Kapitan Greg musiał udać się do górnego miasta, ale tam mieszkańcy wtykają nosa wszędzie. Greg był pomysłowy i wdrapał się po winogronie, który obrastał mury miasta. Gdy się wspiął zaczął obserwować okolice.
- Cholera! Arti mi nie powiedział jak wygląda ten Wallet. A to co? - zaszeptał łowca, gdy zobaczył mężczyznę ze złotym mieczem w pochwie. - A to nasz pan ,, złoty miecz ,, . Pora na akcję....