Autor Wątek: Dyskusje Teologiczne  (Przeczytany 292682 razy)

Description:

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline stefan666

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1504
  • Reputacja: 1328
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #420 dnia: 28 Listopad 2008, 17:47:15 »
Cytuj
Co sądzisz o opętaniu? Co jesteś w stanie powiedzieć o Egzorcystach uwalniających ludzi od "złych duchów" wypowiadając słowa modlitwy skierowane do Boga, w którego istnienie szczerze wątpisz? Czy tworzą oni jakiś cyrk? Pytanie zadaję z czystej ciekawości...

Jedno pytanie widziałeś owe opętanie? Bo ja nie. Czy w to wierze ymm trudno powiedzieć bo jedyne co wiedziałem to w telewizji więc mogła być to propaganda Adolf też pokazywał czego to on nie zrobił więc kościół może to samo. A i taki mały off top to jest mój ostatni post w tym temacie trzymajcie się ciepło.

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #421 dnia: 28 Listopad 2008, 17:47:34 »
A może nagradzać? Ludzie są stworzeni po to żeby byli dobrzy, a nie źli mimo wolnej woli. Za dobro się nagradza, a za zło karze. Tak to odbieram.
A zło wzięło się samo z siebie? Efekt uboczny stworzenia? Taki przedszkole tłumaczenie. Jeśli już przypisywać bogu stworzenie wszystkiego to również i zła.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #421 dnia: 28 Listopad 2008, 17:47:34 »

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #422 dnia: 28 Listopad 2008, 17:57:55 »
Zauważ koffany Isentorku, że w Biblii podczas tworzenia napisane są sześcio czy tam siedmiokrotnie słowa "I widział Bóg, że były dobre.". Ciekawe dlaczego, hmm...? Otóż Bóg nie jest twórcą zła - twórcą zła jest Szatan - ale można by uparcie rzec, że Szatan wziął się od Boga, ale i tutaj jest haczyk. Lucyfer(podobnie jak wszyscy Aniołowie), miał wolną wolę. Chciał władzy - tej, która mu się nie należała i został ukarany przez Boga tworząc przy tym coś, co nazywane jest złem.

Offline Reiss

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Reputacja: 0
Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #423 dnia: 28 Listopad 2008, 18:14:33 »

co do Jezusa czy zwykły człowiek może mieć tyle wyznawców hmmm Adolf Hitler miał ich 110 milionów... więc ok.


Nie no padłem. Hitler został pokonany, teraz jego wyznawców jest garstka. On sam popełnił samobójstwo. Takie argumenty lepiej zachowaj dla siebie.



Hitler został pokonany, a Jezus ukrzyżowany. Oboje zginęli. "Wyznawcy" Hitlera odchodzą w zapomnienie, ale nie możesz mieć pewności czy chrześcijanie też nie odejdą w niepamięć (może zostanie Watykan) Cywilizacja idzie cały czas do przodu, a kościół coraz bardziej traci na znaczeniu. Kto wie, może za kilka set lat, o kościele będzie się opowiadać mity, tak jak teraz o bogach greckich.

Zauważ koffany Isentorku, że w Biblii podczas tworzenia napisane są sześcio czy tam siedmiokrotnie słowa "I widział Bóg, że były dobre.". Ciekawe dlaczego, hmm...? Otóż Bóg nie jest twórcą zła - twórcą zła jest Szatan - ale można by uparcie rzec, że Szatan wziął się od Boga, ale i tutaj jest haczyk. Lucyfer(podobnie jak wszyscy Aniołowie), miał wolną wolę. Chciał władzy - tej, która mu się nie należała i został ukarany przez Boga tworząc przy tym coś, co nazywane jest złem.

Ludzie stworzyli Boga dobrego, co stworzył dobro. Przecierz nie bedą czcili twórce zła i nieszczęść - to oczywiste. Gdybym miał wybierać, oczywiście czciłbym Boga miłosiernego, który obiecuje złote góry po śmierci. Ale wybrałem Agnostycyzm. A do kościoła chodzę, bo muszę.



