu okazał. Obawiał się trochę nadchodzącej walki, był osłabiony.  Podziękował bratu i wyszedł powoli z komnaty. Nie spojrzał się na żadną osobę w sali. Stanął gdzieś z boku czekając.
« Ostatnia zmiana: 20 Lipiec 2011, 20:29:10 wysłana przez Ocian »

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #53 dnia: 20 Lipiec 2011, 20:20:11 »
Widzisz, to miasto to odwrotna twierdza. Aggromor nie miał zamiaru tłumaczyć co to znaczy. Na placu przed bramą czekały już siły Ekkerund, hufiec K'obronie czyli dwa tysiące wprawionego w boju chłopa. No i oczywiście siły Kruczego Bractwa w sile tysiąca zbrojnych razem z ochotnikami. Pierwszą linię stanowili krasnoludzcy strzelcy. Jedyną drogą do miasta był kamienny most, a po drugiej stronie powoli zbliżała się horda nie umarłych.
3000 naszych wojsk.

3500xZombie

« Ostatnia zmiana: 20 Lipiec 2011, 20:28:01 wysłana przez Aragorn »

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #54 dnia: 20 Lipiec 2011, 20:33:13 »
Ocian widząc zombie zdziwił się lekko. Nie spodziewał się jej takiej ilości. Nie był w stanie zliczyć liczby. Jednak był pewien że siły są w miarę wyrównane. Jęk który wydawały potwory był przerażający jednak Ocian nie bał się go. Bardziej irytowało go to.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #55 dnia: 20 Lipiec 2011, 20:42:01 »
Zeleris wyszedł z innym przed bramę. Czuł że w jego krwi rośnie stężenie adrenaliny. Czarna skaza również dawała o sobie znać, pobudzała jego chęć mordu. Słyszał jęk nieumarłych. Czuł przez niego nie tyle strach, co irytację. A ta, przez obecność czarnej rudy w jego krwi, szybko przerodziła się w gniew. Gdy armia wyszła przed bramę, mag spojrzał na przeciwległy koniec kamiennego mostu. Nieumarłych było dużo. Bardzo dużo. Ale to po stronie obrońców była przewaga. Most dawał doskonałe możliwości obrony, zaś sam przeciwnik był niezbyt bystry. To powinno ułatwić sprawę. Flamel przywołał moc i rzucił na siebie zaklęcie obronne. Taki zwyczaj. Przezorny zawsze ubezpieczony. 
- Osh Isarish Izqiash, Ashush Huash. - wyszeptał, zaś po jego słowach ciało maga otoczyła bariera stworzona z płomieni. To powinno w razie czego zniechęcić nieumarłych od zbliżania się do niego. Jako że Dracon nie lubił walczyć w tłoku, machnął potężnie skrzydłami i wzniósł się pod sklepienie jaskini. Stąd miał całkiem dobry punkt obserwacyjny. I mógł bezproblemowo ciskać kulami ognia w przeciwników. Jednak po namyśle postanowił użyć zaklęcia nieco potężniejszego. Sięgnął do swego wnętrza i pobrał moc ze źródła. Skupił ją w dłoni i wypowiedział inkantację Małej Burzy Ognia.
- Anash Grash, Upush Huxuash, Osh Isarish Izqiash. - w dłoni uformował się pocisk podobny do ognistej kuli, lecz nieco bardziej... zbity. Mag uśmiechnął się krzywo i cisnął nim i grupkę zombie, które wchodziły właśnie na most. Pocisk trafił w jednego z ożywieńców. Spalił jego korpus i odrzucił w tył. Dodatkowo kula rozprysnęła się spalając jeszcze kilka innych nieumarłych. Dwa trupy nawet spadły w przepaść. Dość widowiskowy pierwszy atak tej bitwy. Swoiste rozpoczęcie.

