Wywalenie Bezimiennego z Gothica to tak jak wywalenie Gandalfa z Władcy Pierścieni, rekina ze Szczęk, wampira z Draculi, Godzilli z Godzilli, rodziny Corleone z Ojca Chrzestnego, Rysia z Klanu , Ferdka z Kiepskich... Tak by można wymieniać bardzo długo. Gothic to historia, której głównym bohatetem jest Bezimienny. Ja osobiście między innymi właśnie za to uwielbiam Gothica - kolejne części (jak dotąd) prezentują spójną fabułę, z tymi samymi postaciami w kolejnych częściach, w tym samym świecie, to jest jeden z elementów (moim zdaniem - jeden z ważniejszych) wpływających na niesamowity klimat Gothica. Bez Bezimiennego i jego kumpli nie ma prawdziwego Gothica.
To tak jakby na przykład twórcom Z Archiwum X nagle uwidziało się że kolejny odcinek będzie opowiadał o życiu rodziny piekarza mieszkającego dwie przecznice od siedziby FBI, a z kolei fani Plebanii zobaczyli by odcinek o inwazji orków.
Dlatego Bezimienny MUSI, po prostu MUSI się pojawić w Gothicu. Jeśli nie jako główny bohater to chociaż jako drugoplanowy NPC. Tak samo Xardas, Diego, Milten, Lester, Gorn czy Lee. Chodzi mi o to, że historia opowiadana w trzech częściach Gothica jest spójna i konstrukcją przypomina raczej trzy części Władcy Pierścieni niż np. serię Elder Scrolls, w której każdą kolejną część zaczynamy nowym bohaterem.
Jeśli o mnie chodzi to tylko jedno jest pewne: jeśli tylko mój sprzęt będzie na to pozwalał, zagram w nowego Gothica. Choćby z ciekawości. Ale i tak uważam, że jeżeli chcą skończyć z Bezimiennym, to znacznie lepszym pomysłem byłoby zakończenie serii na trzech częściach, albo lekka zmiana tytułu gry. Seria Gothic przyzwyczaiła nas do tego, że każda kolejna część jest kontynuacją poprzedniej - tym czasem Gothic 4 ma być oderwany od poprzednich.
Swoją drogą to w jakimś wywiadzie ktoś ze Spellbound powiedział że oni wszyscy są fanami Gothica. Jeżeli nie umieszczą w grze Bezimiennego to właśnie zobaczymy jacy z nich fani.