Polecam portal www.racjonalista.pl ; czytania a czytania ale warto.

Offline Grison

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6623
  • Reputacja: 2319
  • Płeć: Kobieta
  • Grisq. :*
    • Karta postaci

Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #424 dnia: 28 Listopad 2008, 18:30:28 »
Hitler został pokonany, a Jezus ukrzyżowany. Oboje zginęli. "Wyznawcy" Hitlera odchodzą w zapomnienie, ale nie możesz mieć pewności czy chrześcijanie też nie odejdą w niepamięć (może zostanie Watykan) Cywilizacja idzie cały czas do przodu, a kościół coraz bardziej traci na znaczeniu. Kto wie, może za kilka set lat, o kościele będzie się opowiadać mity, tak jak teraz o bogach greckich.

Kościół to najbogatsza instytucja na świecie, a i nie zapowiada sie na to, że to bogactwo straci z dnia na dzień, a nawet w długotrwałym procesie tak więc raczej nie zaniknie ot tak. Liczba kościołów też sie powiększa z czego do końca nie jestem zadowolony. Co do wiernych to też nie jest ich tak mało jak mogłoby sie wydawać. Nie każdy musi chodzić na mszę.

Ludzie stworzyli Boga dobrego, co stworzył dobro. Przecierz nie bedą czcili twórce zła i nieszczęść - to oczywiste. Gdybym miał wybierać, oczywiście czciłbym Boga miłosiernego, który obiecuje złote góry po śmierci. Ale wybrałem Agnostycyzm. A do kościoła chodzę, bo muszę.

Czyli sugerujesz, że ludzie tak po prostu wymyślili sobie Boga. Dobrze. Stworzyli Boga miłosiernego bo każdy woli właśnie wiarę taką, która daje nadzieję. Jeśli zależałoby im (twórcom) na ściągnięcie wiernych to równie dobrze mogliby wymyślić Boga złego, którego każdy czciłby ze strachu i najzwyczajniej bałby się śmierci z jego ręki, bądź tego co może mu zrobić po śmierci. Efekt w zasadzie byłby taki sam - ściągnięcie do siebie kultystów. Różniłaby sie tylko metoda.

Offline Reiss

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Reputacja: 0
Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #425 dnia: 28 Listopad 2008, 18:47:47 »

Kościół to najbogatsza instytucja na świecie, a i nie zapowiada sie na to, że to bogactwo straci z dnia na dzień, a nawet w długotrwałym procesie tak więc raczej nie zaniknie ot tak. Liczba kościołów też sie powiększa z czego do końca nie jestem zadowolony. Co do wiernych to też nie jest ich tak mało jak mogłoby sie wydawać. Nie każdy musi chodzić na mszę.

Nie mówie tu o dniu, ale o kilkunastu pokoleniach. Liczba kościołów może się powiększa, ale już nie długo. Czytałem, że kościół przeżywa kryzys z powodu małej ilości nowych księży. Będą musieli zamykać parafie, co nie wróży barwnej przyszłości kościoła.


Czyli sugerujesz, że ludzie tak po prostu wymyślili sobie Boga. Dobrze. Stworzyli Boga miłosiernego bo każdy woli właśnie wiarę taką, która daje nadzieję. Jeśli zależałoby im (twórcom) na ściągnięcie wiernych to równie dobrze mogliby wymyślić Boga złego, którego każdy czciłby ze strachu i najzwyczajniej bałby się śmierci z jego ręki, bądź tego co może mu zrobić po śmierci. Efekt w zasadzie byłby taki sam - ściągnięcie do siebie kultystów. Różniłaby sie tylko metoda.

Tu polega gienialność chrześcijaństwa. Bóg ten jest jednoczeście dobrym i złym. Przecierz bóg wybacza grzechy ( dobroć ) ale karze piekłem po śmierci ( zło ) Ludzie wierzący boją się go, ale i ufają, pokładają w nim nadzieje. Genialne, po prostu genialne.

