Bela miał ochotę się nieco zabawić ze swoją ofiarą, lecz jego rzeźnicze zapędy skutecznie zahamował odgłos zbliżającego się strażnika. Bela stał się niewidoczny, Aragorn stał zdezorientowany, nie wiedział co się stało z łowcą nagród, który jeszcze przed chwilą stał przed nim, zrobił krok do przodu, kiedy przebiło go niewidzialne ostrze Beli, które w tym samym momencie zmaterializowało się tuż przed nim, Aragorn rozwarł swe usta w agonii i nie był w stanie nawet wydać z siebie dźwięku.
- Adios "Przyjacielu" - powiedział Bela, wyciągnął miecz z brzucha elfa, dobił jeszcze ciosem w tchawice, przemienił się z trzaskiem w nietoperza i czym prędzej odleciał z miejsca mordu..