-Phi. Bajek wam się zachciewa?- prychnął starzec.
-Co wy myślicie, że to prawda o tym źródle młodości czy życia jak głosi to podanie? Toście chyba ciężką przeprawę z kamienną płytą mieli.- dodał.
-Wzgórze Hatama znajduje się a właściwie znajdowało gdzieś na terenach obecnego Ignis Terra, oczywiście jeszcze w czasie nim asteroida zniszczyła tamte tereny. Co do dokładnego położenia to gdzieś były mapy tamtych terenów ale czort wie gdzie one teraz dokładnie są.- rzekł bibliotekarz zamykając księgę którą właśnie przepisywał.
-Co do tej legendy to najlepiej spytajcie swych matek i babek bo takiego rodzaju pism nie ma toteż w bibliotece ciężko byłoby znaleźć. No chyba, żebyście przepatrzyli księgi zmarłych i poszukali tego całego Jana może tam będą jakieś informacje ale wątpię byście to znaleźli, a zresztą pójdźcie za mną.- rzekł i ruszył na piętro.
Stare schody trzeszczały i skrzypiały gdy nad podziw czerstwy zwinny jeszcze bibliotekarz wkraczał na nie w swych rozchodzonych ciżmach. Zapach kurzu, starej skóry i butwiejącego papieru drażnił nosy nieprzywykłych do tych warunków, nie robiąc najmniejszego wrażenia na starym.
Wreszcie doszli do komnaty zaopatrzonej jakimś dziwnym oznaczeniem.
-Tam szukajcie, jeśli chcecie.- rzekł pchnąwszy drzwi.
Oczom ukazały się regały z wielkimi księgami w których zapisywano zmarłych szlachciców, magów, bogatych mieszczan i rycerstwo pomijając oczywiście najbiedniejszych o których po śmierci nie pamiętała nawet najbliższa rodzina.