Chciałbym wam przedstawić swój krótki wiersz. O tematyce zapewne wiecie jakiej
Dla niewtajemniczonych odpowiem: O pochodach pierwszomajowych. Nigdy w zyciu nie widziałem takiego pochodu (szkoda ), ale coś tam z telewizji i innych źródeł wiem. Oto wiersz.
Porwali się ludzie ogromną gromadą by pracy swej wysławiać trud
I szli ulicami i szli, skandowali - Piękny jest robotniczy lud!
Transparenty nieśli na rękach zmęczonych: "Niech żyje nasz piękny Kraj Rad"
Flagi powiewały by sławić ideę równości, nieistnienia klas.
Partyjni wodzowie ludność pozdrawiając już w głowach obmyślali plan
Jakby tu poprawić i tak znakomity ludności pracującej stan
Czerwone pochody zamiast samochodów sunęły przy sobie wyśpiewując hymn
Sojusz niezależnych republik swobodnych każdemu krajowi da dobro i byt
I szło się śpiewało, Lenina sławiło, jak piękny był wtedy tamtejszy dzień.
To był pierwszy maja! To pochody pracy! Tak komunizm burzujom zostawiał cień.
Wiem, że zostanę zbesztany za ten wierszyk... (zapewne)
T. Kozłow