Autor Wątek: Młody Mag Ognia.  (Przeczytany 2838 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Młody Mag Ognia.
« dnia: 11 Kwiecień 2007, 20:35:28 »
Rozdiał 1 : Wprowadzenie.

W wielki mieście Alkor żył pewien chłopiec o imieniu Pyrokar. Jego największym marzeniem było zostac magiem ognia. Koledzy naśmiewali się z niego , ponieważ jako jedyny studiował magię. Potrafił już rzucic kilka zaklęc takich jak : kula ognia, światło oraz leczenie.Stosował magię Innosa, dlatego, że był on jego ulubionym Bogiem. Lubił czytac książki o magii. Gdy miał 14 lat dostał pierwszą książkę o pradawnej wiedzy stąd właśnie wyuczył się kuli ognia i swiatła. Leczenia nauczył się od  spotkanego w karczmie maga, który nazywał się Neptun nosił szatę Arcymaga, ale ale był dobrym i miłym człowiekiem.

Siemka to moje pierwsze opowiadanko jeśli  sie wam podobało to powiedcie zamierzam zrobic całą serie "Młodego Maga Ognia" ;)

Offline Kozłow

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1717
  • Reputacja: 382
  • Płeć: Mężczyzna
  • Acid Rain!
Młody Mag Ognia.
« Odpowiedź #1 dnia: 11 Kwiecień 2007, 20:44:24 »
Niczym wielka powieść "Krzyżacy" H. Sienkiewicza, niczym Trylogia "Władca Pierścieni" J.R.R.Tolkiena niczym cała seria razem wzięta "Harry Potter" J.K. Rowling wyłania nam się nędzne, mizerne krótkie opowiadanie "Młody Mag Ognia"  pana Gorn1997528. Zadziwiło mnie że napisałeś w temacie "opowiadanie". Po przeczytaniu tego czułem się jakbym czytał streszczenie 10 stronicowej noweli. Nie będę wymieniał tu błędów po jeden byłby wycinkiem 3/8 "opowiadania" (używam cudzysłówia bo ja to za opowiadanie nie uważam). Jedna rzecz mnie znowu dotknęła. Po prost jej nienawidze. Brak orginalności. Ile razy słyszało już się historie o małym magu którego uczył stary mag. Ehhh...
Ocena "opowiadania": 0,5/10 - dostałes te pół punkta za to że może dalej coś z tego będzie.

Forum Tawerny Gothic

Młody Mag Ognia.
« Odpowiedź #1 dnia: 11 Kwiecień 2007, 20:44:24 »

Offline Dark Prince

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 256
  • Reputacja: -2
Młody Mag Ognia.
« Odpowiedź #2 dnia: 11 Kwiecień 2007, 20:47:04 »
Mam małe pytanko. Jak długo pisałeś to dzieło? To mi bardziej przypomina stękanie konającego dziada, niż opowiadanie. Fabuła jest wciągająca jak herbaciany wir, zwroty akcji występują z czestotliwością zaćmień słońca na plutonie. Bardzo się napociłeś przy tej pracy. Tak właściwie to niema się do czego przyczepić pod wzglęcem ortograficznym. Jak wiecie wszystko jest ambiwalentne, lecz ja nie mam zamiaru polemizować na temat tego 'dzieła'. Moja ocena to 0/10

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Młody Mag Ognia.
« Odpowiedź #3 dnia: 11 Kwiecień 2007, 20:52:34 »
Cytat: KOZÂŁOW
Ile razy słyszało już się historie o małym magu którego uczył stary mag.

To było tylko wprowadzenie aha i jeszcze coś nie napisałem że uczył go mag nauczył go jednego  zaklęcia

Cytat: Dark Prince
Mam małe pytanko. Jak długo pisałeś to dzieło? To mi bardziej przypomina stękanie konającego dziada, niż opowiadanie.