Offline MooN

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 499
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #426 dnia: 28 Listopad 2008, 18:48:55 »
Cytuj
Hitler został pokonany, a Jezus ukrzyżowany. Oboje zginęli. "Wyznawcy" Hitlera odchodzą w zapomnienie, ale nie możesz mieć pewności czy chrześcijanie też nie odejdą w niepamięć (może zostanie Watykan) Cywilizacja idzie cały czas do przodu, a kościół coraz bardziej traci na znaczeniu. Kto wie, może za kilka set lat, o kościele będzie się opowiadać mity, tak jak teraz o bogach greckich.
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale Hitler był zbrodniarzem wojennym, który chciał podkporządkować norodowi Niemieckiemu cały świat i skupić go w swojej dłoni (na szczęscie nie udało mu się to). Pan Jezus zaś chciał wybawić ludzkość i umożliwić im Królestwo Niebieskie. Chciał przywrócić człowieka do Raju. I rzeczywiście, po śmierci zstąpił do piekieł jak każdy człowiek (lub raczej jego dusza), ale jako Bóg (jedna z Trzech Osób Bożych) mógł dostać się do raju, tak więc powstał ze zmarłych (tzw zmartwychwstanie) i po pewnym czasie "wstąpił na Niebiosa", tym samym swoim człowieczeństwem umożliwiając to pozostałym ludziom. Teraz widzisz różnicę między Hitlerem a Jezusem? I jeszcze do bogów greckich. Oni byli jakby "lepszmi ludźmi", którzy mieszkali na wysokiej górze zwanej Olimpem. Jest różnica znowu, czyż nie?

Co zaś do stworzenia świata. Opis zawart w Księdze Rodzaju mówi nie dosłownie. Ma on bowiem zobrazować ludziom stworzenie świata, ukazać dobre i złe strony itp... Nie należy traktować go dosłownie. Np dlatego Kościół nie kłóci się z teorią wywodzenia się człowieka od małpy.

Jeżli chodzi o podobieństwo człowieka z Bogiem jest to taka jedna rzecz. Nie to, że człowiek ma udszę, nie to, że może myśleć. Natomiast to, że człowiek ma nieśmiertelną duszę, część pochodzącą od samego Boga (podstawowe zagadnienie na lekcji religii). Kpw?

Cytuj
Ludzie stworzyli Boga dobrego, co stworzył dobro. Przecierz nie bedą czcili twórce zła i nieszczęść - to oczywiste.
Zauważ, że się mylisz. Bowiem są ludzie zwani satanistami (http://pl.wikipedia.org/wiki/Satanista), którzy oddają ześć "temu złemu", czyli belzebbubowi, szatanowi, diabłowi (tyle nazwa dla zła...)

Cytuj
Tu polega gienialność chrześcijaństwa. Bóg ten jest jednoczeście dobrym i złym. Przecierz bóg wybacza grzechy ( dobroć ) ale karze piekłem po śmierci ( zło ) Ludzie wierzący boją się go, ale i ufają, pokładają w nim nadzieje. Genialne, po prostu genialne.
Piekła jest karą dla złych ludzi. Morderców, gwałcicieli i bandytów itd. Być może i dla niewierzących. Więc Isek mógłby się spotkać tam z np jedzącym koty (;P) Dragosanim.
« Ostatnia zmiana: 28 Listopad 2008, 18:53:39 wysłana przez MooN »

Offline Reiss

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Reputacja: 0
Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #427 dnia: 29 Listopad 2008, 11:09:59 »
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale Hitler był zbrodniarzem wojennym, który chciał podkporządkować norodowi Niemieckiemu cały świat i skupić go w swojej dłoni (na szczęscie nie udało mu się to). Pan Jezus zaś chciał wybawić ludzkość i umożliwić im Królestwo Niebieskie. Chciał przywrócić człowieka do Raju. I rzeczywiście, po śmierci zstąpił do piekieł jak każdy człowiek (lub raczej jego dusza), ale jako Bóg (jedna z Trzech Osób Bożych) mógł dostać się do raju, tak więc powstał ze zmarłych (tzw zmartwychwstanie) i po pewnym czasie "wstąpił na Niebiosa", tym samym swoim człowieczeństwem umożliwiając to pozostałym ludziom. Teraz widzisz różnicę między Hitlerem a Jezusem?


