Rozdział III „Obóz Bandytów”
- Dobra Bulgot jakie to zadanie.
- Masz już listy od Bandytów twoim 1 zadaniem będzie aresztowanie Coragona jego knajpa znajduję się przy kościółku Innosa,2 Zadanie pójdź do obozu myśliwych i się tam rozejrzyj a następnie wróć do mnie i zdaj raport.
- Nie mam dobrej broni a tam może być niebezpiecznie. - Masz tu parę sztuk złota i idź na targ i kup coś.
- Dzięki.
Nice jako nie chłop tylko strażnik paradował się w stronę targu po drodze zaczepił go człowiek mniej więcej takiego samego wieku
- Witaj!
- Nawzajem! Czego chcesz nieznajomy.
- Jestem Bartok łucznik i mam problem
- Jaki?
- Ten karczmarz Coragon w knajpie obrobił mnie z kasy i jestem na lodzie może go złapiemy i spuścimy łomot?
- Wiesz ja tez w tej sprawie ale pod jednym warunkiem
- Jakim?
- Nie zabijesz go!
- Dobra, widzę że nie masz oręża masz weź ten miecz jego zaliczkę
Nice założył miecz za pas i razem z Bartokiem ruszyli do Knajpy Coragona
- Witajcie ! Podać coś. Powiedział Coragon
W tej chwili Bartok podszedł do Coragona i szepnął
- Chodzi mi o cos specjalnego.
- A dokładnie?
- Bagienne Ziele.
Gdy Nice usłyszał o Bagiennym Zielu wyciągnął miecz za pochwy i krzyknął
- Jesteś Aresztowany.
- Cholera wpadłem!
Coragon z lady wyjął łuk i oddał serię strzałów do Nica, Nice rzucił się na ziemię i doczołgał się do wyjścia
- Lepiej wezwę pomoc
Nice pobiegł do koszar i przybiegł z 5 strażnikami miejskimi.
- Dobra wszyscy dobra jak macie na imię
- Ja jestem Buff
- Greg
- Niol
- Mika
- Biff
- Mam Plan!
- Jaki. Odparł Jeden z Strażników
- Dobra Niol i Biff pójdziecie od boku Greg wejdziesz na Dach a ja z Miką idziemy negocjować
Parenaście minut później
- Coragon puść Bartoka! Krzyknął Nice
- Dlaczego miałbym to zrobić mam 1 warunek dajcie mi wyjść wolno a puszczę Bartoka.
- Dobra.
Coragon zmierzał w stronę drzwi ale wtedy z kuszą w ręku wleciał Biff i strzelił z kuszy nie świadomy Coragon Puścił Bartoka i się poddał
Straż natychmiastowo zaprowadziła go do Koszar na przesłuchanie.
- Powiedz komu zlecasz zbieranie bagiennego ziela ?
- Sobie <uśmieszek>.
- Coragon weź się nie pogrywaj ze mną .
- Bo co!
Wtedy Chwili Bulgot podszedł do Coragona i uderzył go lagą w głowę
- Ałuć.
- Powiesz Teraz.
- No Dobra Kiedyś jak jeszcze istniała Magiczna Bariera w Khorinis Był tam pewien Obóz Sekty oni właśnie odnaleźli to
bagienne ziele i ludzie z Starego Obozu kupili trochę ziółka w Obozie Sekty i Jak dochodziło do Wymian wysłali trochę ziółka do Khorinis i było rozprowadzane w Mieście pewnej gildii złodziei wpadło ziółko w ręce i im posmakowało i zaczęli szukać w Khorinis ale nie znaleźli nic wtedy wyruszyli na poszukiwania do Górniczej Doliny doszli na Bagna i znaleźli zioło nazbierali i próbowali zrobić własne skręty ale jak się dowiedzieli że to jest zabronione wysyłali listy do swych przyjacieli w Khorinis ale pewnego dnia Strażnik Miejski złapał kuriera tego co dostarczał listy Złodziejom więc złodzieje zaszantażowali mnie i kazali jakoś dostarczać listy im przyjaciołom więc jak kupcy z Khorinis przyjeżdżali to dawałem im listy razem z paroma sztukami złota i tak dzień po dniu dawali mi listy.