Napisałem że  to moje pierwsze opowiadanie czy nie ?! Nie jestem Tolkienem czy kims tam
« Ostatnia zmiana: 11 Kwiecień 2007, 20:52:01 wysłana przez Rajca »

Offline Kozłow

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1717
  • Reputacja: 382
  • Płeć: Mężczyzna
  • Acid Rain!
Młody Mag Ognia.
« Odpowiedź #4 dnia: 11 Kwiecień 2007, 20:56:16 »
Cytuj
To było tylko wprowadzenie aha i jeszcze coś nie napisałem że uczył go mag nauczył go jednego zaklęcia
Co nie zmienia fakty że go uczył. A to było za krótkie nawet jak na wprowdzenie.


Cytuj
Napisałem że to moje pierwsze opowiadanie czy nie ?! Nie jestem Tolkienem czy kims tam
Chciałeś opinii to masz. Wiedz że ci co tutaj oceniają będą straszni ;D. A zresztą poprzeglądaj sobie opowiadania niektórych gości którzy piszą swoje pierwsze opowiadania i są od twojego dłuższe 20 razy i dostają lepsze oceny. Nie zasłaniaj się tutaj że to twoje pierwsze. Nawet jeżeli to wstęp to mizerny.  

Offline Dark Prince

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 256
  • Reputacja: -2
Młody Mag Ognia.
« Odpowiedź #5 dnia: 11 Kwiecień 2007, 20:56:50 »
Æwiczenia czynią mistrza. Co mnie to obchodzi, że to twoje pierwsze opowiadanie?
Cytuj
zamierzam zrobic całą serie "Młodego Maga Ognia" ;)
Odradzam
IMHO nie powinieneś narazie umieszczać swoich opowiadań na stronach/forach. Potrenuj troszkę, a nuż coś lepszego napiszesz i dostaniesz pożądne oceny. Trening czyni mistrza

Offline Arkhan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1117
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • ...
Młody Mag Ognia.
« Odpowiedź #6 dnia: 11 Kwiecień 2007, 22:15:53 »
No cóż każdy z opkami zaczynał dosyć mizernie. Ja również nie miałem chwalebnego początku aczkolwiek miałem o wiele dłuższe niby "opko" od twojego. Cóż, ani to wstęp ani opowiadanie, jedynie masakrycznie krótki prolog, który zdradza 100 % fabuły - o magu ognia Pyrokarze jaki to on nie był wspaniały i jak szybko został Arcymagiem. To już było przerabiane. No ale pisz pisz zobaczymy co z tego wyjdzie. Na jakąkolwiek ocene to jest za mało. Ogółem to niezwykle mizernie się zapowiada.
Poza tym skąd i jakim cudem młody koleś zna czar jakim jest Kula Ognia?  Toż to podstawa Maga Ognia z kręgu II/III a ten gościu nawet w klasztorze nie był..


P.S nie przejmuj się taką opinią jaką ci wystawiłem i realizuj swoje.

Pzdr.
« Ostatnia zmiana: 11 Kwiecień 2007, 22:17:45 wysłana przez Arkhan »

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Młody Mag Ognia.
« Odpowiedź #7 dnia: 11 Kwiecień 2007, 23:04:56 »
Rozdział 2 : Artefakt Innosa

Siema to juz drugi rozdział  "Młodego Maga Ognia" mam nadzieje że się wam spodoba.

