- Czekając na Nilstema, może wyjaśnię sprawę... zwiedzimy pewną wyspę... o której czytałem... ale i obraz widziałem, także nie ma problemów z dostaniem się, problem w tym, ze musimy sprawdzić, czy jest w ogóle przez innych znana, czy dzika i niezamieszkała... może kogoś zdziwi czemu uczniów nie zaciągnąłem tu grożąc, że nie będę ich uczył, proste, chcę by serce było bezpieczne i chronione przed magami... chciałem was, którzy nie znacie teleportacji i inaczej się tu nie dostaniecie, bowiem nie znacie miejsca na mapie... mam nadzieję, że wszyscy rozumieją, ze to z powodów ostrożności... Kolejna sprawa, podejrzewam, że bezie zasiedlona, skoro ja odkryto a pismo mówi o niewolnikach sprowadzanych wówczas stamtąd dla Victora, to możliwe jest, że nie wyginęli, a skoro żyli tam, na pewno mają obiekty pochówku czy grobowce jakieś, kult religijny, nie wiem. Takie są moje założenia i jeśli się sprawdzą, a budynki ich sakralne jakieś będą dostatecznie dobre, wówczas wykorzystam tę wyspę do swoich celów... mam nadzieję, ze nikt nie będzie miał oporów przed wytępieniem istot rozumnych, jeśli takie są?
Powiedziałem do kompanii lekko uciszonym głosem.