Obudziłem się w ferworze walki, wstałem i kumulowałem przez pewien czas energię magiczną, a właściwie do czasu aż oprzytomniałem. Gdy uznałem po dość długim czasie, że jestem gotów do walki, zacząłem wypowiadać inkantacje zaklęć i je realizować. Zacząłem od Aury lisza.
- Ashush Huash, Grish Izxuash!Energia wydobyła z wyciągniętej uprzednio dłoni, w której energię do tego zaklęcia kumulowałem, wydobyła się w postaci zielonkawego dymu, który omiótł moje ciało przybierając formę bariery przed atakami
Wykonałem zaklęcie w odpowiednim czasie ponieważ po wytworzeniu się bariery zaczęły lecieć w moją stronę strzały z łuków przeciwników, lecz te odbijały się od bariery wbijając w ziemię, lub pękając przy uderzeniu.
Szedłem więc w stronę oddziału wrogów, a strzały odbijały się ode mnie, kumulowałem wiec w drugiej dłoni energię potrzebną do zaklęcia Gradu piorunów. Gdy byłem już o wiele bliżej na odległość 100 metrów od przeciwników znacząco przyspieszyłem kroku i wypowiedziałem inkantację zaklęcia.
- Ishuashru, Iaishosh Huush Aroshel!w wyciągniętej drugiej dłoni pojawiła się złotawy podłużny pocisk, wokół którego błyskały delikatnie wyładowania elektryczne. Strzała pomknęła w niebiosa, a ja szedłem dalej, po kilkudziesięciu sekundach zaczęło grzmieć, niebo zasunęło się ciemnymi chmurami, szczególnie nad wrogim oddziałem. Z nieba zaczęły spadać pioruny, spadło 7 promieni uderzając w 7 różnych wojowników, którzy błyskawicznie padali martwi.
Gdy grad piorunów trwał, złożyłem ręce na klatce piersiowej i dalej szedłem w kierunku oddziału wroga, w tym czasie kumulowałem energię do wykonania zaklęcia krzyku umarłych, zaklęcia obszarowego, jednocześnie skupiając swoją koncentrację do wykonania teleportacji w wolne miejsce wytworzone dzięki gradowi piorunów. gdy stan energii był odpowiedni i byłem dostatecznie blisko wypowiedziałem inkantację zaklęcia, jednocześnie używając atrybutu teleportacji do przeniesienia siebie w wyznaczone miejsce w centrum oddziału.
- Iphuxuyship, Ush Anashhu Gryshiltu!Pojawiłem się miedzy oddziałem i rozłożyłem ramiona pomagając tym wydobyć się energii z ciała, z dłoni i częściowo z klatki piersiowej, ta energia otoczyła moje ciało tworząc zielonkawą dymną falę, która zaczęła błyskawicznie rozprzestrzeniać się promieniście od mojego ciała, wojownicy zdekoncentrowani faktem nie byli w stanie dostatecznie szybko zareagować, energia uderzając w ich ciała zabijała ich, i tak zginęło 10 osób.
Użyłem atrybutu teleportacji, żeby wrócić do towarzyszy.
5 x Strażnik
5 x Strażniczka
Noszony Ekwipunek:
1.Nazwa broni: Kostur ÂŚmierci
Ostrość: 14
Wytrzymałość: 12
Typ: Oburęczny
Rodzaj: Kostur
Poziom wykonania: V
Opis: Wykuty ze 110 sztuk srebra zakończony zielonym kryształem z innego wymiaru (magia śmierci), o zasięgu 2 metrów, ważący 5kg, błogosławiony oręż (Rasher), mistrzowski oręż. Dzięki kryształowi wystrzeliwane przez kostur zaklęcia z magii śmierci są dwa razy potężniejsze. Zwieńczony na dole ostrym szpikulcem.
2.
3.
4.Nazwa broni: Jaszczurzy Sztylet
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 5
Typ: jednoręczny
Rodzaj: sztylet
Poziom wykonania: III
Opis: Wykuty z 30 sztuk żelaza o zasięgu 0,2 metra, ważący 6kg.
Nazwa odzienia: Szata nekromanty
Rodzaj: szata
Wytrzymałość: 1
Ciężar: 1
Opis: Uszyta z 250 sztuk Gelrothu, błogosławione odzienie (Rasher), mistrzowskie odzienie, chroni maga przed odpryskami jego własnych zaklęć. Ponadto zatrzymuje naturalną temperaturę ciała niezależnie od temperatury otoczenia.