Myślę, że Thrall ma rację... Kiedyś zagrywałem się trochę w tą grę
Najbardziej jednak pragnę sobie pocytować i komentować post r4d00:
Pamiętam, że grałem w demo tego "simsopodobnego" dziadostwa
,,Yes, yes, yes!" no na pewno dla ciebie ta gra jest dziadostwem jak podeszłeś do niej jak do Simsów... Oprócz w miarę podobnego przedstawienia świata to Ghost Master z The Sims nie ma praktycznie nic wspólnego.
Tylko straszenie, straszenie, straszenie.......... no i jeszcze od czasu do czasu uwolnienie jakiegoś innego ducha.
Bo na tym polega cała ro(zg)rywka... W takim powiedzmy... no nie wiem jakiego przykładu użyć? Np. Call of Duty 2, tylko łażenie i strzelanie =/ Ale dziadostwo... Albo Gothic.. chodzę i biję, od czasu do czasu coś zagadam do NPC... dziadostwo? Dziwne podejście
Podczas gry postacie wypowiadały takie kwestie:
*"Porze pasiko ja mu nie wystarcza!"
*"Czy ty widzia du?"
Nie wiem czy o tym wiesz... ale takie dialogi ma także wersja anglojęzyczna (nie sprawdzałem, ale tak sądzę). W grze został użyty podobny system jak w The Sims, czyli ludki mówią do siebie zbiorem różnych nic nie znaczących bełkotów, a spolszczenie jest po prostu cud, miód i orzeszki Tak jak wspomniał Thrall tłumaczenia duchów (z tych co pamiętam to np. ,,Samostrach") czy imioni i nazwiska postaci występujących w grze są komiczne i idealnie pasują do żartobliwego charakteru gry.
Ogólnie to gra mi się nie spodobała, ale to tylko i wyłącznie moje zdanie.
I szanuję to.