Twoja teza jest słusza, gdyby założyć że Jezus rzeczywiście był Synem Bożym. Ale jeżeli nie, to kto wie, czy to nie on spowodował śmierć większej ilości niż Hitler. Mówie tu o ktucjatach, prześladowaniach, Inkwizycji. Może Jezus jako człowiek chciał dobrze, ale no cóż, ludzie zrobili swoje.


I jeszcze do bogów greckich. Oni byli jakby "lepszmi ludźmi", którzy mieszkali na wysokiej górze zwanej Olimpem. Jest różnica znowu, czyż nie?


Różnica - niewielka. "Syn Boży stał się człowiekiem" - czyli Bóg w ludzkiej postaci. Grecy myśleli, że bogowie mieszkają na Olimpie, bo nie mieli dostępu na szczyt? Dostrzegasz podobieństwo? Teraz ludzie też nie mają dostępu do nieba.

Zauważ, że się mylisz. Bowiem są ludzie zwani satanistami (http://pl.wikipedia.org/wiki/Satanista), którzy oddają ześć "temu złemu", czyli belzebbubowi, szatanowi, diabłowi (tyle nazwa dla zła...)

Nie, nie mylę się. Sataniści są w mniejszości, a ci, co czczą dobrego boga to pozostali wierni, a ich jest przytłaczająca większość. Czyli ludzie wybrali Boga dobrego, a nie złego. Wyjątek potwierdza regułę.

Cytuj
Piekła jest karą dla złych ludzi. Morderców, gwałcicieli i bandytów itd. Być może i dla niewierzących. Więc Isek mógłby się spotkać tam z np jedzącym koty (;P) Dragosanim.

A mordercy, gwałciciele i bandyci, co robią swoje w imię boże to co? Do nieba? Czy do piekła? Robią to, bo uważają że ich Bóg tak chce? I co wtedy? Całe piekło jest troche pogmatwane. Jeżeli zabija się dla Ojczyzny to co? Piekło czy niebo? Przecierz to zbrodnia usprawiedliwiona. :P

Offline Adanos7

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 198
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Złote Wrota Team
Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #428 dnia: 29 Listopad 2008, 16:15:32 »
Cytuj
A mordercy, gwałciciele i bandyci, co robią swoje w imię boże to co? Do nieba? Czy do piekła? Robią to, bo uważają że ich Bóg tak chce? I co wtedy? Całe piekło jest troche pogmatwane. Jeżeli zabija się dla Ojczyzny to co? Piekło czy niebo? Przecierz to zbrodnia usprawiedliwiona. Język
"Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie." Mt 7, 21
Myślę, że wszystko jasne.

Offline stefan666

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1504
  • Reputacja: 1328
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #429 dnia: 29 Listopad 2008, 17:08:51 »
Cytuj
Jeżeli zabija się dla Ojczyzny to co? Piekło czy niebo? Przecierz to zbrodnia usprawiedliwiona.


Wiem, wiem miałem się nie udzielać.. Kościół a w zasadzie Watykan wydał dekret w którym pisze że w przypadku wojny masz obowiązek walczyć za ojczyznę i ją bronić nie wolno Ci dać się zabić bo uznają to za samobójstwo przynajmniej tak tam pisze. Więc masz obowiązek walczyć ale tylko w stanie wojny, reszta morderstw nie jest usprawiedliwiona.


P.S To nie znaczy że w czasie wojny możesz zabijać kogo chcesz tylko osoby zagrażające twojemu życiu.

Offline Reiss

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Reputacja: 0
Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #430 dnia: 29 Listopad 2008, 21:08:00 »
Ten temat można ciągnąć w nieskończoność :P

"Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie! wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie." Mt 7, 21
Myślę, że wszystko jasne.

"Lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca". Wolą Ojca odłamu Islamu jest zabijanie innowierców. Możesz myśleć że to głupota, ale oni w to wierzą. Ci ludzie są od dziecka wychowywani w takich poglądach i większość ich nie zmienia. I co wtedy. Nie nawrócą na niepowtarzalne chrześcijaństwo:-), które jest jedyną drogą :-) do zbawienia :-), tylko będą kontynuować ideę świętej wojny. Będą mordować w imię Boże, nieświadomi tego że robią źle. To chore, ale co robić. Ci ludzie, zamiast ruszyć głową i pomyśleć że ktoś robi ich w ch.ja, idą jak ślepi w ogień.

Ale jeszcze lepsze jest to, że chrześcijan też robią w ch.ja. Koniec świata, koniec świata, a końca świata jak nie było tak nie ma. I jak zwykle kończy się na gadaniu. Ale atmosfera grozy jest ;P A to jest tylko jeden przykład. Wystarczy trochę pomyśleć "bezdogmatowo".

Ciekawy artykuł:
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3880/q,Kazdy.jest.sceptykiem..w.stosunku.do.innych.relig

« Ostatnia zmiana: 29 Listopad 2008, 21:21:12 wysłana przez Reiss »

Offline Adanos7

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 198
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Złote Wrota Team
Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #431 dnia: 29 Listopad 2008, 23:28:30 »
Cytuj
Wolą Ojca odłamu Islamu jest zabijanie innowierców. Możesz myśleć że to głupota, ale oni w to wierzą. Ci ludzie są od dziecka wychowywani w takich poglądach i większość ich nie zmienia.
Nie za bardzo wiem, o co ci teraz chodzi: czy o odłam w znaczeniu od chrześcijaństwa, czy wśród samych muzułmanów. Ale muzułmanie nie mają na celu mordowania innych. Jeśli chodzi o święte wojny, to tylko "sekty muzułmańskie" to robią. Z tego co czytałem, to nie mogą zabijać wyznawców innych religii, w których były objawienia np. judaizm, chrześcijaństwo i bodajże hinduizm (jak nie hinduizm, to buddyzm, dokładnie nie pamiętam).

Offline stefan666

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1504
  • Reputacja: 1328
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #432 dnia: 30 Listopad 2008, 07:31:09 »
Cytuj
Nie za bardzo wiem, o co ci teraz chodzi: czy o odłam w znaczeniu od chrześcijaństwa, czy wśród samych muzułmanów. Ale muzułmanie nie mają na celu mordowania innych. Jeśli chodzi o święte wojny, to tylko "sekty muzułmańskie" to robią. Z tego co czytałem, to nie mogą zabijać wyznawców innych religii, w których były objawienia np. judaizm, chrześcijaństwo i bodajże hinduizm (jak nie hinduizm, to buddyzm, dokładnie nie pamiętam).

Islam nie jest religią pokoju, po 2 w każdym wydaniu Koranu pisze że Dżihad jest obowiązkiem każdego muzułmanina, tyle że Sekty trochę to zmodyfikowały. Hinduizm a buddyzm to 2 odmienne religie. Tylko tyle, aha nie miałem zamiaru nikogo obrazić.

Offline Damian907

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Reputacja: 0
Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #433 dnia: 18 Luty 2009, 15:57:56 »
Wykład - Buddyzm

video.google.com/videoplay?docid=-6366800768231109690&hl=pl


Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi
czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego,
że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z
tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swoim
autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w
jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi
prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie
za zesłane przez boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za
prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam
i innym.

- Budda -


Religia przyszłości będzie religią kosmiczną. Powinna ona
przekraczać koncepcję Boga osobowego oraz unikać dogmatów i
teologii. Zawierając w sobie zarówno to, co naturalne, jak i to, co
duchowe, powinna oprzeć się na poczuciu religijności wyrastającym z
doświadczania wszelkich rzeczy naturalnych i duchowych jako pełnej
znaczenia jedności. Buddyzm odpowiada takiemu opisowi. (...) Jeżeli
istnieje w ogóle religia, która może sprostać wymaganiom
współczesnej nauki, to jest nią buddyzm.

Albert Einstein



Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczynę szczęścia.

Oby były wolne od cierpienia i przyczyny cierpienia.

