- Sam tego chciałeś - powiedział Crisis podchodząc do starszego chłopaka. Gdy łowca nagród miał już zamiar pchnąć go mieczem opanował się - Nie zabiję Cię, wiem, że tego chcesz, ale jestem na tyle cierpliwy, że zniosę to, a poza tym chcę zobaczyć co zrobią z wami wieśniacy
- Nie zrobisz tego! - krzyknął jeden z młodzieńców, który groził Crisisowi. W tym momencie dostał łokciem w twarz i padł nieprzytomny, Crisis wziął go na plecy i powiedział do drugiego:
- Chodź albo skończysz ze złamanymi kończynami lub gorzej - zagroził łowca, a drugi chłopak z opadniętą głową ruszył z Crisisem do pobliskiej wioski...