Następnego poranka ...
Pyrokar wstał bardzo wcześnie z łóżka, ponieważ całe miasto jeszcze spało . Ale karczmy zostały już otworzone. Pyrokar poszedł do gospody w, której zobaczył swojego kumpla, który od niedawna również zaczął interesowac się magią. Przysiadł się do niego i spytał: Hej jak leci? Jak zwykle. Dzięki za książki- odpowiedział Gorax. Napijesz się wody? Ja stawiam- zapytał Pyrokar i podszedł do lady zamówił 2 kufle wody, a potem wrocił na swoje miejsce przy stole. Wypił wodę i nagle zachciało mu się pójśc do lasu. Wyszedł przez główną bramę i udał się w kierunku małej polany na chwilę usiadł na trawie, a następnie udał się dalej. W połowie drogi do lasu potknął się o coś, a kiedy na to spojrzał zdiwił się. Gdzieś już go widziałem. A tak to pewnie jest ten Artefakt Innosa, który widziałem w mojej pierwszej książce! Po chwili usłyszał jakieś krzyki. Pomocy! Ratunku! Ten głos dobiegał z pobliskiej groty. Pyrokar usłyszał wołanie o pomoc i natychmiast zaczął ładowac kulę ognia. Wszedł do groty i zobaczył rozwścieczonego cieniostwora, który próbował zabic myśliwego bez chwili namysłu rzucił kulę ognia, ale ta  tylko trochę musnęła cieniostwora. Pyrokar rzucił jeszcze 3 kule ale nic nie pomogły potwór był coraz bliżej młody mag zaczął się cofac niestety sie przewrócił. Cieniostwór ze wściekłością rzucił się na chłopca robiąc mu kilka ran ale na szczęście zaczął działac myśliwy strzelił czterema strzałami i zabił stworzenie Beliara. Pyrokar resztkami sił wstał i uzdrowił się się zaklęciem leczenia. Nic ci nie jest mały?- zapytał myśliwy. Nie. Dzięki za pomoc-odpowiedział nasz Młody Mag szybko biegnąc do domu. Gdy już wrócił  zaczął szukac swojej książki pisało tam tak :                      
                                  Kto kamień Innosa posiądzie może dostac
                                  nieograniczony dostęp do prastarej wiedzy
                                  lecz najpierw musi sporządzic eliksir z:
                     
                                   ÂŻelazodyga,
                                   Orkowe ziele,
                                   Magiczny pył Innosa,
                                   Język ognistego jaszczura


To już koniec 2 rozdziału w następnym opiszę poszukiwania składników.


Cytat: Arkhan
Poza tym skąd i jakim cudem młody koleś zna czar jakim jest Kula Ognia?  Toż to podstawa Maga Ognia z kręgu II/III a ten gościu nawet w klasztorze nie był.



w opkach tworze swoj świat , a w nim aby nauczyc sie czaru liczy się prastara wiedza. Czy już się kapnąłeś?

Offline Dark Prince

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 256
  • Reputacja: -2
Młody Mag Ognia.
« Odpowiedź #8 dnia: 14 Kwiecień 2007, 21:25:02 »
Cytuj
Właściwie to Pyrokar miał już prawie 17 lat. Mógłbyś może czytac trochę uważniej w pierwszym rozdziale napisałem ze gdy miał 14 lat dostał swoją pierwszą książkę.
Nieźle uzasadniłeś swoją wypowiedź.

Dam ci radę. Przestań umieszczać opowiadania, dopuki nie nauszycz się pisać. Czytaj swoje opowiadania przed wysłaniem je na forum lub poproś kogoś o ocenę, a dopiero później je wyślij.

« Ostatnia zmiana: 15 Kwiecień 2007, 14:57:13 wysłana przez Dark Prince »

Offline Rajca

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 68
  • Reputacja: 8
Młody Mag Ognia.
« Odpowiedź #9 dnia: 15 Kwiecień 2007, 11:27:30 »
Cytuj
Stosował magię Innosa, dlatego, że był on jego ulubionym Bogiem.

Bogiem z małej i to nie ze względu na boga katolickiego, a na zasadę.

Cytuj
Gdy miał 14 lat dostał pierwszą książkę o pradawnej wiedzy stąd właśnie wyuczył się kuli ognia i swiatła.

W takim tekście stosuj liczebniki pisane słownie, czyli: czternaście, przy okazji literówka.

Cytuj
Leczenia nauczył się od spotkanego w karczmie maga, który nazywał się Neptun nosił szatę Arcymaga, ale ale był dobrym i miłym człowiekiem.

Neptun, jakież to pomysłowe i wykwintne. A jego bliźniak to pewnie Posejdon.
Dwa, co to jest szata Arcymaga, może arcymaga?
(...), ale ale był(...)Więc narrator się jąka nawet w piśmie.No i co to ma do rzeczy, czy ktoś jest arcymagiem, arcykapłanem, arcykapłonem, do bycia miłym.