Oby nie były oddzielone od prawdziwego szczęścia - wolności od
cierpienia.

Oby spoczywały w wielkiej równości, wolnej od przywiązania i
niechęci.



"Istnieje bardzo prosty sposób, by stać się Buddą. Nie czyńcie zła,
nie lgnijcie do życia i śmierci, miejcie głębokie współczucie dla
wszystkich odczuwających istot, odnoście się z szacunkiem do tych
ponad wami i bądźcie uprzejmi dla tych, którzy stoją niżej.
Porzućcie nienawiść i pragnienia, zmartwienia i smutek – oto co zwie
się Buddą. Nie szukajcie niczego innego."

Eihei Dogen Zenji, Shoi


"Wyobraźmy sobie falę na powierzchni morza. Z jednego punktu
widzenie jest samodzielnym zjawiskiem, z początkiem i końcem,
narodzeniem i śmiercią. Z innego punktu widzenia fala, będąc tylko
stanem wody, nie ma samoistnego bytu. Jest to chwilowy fenomen
powstały z wody i wiatru. Każda fala jest połączona z innymi.

Jeśli spojrzycie na życie w ten sposób nic nie ma samoistnego bytu.
To właśnie w ten sposób postrzega zjawiska i rzeczy umysł w stanie
próżni."

Sogyal Rinpoche



Budda z seksu zrodzony:

interia360.pl/artykul/budda-z-seksu-zrodzony,10668


O polskich buddystach:

www.tutej.pl/cms.php?i=17527

www.multikulti.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=74&Itemid=33


Buddyzm a Chrześcijaństwo:

www.zen.pl/katowice/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=57


Wprowadzenie do Buddyzmu:

www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/list.php?c=intro


Buddyzm w Polsce

www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/index.php

_________________
buddyzmsw.phorum.pl/

_________________
buddyzmsw.phorum.pl/

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #434 dnia: 19 Luty 2009, 00:45:35 »
Tematów już wam chyba troszku brakuje, to tak sobie napisze, a nuż coś tam wniosę ciekawego do dyskusji. Jeśli miałbym o buddyźmie mówić, to przyznaje się, że z tego wiem jedynie tyle, że wierzą w reinkarnację. No i dla mnie jest to absurdalne i niedorzeczne.

Jeśli miałbym się wypowiedzieć na temat KK i ogólnie religii chrześcijańskiej, to w moim mniemaniu jest ona równie niedorzeczna jak buddyzm i każda inna religia. Ludzie starają się wiarą, religią, bogiem i innymi cudami wytłumaczyć różne zjawiska, o których nauka nie wspomina. Kościół katolicki jest w moim mniemaniu komercyjny, a księży z powołania nie ma. Dajmy na to proboszcz mojej parafii ma trójkę dzieci. Denerwuje mnie to równie bardzo, jak to, że jedyne na czym mu zależy, kiedy prowadzi msze, to żeby jak najwięcej kasy uzbierać na tacę. Ogólnie rzecz biorąc, wbrew pozorom, ateistą ja nie jestem, aczkolwiek można nazwać mnie swego rodzaju deistą. Nie wierzę, by bóg, czy Bóg miał jakikolwiek wkład w to co się dzieje na ziemi, bo inaczej musiałoby nie być zła, żelków by nie było a Isentor by się nie urodził. Chociaż wierzę, że on istnieje, i że stosowanie się do jego praw jest ważne i zostanie wynagrodzone po śmierci. Ponadto, większość ludzi których znam, a są katolikami, mają nasrane we łbie nie mniej niż te wszystkie moherowe berety którym odje**** na starość i zaczęły obrzucać kamieniami innowierców. Katolicy w większości są kompletnie nietolerancyjni i święcie przekonani, że każdy kto nie jest chrześcijaninem i nie chodzi do kościoła pójdzie do piekła. Podkreślam, w większości, bo są oczywiście i tacy, którzy potrafią spojrzeć na wszystko z dystansu, a nie tylko przez pryzmat własnej religii, i tego co mówił ksiądz na kazaniu. Zabraniam się linczować i palić na stosie, ale jak chcecie to podtapiajcie i takie tam :).

