Poszedłem więc do lasu ,gdzie ,spotkałem małe stado ścierwojadów.
-Jeden...Dwa....Trzy...Mehehehe...Sprawdze swoje nowe umiejętności.
Schowałem się za głazem i napiołem strzałę na swój nowy łuk myśliwski.Wyłoniłem sie trochę zza głazu i zaczołem celować...
Trafienie!ÂŚcierwojad dostał w ciało i padł.Schowałem się znowu za skałę ,dzięki czemu ścierwa mnie nie zauważyły.Napiołem łuk i znowu wyszłem zza skały ,ale przede mną nagle pojawił się ścierwojad!