Cytuj
Pyrokar wstał bardzo wcześnie z łóżka, ponieważ całe miasto jeszcze spało .
To chyba Kozłow o tym pisał, laur dla Pyrokara, za wstawanie tylko dlatego, że całe miasto śpi.

Cytuj
Ale karczmy zostały już otworzone.

Nieee, nie wierzę, a jednak, ta wiadomość jest na miarę złota. Było też zastosować przecinek, miast kropki.

Przysiadł się do niego i spytał: Hej jak leci? Jak zwykle. Dzięki za książki- odpowiedział Gorax. Napijesz się wody? Ja stawiam- zapytał Pyrokar i podszedł do lady zamówił 2 kufle wody, a potem wrocił na swoje miejsce przy stole.Biję pokłony przed nowym stylem zapisywania dialogów. Jako, że nie masz wprawy to używaj myślników przy każdej nowej wypowiedzi, a zaczynaj od nowych linii.

Wypił wodę i nagle zachciało mu się pójśc do lasu.No, to już coś. Fakt, ja po piwie zawsze mam ochotę pójść do kibelka. A tak po prawdzie, pozbawione sensu.

W połowie drogi do lasu potknął się o coś, a kiedy na to spojrzał zdiwił się. Gdzieś już go widziałem. A tak to pewnie jest ten Artefakt Innosa, który widziałem w mojej pierwszej książce! Po chwili usłyszał jakieś krzyki. Pomocy! Ratunku! Ten głos dobiegał z pobliskiej groty. Pyrokar usłyszał wołanie o pomoc i natychmiast zaczął ładowac kulę ognia.Powoli, bo sam się zagubię. Raz, to to, że nagle narrator się zmienia, bo tak to wygląda, chociaż można się domyślić, że miał to być monolog bohatera.
Dwa, to artefakty Innosa tak, O, leżą sobie na polanach. A może łaskawie byś opisał ten artefakt.
I teraz tak, najpierw usłyszał jakieś krzyki, a potem usłyszał te same krzyki, ale to było wołanie o pomoc. Masło maślane.

Wszedł do groty i zobaczył rozwścieczonego cieniostwora, który próbował zabic myśliwego bez chwili namysłu rzucił kulę ognia, ale ta tylko trochę musnęła cieniostwora.Ty chyba nie rozumiesz, domniemanego działania kuli ognia, on by tam usmażył i myśliwego, i bestię, i siebie samego.

Pyrokar rzucił jeszcze 3 kule ale nic nie pomogły potwór był coraz bliżej młody mag zaczął się cofac niestety sie przewrócił. Cieniostwór ze wściekłością rzucił się na chłopca robiąc mu kilka ran ale na szczęście zaczął działac myśliwy strzelił czterema strzałami i zabił stworzenie Beliara.To miał dużo szczęścia, że aż trzy. Ran się nie robi, lepiej się je zadaje.

Dzięki za pomoc-odpowiedział nasz Młody Mag szybko biegnąc do domu.Nasz? Naprawdę, kochana maskota, tuli-tuli. I czemu Młody Mag zaakcentowałeś z wielkiej litery, nazwa własna?

Gdy już wrócił zaczął szukac swojej książki pisało tam tak : To brzmi jakby wracając szukał książki, a tam coś pisało. Totalny bełkot.

ÂŻelazodyga,
Orkowe ziele,
Magiczny pył Innosa,
Język ognistego jaszczura
Rozumiem, że lista itd, ale biedactwa nie wiedziały co to odmiana.
Młody mag schował się za kamieniem i rzucił kilka kul ognia, które zepchnęły z urwiska ogromnego potwora lecz niestety złapał się on odłamka skalnego, który wystawał z wąskiej szczeliny bestia próbowała spowrotem wspiąc się na górę, ale Pyrokar był szybszy zauważył sporą gałąź i uderzył nią w topielca, a potem rzucil w niego kulą ognia. Bestia nie przetrzymała tego ataku i z głośnym rykiem spadła w dół.Raz, to zadziwiające jest to, że on rzuca tych kul ognia ile wlezie, bez jakichkolwiek problemów. Kolejna sprawa, to co te kule ognia są chyba ledwo, ledwo ciepłe, że topielcowi nic nie robią. Kolejna sprawa, ta gałąź leżała, wisiała, czy była nadal częścią drzewa. I potem kolejny fireball, a jak!

