Co sądzicie o Wieży Mgieł

[albin]

Witam!!
Chciałbym wiedzieć co sądzicie o Wierzy Mgieł. Co kiedyś się tam znajdowało i co robią tam te szkielety. Dlaczego zaczyna i kończy się tam misja Chromani. Ja sądze ż tam kiedyś była mała przystańgdzyż znajduje się tam kładka, a co do tych kamieni co są w wodzie to z pewnością pozostałości po zawalonej góże. A co do tych szkieletów to mam 2 teorie pierwsza z nich to mnisi z klasztoru niepodal a druga to że są to szkielety piratów do których niegdyś należał Torlof czy jakiś tam z NO.

[Grison]

Moim zdaniem ta wierza to tylko kolejne miejsce stworzone aby móc dodać jakieś zadanie poboczne. I nie sądzę że jest ona związana z jakimiś postaciami z gry. Aczkolwiek gdyby tak zagłębić się w ten temat to możnaby było wymyślić niezłą historyjkę o tej wierzy i o stworzeniach ją zamieszkałych.
Np. Mogło byc tam kiedyś jakieś bractwo które eksperymentowała z jakimiś niebezpiecznymi zaklęciami , które zesłały na nich klątwę. Szkielety to byli członkowie, a szkielet-mag to ich arcy kapłan. Czy coś takiego.    

[Elrond Ñoldor]

Myślę tak jak Kapitan Greg, wierza "ubarwia" grę, żeby nabic exp. , i dzięki tej misji "Chromonian" możemy lepiej zwiedzic GD. I oczywiście możemy pogdybac do czego służyła ta wierza, skąd są tam te szkelety...
Więc wyślę że ten człek którego znajdujemy na końcu misji, był pod działaniem jakiejś klątwy, złe moce nie dawały mu spokoju, aż go wkońcu zabiły.
A wierza była wykoż/rzystywana jako latarnia (z nazwy "Wierza mgieł"), albo jako obserwatorium pana ziem, który rezydował w górskiej fortecy...

[Medieval]

Wszystkie wasze odpowiedzi są ciekawe, lecz ja myślę trochę inaczej. Mógł byc to jakiś grobowiec, gdzie był pochowany ktoś ważny wraz ze swoimi rzeczami (skarby itp). Awanturnicy, którzy chcieli jak najłatwiej zarobić trochę złota zeszli tam za tanim zyskiem. Pokłócili się między sobą o to, ile kto zgarnie i się pozabijali. Beliar to wykorzystał i stworzył z ich ciał swoje sługi, chociaż tego to nie mogę wytłumaczyć dlaczego  

[Lanca]

Mi się wydaje że ta wieża to było wejście do kopalni a podziemia tej wieży to była kopalnia a te szkielety to byli ludzie pracujący w niej a mogli zginąć np.przez zawalenie się kopalni bo niektóry tunele są zawalone,mógł jakiś niebezpieczny gaz się ulotnić albo może jacyś wojownicy po prostu weszli do tej kopalni zawalili większość tuneli i zostali przeklęci czy coś.

[Dark]

Ja myślę, że była to siedziba magów Beliara, a człowiek który napisał te wszystkie  księgi był ich przywódca, na dole są głazy, być może wieża była otoczona jakąś mini-fortyfikacją. Przywódca napisał te księgi tuż przed śmiercią, dla ciekawskich wojowników.

[TaoRan]

myślę jak kapitan greg i erlond że ta wieża ubarwia grę no ale wymyśliłem historię a więc
wszystkie tereny górniczej doliny zostały opanowane a Gomez posadził satraż na wieży mgieł strażnicy zauważyli orka niosącego 2 książki który idąc krzyczał w ludzkim języku o przeznaczemiu i że tylko wybraniec może odnaleść księgi później poszedł do iweży najzwyczajniej wymorodował straż schował chromaniny i zaczął studiować ukradzione księgi z orkowej biblioteki z czasem nauczył się ożywiać kościotrupy tak by były mu posłuszne a sam przemienił się w szkieleta i zniszczył księgi abu nikt nie posiadł jego wiedzy aby na zawsze strużować chromaniny

