Travis po ułożeniu formuły, przywołał zaklęcie Kuli Ognia i rzucił je na wilka. Ten uniknął Kuli i rzucił się na elfa. Jednak Mag, w ostatniej chwili trafił następnym uderzeniem czaru, tyle że bestia przewróciła go tymczasem na ziemię w ferworze szału. Ten dał przed siebie miecz i spróbował wstać. Wilk ponownie napadł, ale tym razem zablokowało go ostrze elfa. Travis, kopnął go w brzuch, co odrzuciło stwora na parę metrów. Wstał podszedł do wilka, ale to był błąd. Zwierzę wykorzystując jego bliskość, ugryzło go w nogę. Mag krzyknął z bólu. Oderwał się od zębów wilka i wbił mu swoje ostrze w łeb. Ten padł, wyjąc...
- No, teraz nikogo nie zjesz ani nie zabijesz, sukinsynu... - powiedział.