Diego to człowiek, który ma żyłkę do interesów i zawsze jest tam, gdzie można zbić grubszą kasę... No cóż, ja tam lubię tę postać, głównie dlatego, że nie narzuca się z pomocą (gdy chcemy zakończyć grę na starcie, to dla niego też jest w sumie ok) i zawsze zachowuje neutralność w konfliktach (nie wspomagał starego obozu, an nie stanął przeciwko niemu, po prostu ostrzegał przechodniów na uboczu) oraz za to, że można na nim polegać, bo jak się czegoś podejmie to wykonuje to do końca np. nie ucieka od trolla w G1, a mógł nas tam zostawić, pomaga nam w spacerze po GD w G2, chciał wywalić Gerbranda za wszelką cenę, mimo, że to był wpływowy obywatel, no i chce płynąc z nami na dwór Irdorath, mimo świadomości czyhającego tam niebezpieczeństwa.