Nowy obóz- przegrałby z kretesem. Przecie brama do NO (każda) jest drewniana. A co niby się stało z zewnętrznym pierścieniem So, który był z drewna. Spłonął, dzięki orkom i smokom. A właśnie, czy najemnicy przeżyli by po nalocie smoka, któremu długie łuki i pałki nic nie robią?
Nie. A newet jeżeli to spalone barykady przestałyby być ochroną (nawet bez smoka barykady by zniszczono, podpalono). Do tego głodówka, bo ryż to jedyne żarcie. A właśnie, rudą to się oni nie najedzą . Przejścia z wolnej kopalni nie znają, tak więc "Sajonara Salvatore" xD
Szanse 0%- 5%
Do Uchiha Sasuke: I co, że na wyższy poziom kopalni? Podpalić drewniane podpory i wszystko leci w dół, jeżeli ktoś przeżyje lot to w rych tasakiem. I przeżyją? Nieeeee... .
Obóz na bagnach- całkowity brak jakichkolwiek fortyfikacji i położenie (bagna) uniemożliwiają jaką kolwiek ochronę. Bagna są niebezpieczne, a strażników świątynnych i Ballów jest mało, a węży i innych pioruństw w piz.. (za przeproszeniem). Oprócz tego, przepiękne zejście w głąb doliny śmierci... o przepraszam, nie ta bajka oprócz tego, samo ukształtowanie terenu czyni go trudnym do obrony. Gdyby był on ufortyfikowany, a jego mieszkańcy mieliby łuki i kusze to orkowie by przegrali natychmiast. Jako, że łucznicy i kusznicy mają z obozu wspaniałą pozycję do ataku na wroga. Ale jako,że takowych wojowników na dystans nie ma to obóz przegrywa. Wrazie wejścia na wyższe poziomy podpalić podpory, a ci co są na drzewach to też podpalić roślinki. Na bagnach też długo nie pożyją.
Szanse 0%
Stary obóz- o tak. O ile zewnętrzny pierścień jest niczym (o czym przekonaliśmy się w GII), to zamek jest w stanie wiele wytrzymać. Orkowie nie mają katapult, armat, kuszy, łuków tylko miecze i taran. Są niezdarami i nie są w stanie wejść po nim do zamku. Osoby będące w zamku są w o tyle komfortowej sytuacji, że nie grozi im nagły atak, o ile ktoś nie otworzy bram zamku. Choć moim zdaniem śmierć przez dostanie orkowym tasakiem w czachę jest lepsza niż powolna z głodu. Otóż to. Zamek, warownia. Orkowie łątwo się tam by nie przedostali. Ale przy oblężeniu (jakie ma miejsce w GII), jedyne co możliwe to śmierć z powodu wyczerpania zapasów.
Szanse (zależnie od długości oblężenia) 5%- 30%
Jak widać potraktowałem to bardzo realistycznie. Biorąc pod uwagę realia gry Gothic to należy odrzucić głodówkę. Wtedy szanse obozów są takie:
NO- 0%- 5%
OB(OS,OÂŚ)- 0%
SO- 30%- 100%
Czyli stary obóz miałby największe i jedyne szanse przetrwania w każdym przypadku.
Pozdrawiam wszystkich
Xarakus Bezius
Edit: Pienik, i co, że są bramy? Są z drewna, jak zewnętrzny pierścień SO, który orkowie puścili z dymem.