- Rozumiem do więzienia go, Nice musisz dostać lepsze wyposażenie idź do zbrojni i weź wyposażenie powiedz „Brant” i wtedy będziesz brał za Darmo
- Dzięki Bulgot.
Nice ruszył do zbrojni i powiedział do Pecka
- Brant.
Peck nawet się nie odezwał tylko kiwnął głową na półkę z ekwipunkiem
Zabrał Małą bardzo lekką kuszę parenaście bełtów, mały topór i zbroję z potrójną skórką cienostwora i przymocowanymi kłami Wilka. Po czym wyszedł z koszar i poszedł znowu do Bulgota
- Wiesz kto może nauczyć mnie władania Toporem i kuszą
- Od toporów jest Biff i Buff od Kuszy Mika.
Nice nie odpowiadając szukał Biffa aż znalazł był on wielkim umięśnionym mężczyzną z wielkim toporem na plecach i ciężką zbroją.
- Naucz mnie władania toporem.
- Zależy jakim Małym, średnim czy dużym
- Małym. Odparł
- Słuchaj mnie uważnie, Zdejmujesz topór z pleców twoją lepszą ręką bierzesz za końcówkę topora i jak przeciwnik jest od ciebie mniejszy staraj się atakować od góry trzymając topór w obu rękach jeśli jest większy od ciebie atakuj od boku i odskakuj i zrób obrót i tak ciągle póki nie padnie. Teraz potrenujmy Toporem.
I Tak trenowali prawie cały dzień
- 1 Lekcja skończona przyjdź jutro o tej samej porze możesz iść Do Zobaczenia.
Nice musiał jeszcze iść do Miki ale było już późno więc poszedł do kwatery Strażników się przespać
Na następny dzień rano
- No dobra teraz muszę zapisać plan dnia
PLAN DNIA
11:00 14:30 Trening z Biffem
16:00 19:30 Trening z Miką
Nice poszedł do Biffa i dalej trenował tak samo jak u Miki i tak przez cały rok
16 letni chłopak dobrze umięśniony i wytrenowany obchodził swoje 17 Urodziny ale nie mówił o tym nikomu
- Wreszcie koniec tych treningów idę do Bulgota
W Koszarach
- Witaj Nice dawno cię nie wiedziałem widać że podrosłeś i mam dla ciebie zadanie
- Jakie ?
- Odnajdź mi obóz bandytów, weź sobie 3 Kompanów
Nice wziął z sobą Biffa, Mikę i Grega i Tak szukali 1,2,3 Dni Aż znaleźli pewną osadę i człowieka
- Nie lubimy tu Straży, Alarm!
Kompani natychmiast przystąpili do Obrony Mika i Nice strzelali z kusz a Biff z Gregiem zabijali resztki czyli tych co Mikę i Nice nie trafili z Kusz, Gdy Pozabijali bandytów poszli do kamiennego domku zobaczyć czy jeszcze ktoś przeżył w tej chacie spotkali siedzącego na fotelu przywódcę bandytów
- Znalazłeś nas szczeniaku więc zawalczymy o twoja rodzinkę.
- Dobra
Przeciwnik Nica wstał z fotelu wyciągnął miecz a Nice topór i zaczęła się walka Nice atakował od boku ale bandyta unikał ciosów aż rzucił się na Nice o mało co nie ucinając my głowy Nice zrobił obrót nieświadomy tego co Nice zrobi nie obronił się i tak stracił głowę, Nice obszukał bandytę i znalazł klucz otworzył nim drzwi z których było słuchaj wołanie o Pomoc tam Był jego Ojciec i Matka
- Nice?
- Tata?
I tak uściskali się mocno i razem z przyjaciółmi Nica ruszyli do miasta.
To jest zakończenie Opowiadania proszę o komentarze
Nie wiem czy mi sie opłaca pisać 2 cześć ''Zycie w Jiuks 2"