oficjalny Polski serwis gier z serii Gothic
Nad Valfden zapanowała Veris, roku 2 IV Ery. Rośliny i zwierzęta budzą się do życia po hemisowych mrozach. Jest ciepło i słonecznie.
0 użytkowników i 7 Gości przegląda ten wątek.
Ciekawe, że na wyprawach jakoś nikt nie ma nic przeciwko, by rzucać się na 30 przeciwników, gdy samych graczy jest tylko 5. 1:6 stosunek. I wszystkie bestie po kolei padają.
To umówmy się, że pójdziesz walczyć z samymi wilkami 4 i będziesz używał do walki tylko i wyłącznie kostura. Bez żadnych zaklęć i innej magii. Jak dasz radę, żeby to było logiczne to wtedy będziemy rozmawiać.
Więc skoro masz rozum, to nie wybierasz sobie aż tylu przeciwników albo inwestujesz w żelazny pełny pancerz. Albo w akrobatykę i lekki i starasz się nadrobić ilość mobilnością. Proste. To Arena Gladiatorów, a nie szkółka niedzielna Respeva.
Tylko, że największy problem jest taki, że ja nie chcę skakać jak sarenka po arenach i zabijać po 5 wilków naraz. Niestety konstrukcja tej gry sprawiła, że bez tego nie mogę nauczyć się walki na poziome jaki byłby dla mnie satysfakcjonujący. Zresztą poczytaj sobie opisy przeciwników i weź mi powiedz przed którym z nich możesz uciekać skoro równocześnie akcję przeprowadza 6 podmiotów, przy czym ty możesz uniknąć tylko jednego z nich.
Nazwa: WilkWymagania: 20 wygranych walkNagroda: 20 grzywienNazwa: ZombieWymagania: 30 wygranych walkNagroda: 24 grzywien
Proponuję by lista rzemieślników była publiczna
Co jak co, ale drzewiec:http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/DrzewiecPowinien mieć w słabych punktach podatność na broń sieczna, a nie na obuch.