[canis]

Sądzę ze wieża mgieł była kiedyś czymś w stylu latarni morskiej, lecz z biegiem czasu uległa mocy czasu i trochę się ... rozwaliła. Uważam że prędzej znajdowali się tam magowie ognia, którzy mieli utrzymywać wieczny ogień na tej wierzy aby żaden statek nie rozbił się o skały. Zadanie Chromanin znajduje się tam, ponieważ ten człowiek był jedynym ocalałym z tamtejszych magów. lecz ze starości troszkę mu w głowie się pomerdało i takie zagadki dał, A Chromanin dostał od jakiegoś tam wędrowca który nie powiedział o klątwie ciążącej na artefakcie (ze łączy się z demonami beliara. Ogólnie dla mnie wieża mgieł to najciekawsze miejsce w Gothicu ma to właśnie najciekawsze dla mnie zadanie ... Chromanin...
takie wytłumaczenie

Pozdrawiam Canis

[Sir_William]

Osobiście uważam, że Wieża Mgieł mogła być pewnego centrum magicznym. Nie wiadomo co działo się w Dolinie setki lat temu. Mogły być tutaj prowadzone najrozmaitsze badania, pomiary czy jeszcze inne obliczenia. Obecność jednej z ksiąg Chromanina i duża ilość straży tej wieży świadczy o nieprzeciętności tego budynku. Coś musi ją wyróżniać. Strategiczne miejsce? Możliwe, nie daleko jest stąd do klasztoru Mnichów. Może ta budowla miała jakiś silny związek ze starym Klasztorem?
Pytań  jest tak wiele, zaś odpowiedzi nie otrzymamy nigdy...

[Darkon]

Hmmmm... Faktycznie, Wieza Mgiel wg. mnie jak i kilku innych userow byla po to by nabic exp a i pogdybac troche nad jej historia. Jakoze nie mam wyobrazni nie umiem opisac co tam sie stalo. Na Magow to nie wyglada. Najbardziej intryguje mnie jedno. Czlowiek, przy ktorym znalezlismy ostatni Chromanin, byl martwy, byl stary, i byl npc jakby z Nowego Obozu. Moze ktos z lepsza wyobraznia, moglby sprobowac to wyjasnic, opowiedziec cos o tym?

[Lees]

Według mnie w wieży mgieł mieszkał jakiś nekromanta ,który eksperymentował z przywoływaniem różnych niumarłych.Pisał on "pamiętniki" i porozrzucał je po kolonii.Po pewnym czasie przywołane stwory miały dość maga i po prostu go zabiły.Z biegiem czasu wieza pustoszała i popadała w ruine.

[Diego Ostatni Asasyn]

Według mnie wieża Mgieł mogła być zamieszkowana przez nekromante, ktory został przeklety za swoje uczynk, by sciagnac klatwe z nekromanty trzeba bylo odnaleźć wszystkie chromaniny i pokonac przyzwana szkieleta-maga (ktory jest odzwierciedleniem nekromanty).

[Boba Fett]

Wieża Mgieł od zawsze (czyli od wydania Gothica 1) wzbudzała zainteresowanie, zdziwienie i zaciekawienie wśród graczy. Szczególnie, że wśród wielu korytarzy, niczym w jakiejś kopalni, możemy spotkać zgraje szkieletów, a na końcu szkieleta maga. Wraz z nimi możemy tam też odnaleźć tajemniczą księgę zwaną Chromaninem. Jej otwarcie zapoczątkowuje długi quest, mający na celu odnalezienie pozostałych tomów, które i tak w końcu znowu zaprowadzają Cię do ów baszty, gdzie tym razem możemy się natknąć na ciało jakiegoś kopacza.
Na początku gry możemy się dowiedzieć, że wiele z ruin pamięta jeszcze czasy wojny ludźmi z orkami. Dlategu tu nasuwa się pierwsza teoria, iż mogła to być wieża obserwacyjna ludzi/orków. Mógł tutaj także być cały kompleks, który z biegiem czasu zawalił się (w końcu wieża znajduje się na skarpie) i znikł wśród morskich fal. Dodatkowo drugie wejście do tuneli jest u stóp góry - mogła to być jakaś ewentualna droga ucieczki dla osób przebywających w wieży/kompleksie. Być może wszystkie te szkielety to byli rycerze (??), którzy wtedy stacjonowali tam.

