Ocian zrobił tak jak powiedział Niko. Przyjrzał się jeszcze raz wszystkiemu, po czym zawrócił. Leciał szybo, na ile pozwalała mu jego zwierzęca forma. Po chwili szybkiego lotu znalazł się przy Aragornie. Podleciał do niego, spojrzał się swoimi nietoperzowymi oczyma i zmienił się w "ludzką" powstać. Wziął ze swojego pasa flakon krwi, opróżnił jego zawartość i rzekł:
-Tak na oko 300 - 400 chłopa, mobilizują się, brama żelazna i solidna, tak samo mury, które wyglądają potężnie. Z zamku wyszła jakaś postać, sądząc po jego fladze wnioskuję że to posłaniec. Nikolai został by zdobyć jeszcze jakieś informacje. Nie znamy na razie ich uzbrojenia.