Zombie:
3495/3500

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #56 dnia: 20 Lipiec 2011, 20:45:24 »
Tymczasem pierwsza linia szykowała się do oddania strzału.
Målscorere! Brann! Krzyknął stojący w pierwszej linii Aggromor, przez jaskinie przeszedł potężny huk, "ściana" srebra z pięciuset strzelb poleciała z ogromną prędkością w stronę hordy, która już przechodziła przez most, krasnoludy nie przeładowywały tylko rzuciły się na wroga. Wraz z nimi i my...

zombi 3000/3500

//Wiem, nie ma krasnoludzkiego ale to fajnie brzmi.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #57 dnia: 20 Lipiec 2011, 21:02:42 »
- Trzymaj. Krew wilkołaka. Pobudza, mam całą kratę w domu - powiedział wciskając butelkę w dłoń brata. - Pokaż tym skurwielom jak siecze miecz w rękach Wampira - dodał szeptem słyszalnym tylko Wampirom. Sam sięgnął po spory miecz dwuręczny. Wywinął nim efektywnego młynka rozgrzewając mięśnie przed walką. Gdy postawił go pionowo na ziemi, stwierdził że jest wielkości krasnoluda stojącego obok. Nieśmiertelny uśmiechnął się tylko paskudnie. Krasnal prychnął i nerwowo poprawił kolczugę.
- Hmm... Graj muzyko... - powiedział i ruszył do ataku. Wpadł w grupkę nieumarłych, skoczył, wylądował na klacie najbliższego z nich wbijając w czaszkę miecz. Zaraz po tym jak wyszarpał klingę, jego masa wgniotła martwe truchło w posadzkę. Wrogowie natarli. Nikolai siekał zamaszyście, upewniwszy się że nie ma blisko niego towarzyszy broni. Ostrze pozbawiło w ataku dwóch zombi ich głów. Nikolai zawirował w piruecie wymykając się z niezgrabnego ataku wroga, miecz przełożony na lewą stronę wystrzelił niczym z procy w kierunku czoła innego zombie. Szybkim ruchem wyciągnął miecz, obrócił się i uciął zaraz przy ramieniu rękę atakującego go umarłego. Zawirował w potężnym szybkim młynie, ucinając na poziomie pasa, ciała czterech najbliższych przeciwników. Skoczył do góry uciekając przed kolejną falą przeciwników i... zniknął.

zombi 2993/3500

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #58 dnia: 20 Lipiec 2011, 21:05:18 »
- Dobra panowie i śliczna pani. - rzekł zwracając się do wszystkich magów - Zgodnie z rozkazem miałem dowodzić wami podczas tej bitwy. Był to rozkaz Sir Aragorna Tacticusa, a te mam zamiar wypełniać. Jeżeli jesteście w stanie na tyle sprawnie operować ognistymi burzami, czy innymi zaklęciami obszarowymi z Naurangolu, skierujcie je na tyły oddziałów zombie. Jest ich dostatecznie dużo by udało się nie zranić żadnego z naszych. - te słowa kierował do Devristusa i Zelerisa. - Patty, Darlenit, stańcie w bezpiecznych odległościach i dawajcie z siebie wszystko. Jeśli uznacie za stosowne, mieszajcie się w wir walki.

Offline Vitnir

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 395
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko utraciwszy wszystko można robić wszystko.
Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #59 dnia: 20 Lipiec 2011, 22:25:54 »
Aerandir sięgnął za pas po różdżkę i wyskoczył w przód, by mieć czystszy teren. Skierował badyl w stronę jednego z najbliższych zombi i wyszeptał IGOI, chwilę po tym nieumarły stanął w płomieniach. Zamknęlibyście się - pomyślał chowając różdżkę i sięgając po miecz. Nie czekając poddał się wirowi walki. Wykonał skok, by znaleźć się bliżej dwojga umarlaków, trzymając wysoko miecz zaczął obracać się dookoła. Jego ostrze siekało nieumarłych, za każdym razem widział spadające głowy, które walały się pod nogami. Nie liczył wrogów w trakcie wykonywania kolejnych obrotów, baczył jednak, by niego ostrze nie przyniosło śmierci niewłaściwym osobą, szczęście, że krasnoludy są niskie. Skończył po czterech razach, koło niego leżało sześć ciał, wszystkie bez głowy, wśród nich "świeczka", którą zapalił na początku. Wampir zrobił parę kroków w tył, by zbliżyć się do sojuszników.

zombi 2987/3500


Forum Tawerny Gothic

Odp: Na ratunek Ekkerund
« Odpowiedź #59 dnia: 20 Lipiec 2011, 22:25:54 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top