Ja powiem tak, że grałem od spellbounda tylko w Robin Hood'a, Chicago i Airline Tyccon i te wszystkie gry były świetne. W Robin Hoodzie genialne było planowanie przed każdą misją co gdzie ustawić, kogo gdzie schować, jak rozwalić kolejny patrol. Tak samo z Chicago, tyle że tam doszedł ekwipunek postaci który samemu się ustalało. Obie gry miały podobny typ rozgrywki, ino inne czasy. Nie mniej jednak dla mnie się bardzo podobały.
Airline tyccon to natomiast inna beczka. Prowadzimy tam linie lotniczą, ale nie w taki sposób że budujemy sobie lotniska i patrzymy jak sobie latają samoloty. Naszym celem było planować połączenia, zawiązywać spółki z innymi liniami, dbać o reklamę firmy i takie tam. Grę wyróżniała bardzo ładna jak na tamte czasy grafika (taka komiksowa) oraz zabawne teksty.
W tych grach w które grałem na wysokiej pozycji był klimat. Naprawdę, po dziś dzień chętnie wracam do Robin Hooda i Chicago i choć przeszedłem te gry parę razy mogę przejść je znowu, tylko że mi się niechce, bo są dość trudne =P. Tylko że w AT nie mogę sobie pograć bo nie działa pod XP =(.
Ogólnie rzecz biorąc, cieszę się że Spellbound zostało wybrane, aczkolwiek trochę mnie to ździwiło bo dawno już o tej firmie nie słyszałem. Ciekaw jestem jednak jak sobie poradzą z cRPG...
pozdrawiam.