Grrrrrr... a mnie ta modyfikacja tylko zdenerwowała. Najpierw miałem problemy z odpaleniem Gothica (okazało się, że firewall go blokował i się nie pytał czy dopuścić -_-'). Następnie zginąłem po rozmowie z tym strażnikiem miejsca wymiany. No nic poszedłem dalej, zabił mnie jakiś świr na drodze (piąchą go mam zabić?). Znowu rozpoczynam nową grę (!!!). Kradnę sakiewkę i zardzewiały miecz obok strażnika. Myślę sobie:" Może teraz pokonam tego wariata". A gdzie tam! Nie wiem czy to wina konfliktu nowszych komputerów (dwurdzeniowe procesory, nowsze chipsety w kartach graficznych) z Gothiciem czy tak skaszaniliście sterowanie w grze, ale:
- Trzeba się napocić by podnieść jakiś przedmiot (jest podświetlony, ale nie wyświetla się jego nazwa - nie można wtedy go podnieść)
- Walka! Póki z nikim/niczym nie walczę niby w porządku. Wszystko działa, mogę płynnie się bronić, atakować itd. Ale gry już rozpocznę walkę to albo: wykonam atak i gdy spróbuje się obronić... Bezio nic nie zrobi = nie żyję, albo: obronię się może raz, ale zapewne za drugim razem atak nie zadziała, a jeśli nawet to trzeba to w końcu powtórzyć kilka razy (a sfarć tak!).
Pomyślałem następnie, że może powinienem ominąć tą postać i ruszyć dalej. No to zginąłem z rąk Podejrzanego Typa bo nie miałem 10 bryłek rudy... Ludzie! Przemyśleliście na pewno tą modyfikację?
Następnie pomyślałem, czy po prostu nie wyszedłem z wprawy w walce w Gothicu, ale chyba to nie moja wina bo pomimo 20-30 prób walki z tym gościem co mówi coś o porwaniu, zabrałem mu maksymalnie 3/4 życia =/
Pomóżcie mi bo nie wiem o co chodzi. To u mnie tylko takie błędy są w samym "systemie" sterowania gry czy u was także? =/ Nie sprawdzałem czy mam taki problem w standardowym Gothicu - nie mam już siły. Jeśli ktośma pomysł od czego to, to może mi na PW powie?
Post został wydzielony do nowego wątku