Na Pyrokara rzuciło się pięc wilków Młody mag odskoczył i rzucił sześc kul ognia. Wilki poleciały na skalną ścianę groty tym samym rozwalając ją.Kolejne multum kul ognia, a na dodatek wilki porozpierdzielały litą skałę.

Nasz magik podszedl do końca groty i zobaczył czarnego maga, zanim ów mag zdążył się obrócic kilka kul ognia Pyrokara porobiło mu znaczne rany.Kolejne kule ognia...i znowu porobiły rany. Ehh

- Dobra, a teraz słuchaj. Aby rzucic ognistą falę musisz się ogromnie skupic na Innosie, Ogniu i oczywiście na zaklęciu.
- Dzięki - Odpowiedział Pyrokar i ruszył w stronę sklepu ze zbrojami.
Też mi nauka, tego to się ułomny chyba domyśli.
Zdenerwowany mag ogłuszył niewolnika orków swoją piką i wyszedł z miasta w połowie drogi powrotnej natknął się na kupca który krzyczałZajebiście, przyszły sługa Innosa, boga dobra wykorzystuje nędznego niewolnika orków, zamiast mu jeszcze w ucieczce pomóc.

Pewnie powtarzałem jakieś wytyczne Kozłowa, ale nie chciało mi się za każdym razem sprawdzać.
Opowiadanie to kompletny null, zero, klapa tudzież bełkot dziecka. Interpunkcja leży i kwiczy, jak zmasakrowana świnia. Ortografia też się zatacza jak osiedlowy pijaczyna. Fabuła, akcja i treść jest tak odkrywcza, jak szczotka do klozetu. Lepiej zrobisz dla samego siebie, a co ważniejsze dla użytkowników jeśli przestaniesz publikować.
Ocena, 1/10 bo jest
W gwiazdkach tez 1/6 bo nie ma połówek.
« Ostatnia zmiana: 15 Kwiecień 2007, 11:53:57 wysłana przez Rajca »

Offline Riddle.

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 112
  • Reputacja: 0
  • Mój dziadek był wielkim człowiekiem.
Młody Mag Ognia.
« Odpowiedź #10 dnia: 15 Kwiecień 2007, 21:19:04 »
Pozwole sobie na mały off-top:
Cytuj
Dam ci radę. Przestań umieszczać opowiadania, dopuki nie nauszycz się pisać. Czytaj swoje opowiadania przed wysłaniem je na forum lub poproś kogoś o ocenę, a dopiero później je wyślij.
Nie zgadzam się z tym. Na forum właśnie dostaje się ocene od userów i uczy się na własnych błędach na większą skale. Wyobraź sobie, że zapyta np. o zdanie swojego kolege ze szkoły, który posiada podobne umiejętności... Gdyby każdy zamieszczał tutaj zajebiste opowiadania w których nie ma ani jednego błędu to nie widział bym sensu w ich krytyce i ocenianiu. Rajca np. powytykał mu błędy tak jak i Ty moim zdaniem powinieneś zrobić a nie tylko plumkać, że żenada. Jeśli wszyscy oceniali by opowiadania jak Ty wszyscy twórcy nigdy by się nie nauczyli zasad ortografi i poprawy własnych błędów.


Z wyrazami szacunku...
« Ostatnia zmiana: 15 Kwiecień 2007, 21:20:17 wysłana przez Riddle. »

Forum Tawerny Gothic

Młody Mag Ognia.
« Odpowiedź #10 dnia: 15 Kwiecień 2007, 21:19:04 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything