Mod również wypróbowałem, i muszę przyznać, że bardzo mi on przypadł do gustu. Gothic 1 sam w sobie był zawsze spoko, ale zdecydowanie za łatwy. Niby trafialiśmy do kolonii karnej, ale w praktyce był to zwykły spacerek. W DM chwilami naprawdę można poczuć, że trafiło się do piekła. Zwierzęta, potwory są znacznie silniejsze, już na początku spotykamy samych zbirów którzy bezlitośnie wykorzystają każdego nowego, byleby tylko się wzbogacić. Jeśli okażesz cień słabości, strażnicy bez skrupułów obiją Ci gębe i bynajmniej nie dla rudy, lecz tylko po to by zabawić się cudzym kosztem. Krótko - YEAH. Taką kolonie myślę że chcieli zobaczyć wszyscy którzy w gothica trochę pograli i zwyczajnie im się znudził a i nowi gracze na pewno się nie zawiodą. Pod tym względem ani troche się nie rozczarowałem (no dobra, jak ma się wytrych to jednak można trochę zdziałeć, ale nie narzekajmy;). Nie wspominając już o sportach ekstremalnych takich jak naprzykład otwieranie zamka (mój pierwszy:) o 24 stopniach (przekręceniach). Zajefajne zbroje też niktóre siadły.
Z nowych obozów dotarłem narazie tylko do kopalni (katapulty
, ale pomysły niektóre macie hmm niezwykle ciekawe
. Nie mogę się doczekać następnych frakcji.
Dobra, dość lukrowania, przejdźmy do wisienki. Szczególnie irytuje mnie sprawa tzw. złodziei expa. czyli nadgorliwych strażników, w ogóle NPC ów. Wychodzę sobie na polankę pełną ścierwojadów, zacieram ręce - ''ale będzie expa'', a tu z drugiego brzegu szczeliny ziomek zdejmuje z łuku ścierwojady. Jeden, drugi, a reszta zerwała się na niego i wpadła przepaść. I poexpiłem. To samo przy obozach, możesz być w lesie, a strażnik sprzed bramy wylatuje ''na pomoc''. No ale to się tak czepiam na siłe żeby nie było że cukruje;]
Oprócz tego spotkałem się z podwodną skrzynką. Tylko jak to otworzyć skoro pod wodą nie działa kombinacja ctrl+up. Na dodatek przypuszczam że otwiera się ją kluczem kowala, i znajduje się tam miecz którego żąda za naukę płatnerstwa (chociaż mogę się mylić).
No i wspomniane już w innym temacie przedmioty, które mimo tego, że są podświetlone, są nie do wzięcia. Fajny mieczyk za zbrojownią ale nie wiem czemu, nie mogę go zabrać.
Oprócz tego w kolonii zrobiło się trochę ciasno. Między obozami kręci się mnóstwo różnych lumpów, czy myśliwych. A wystarczy odejśc kawałek z nowego obozu, a ujżymy palisadę z kopalni. Nie ma już tyle widoczków na samą naturę, jeziorko, las, bo prawie wszędzie znajdują się hatki typu pustelnicza, no ale coś za coś. Zawsze można odpalić samego gothica i napatrzeć się na zapas.
Mimo wszystko mod to kawał dobrej roboty, z nawiązką humoru (np. rozmowa z Peckiem czy jak temu zbieraczowi przy arenie:), może trochę psują ten klimat który udało się uzyskać, ale humor musi być. Również gratuluję i na zapas dziękuje za kolejne mile spędzone godziny przed kompem
.
Co do rad to narazie zauważyłem dwie rzeczy.
1.Strażnicy, że tak powiem nie lubią mięczaków. Czasami lepiej wybrać bardziej agresywny dialog, i nawet jeśli dostaniemy w pysk, będziemy cieszyć się później szacunkiem.
2. Wytrych na początku gry to najpotężniejsza broń. Jak mówiłem są skrzynki extremalne, ale można znaleźć i takie łatwe do otwarcia, a łup będzie spory. Gram krótko więc narazie to tyle.
A i jeszcze trafiłem na ciekawy smaczek, ale nie wiem do końca o co chodzi. Zabijałem ścierwojady dla expa, i po pewnym czasi wyskakuje napis: ''Jesteś specjalistą w zabijaniu ścierwojadów''. No należy się, trochę ich zabiłem. Ale co mi to daje?
PS: Skąd braliście gifa na obraz w siedzibie szefa strażników w kopalni ? ;]