Sado popatrzył ze złością na swój łuk. Był on już stary, lecz nadal dość dobry. Wycelował ponownie w topielca, lecz strzała znów chybiła. Sado zdenerwował się u użył "Ognistej strzały". Ta trafiła w potwora, który dziwnie wrzasnął, gdyż ogień był dla niego straszną trucizną. Następnie ponownie strzelił, uśmiercając potwora. Poszedł zebrać jego trofea... lecz zauważył coś na dnie stawku...