Drugą hipotezą może być to, iż może zielonoskórzy, bądź ludzie, prowadzili tam (pod wieżą) jakieś wykopaliska (o czym świadczą liczne tunele (w tym część zawalonych) pod wieżą). Możliwe, że właśnie poszukiwali tejże księgi, z którą w późniejszym czasie Bezimienny musi wykonać zadanie.

Za to w sprawie martwego ciała... Jak dla mnie jest to jakiś kopacz, który znalazł się w niewłaściwym miejscu i czasie.

[Revagus]

Moim zdaniem to była stara wieża Ur-Shaka jak go wyganano to zbudował sobie ową wieżę potem orkowie go odnazleżli oni weszli do wieży a ur-shak był wtedy na polowaniu zobaczył żę jego pobratyńce są w wieży to ich zamknął i zesłał klątwe i dał nogę przywódca grupy został ich arcy-kapłanem a jego ludzie szkieletami.

[Ankh-Morpork]

ciekawa sprawa z tą wieżą mgieł. mysle, ze była to stara latarnia morska, która doprowadzała bezpiecznie statki na brzeg morza. ale kiedys jakis statek podczas mgły nie zauważył światła i walnął w tą wieże, zabijając wszaystkich pasażerów statku i mieszkańców tej latarni. to wyjaśnia szkielety wewnątrz tej wierzy, a także rozbity okręt na plaży. a szkielet mag? to był pewnie mroczny mag, który mieszkał razem z mieszkańcami  tej wierzy, zginął razem z nimi.

[Leviatan]

Mi się wieża mgieł podoba- chociaż mało w niej przebywałem. Misja z chromaninem jest dość ciekawa, długa, a w wieży mgieł możemy podnieść się o 1 poziom doświadczenia   , w walce z szkieletami. A ten mag-szkielet na końcu wieży, to moim zdaniem 12 mag, który tworzył barierę, a po jej stworzeniu zginął w tej właśnie wieży, a na jego miejsce wkroczył Milten.

[Adamus]

Mi wieza mgiel tez sie podoba ze wzgledu na miejsce w jakim sie znajduje a znajduje sie na klifie nad samym morzem wedlug mnie sluzyla jako latarnia do poki nie zostala zniszczona a co do maga szkieleta to ten mag wszedl do niej przed tym jak sie miala zawalic i zginol pod gruzami wiezy taka jest moja propozycja pozdro

[Zigur]

Według mnie "Wierza Mgieł" była kiedyś latarnią morską, od czego mogła wziąść swą nazwę. Jeśli pujdziemy na pobliską plaże zobaczymy wrak statku możliwe, że rozbił się tam po zniszczeniu wierzy. Jeżeli popłyniemy kawałek wzdłuż skał (W strone obozu sekty) zobaczymy coś w rodzaju portu, to mogła być stocznia w górniczej dolinie. A co do szkieletów to z tego co się dowiadujemy po znalezieniu Chromaninów ich twórca został zabity przez demony które przyzwał. Możliwe że to one zabiły robotników i marynarzy zaminiając ich w nieumarłych.

A i jeszcze sprawa mnóstwa korytarzy pod wierzą, ich obecność świadczy o tym, że była to kiedyś kopalnia.

[Giker]

Wg mnie to ludzie którzy mieszkali w tej twierdzy nad wierzą. A gdy zbliżał się koniec ich miasta (bo wkuńcu twierdza jest zawalona) uciekli do podziemi aby przeczekać. Lecz tam spotkało ich jakieś nieszczęście albo poumierali z głodu no i teraz są szkieletami broniącymi swojego domu  

pozdr all

[Uchiha Sasuke]

Zgadzam się z Artim ma racje nie ma sensu drążyć tego tematu autorzy Gothic 1 po prostu włożyli te wieze po to by ubarwic swiat gry