Pewien ktoś, a dokładnie to Stanisław Jerzy Lec, powiedział kiedyś bardzo mądre słowa, i choć nijak mają się do tego w co wierzę, to jakoś mnie tak urzekły, a że i temat odpowiedni, to pozwolę sobie je zacytować:

"A może Bóg sobie mnie upatrzył na ateistę?"
Za to też nie bijcie.
No i zacznijcie gadać z sensem, bo o czym gadać jest, tylko trzeba chcieć :).
« Ostatnia zmiana: 19 Luty 2009, 00:48:32 wysłana przez peanut »

Offline Grimm

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszystko, co mądre, powiedział już ktoś inny.
Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #435 dnia: 19 Luty 2009, 11:26:38 »
Cytuj
Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi
czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego,
że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z
tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swoim
autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w
jakimś świętym piśmie.
Noż cholera, jak ulał pasuje to do chrześcijaństwa i ich zabobonów. Na przykład dajmy wniebowięcie rodzicielki Jezusa, czyli Maryji. Zaczęto wierzyć w jej wniebowstąpienie dopiero w V-VI wieku naszej ery, a dzisiaj jest to jeden z dogmatów owej religii i wszyscy wierza że to prawda, tak jakby sam upływ czasu sprawił, że to co ktoś kiedyś powiedział stało się prawdą.
Dla mnie wiara w jakiekolwiek byty wszechmogące, które sterują nami jest absurdalna a w przypadku skrajnego fanatyzmu wręcz śmieszna.
ÂŻeby nie było jestem pełnokrwistym ateistą i jest mi z tym dobrze. Ludzie zawsze się mnie pytaja o życie po śmierci, a ja im odpowiadam, że śmierć to tak jak pójście spać. ÂŻycie jest dniem a śmierć nocą, tylko czy kiedykolwiek się obudzimy z takiego snu? Tego nie wiem.
A ja zabraniam siępalić na stosie, ale takie pejczowanko byłoby w sam raz.

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #436 dnia: 19 Luty 2009, 19:12:10 »
Widzisz Grimm wypowiadasz się w temacie, o którym nie masz zielonego pojęcia. Nikt nie wierzy we wniebowstąpienie Maryi, tylko Chrystusa. Dogmat mówi zaś o wzięciu do nieba z ciałem i duszą, czyli najogólniej mówiąc wniebowzięciu. Poza tym teologia nie mówi jakoby Bóg był bytem, który steruje człowiekiem. Bóg dał człowiekowi wolną wolę i coś takiego jak sumienie, którym powinien się kierować.

Offline Grimm

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszystko, co mądre, powiedział już ktoś inny.
Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #437 dnia: 19 Luty 2009, 19:54:28 »
Morean wiesz może co to jest przejęzyczenie albo lenistwo? Po prostu nie chciało mi się sprawdzić jak jest poprawnie i tyle.
No to jesteś lepszy od mojego księdza katechety, który twiedzi, że bóg ma dla każdego z nas plan życia, więc jakoś to nijako ma się do wolnej woli, nie sądzisz?
Teologia mówi o bogu w 3 osobach, a jak inaczej to nazwać? Trojaczki syjamskie? Dla mnie bóg nie istnieje więc spieranie się czym jest mija sie z celem. BTW to chyba oczywiste, ze teolodzy nie przedstawiają boga jako jakiegoś magicznego bytu czy cuś, bo to raczej absurdalnie brzmi (trochę to dziwne, ale co ja na to poradze).
Cytat: peanut
a księży z powołania nie ma
Nie no, nie przesadzajmy w drugą stronę. Na całym świecie znajdzie się pewnie kilku, których bóg wybrał.
Swoją droga ksiądz na religi zapytał się nas kiedyś (usilnie twierdziliśmy, że księża dużo kasy zarabiają i jest to dochodowy interes, a on sie spierał i zaprzeczał, że ja***) czemu nie ma ludzi, którzy poszli za księży na zarobek (ja tam uważam, że jest ich naprawdę wieeeelu), a odpowiedź padła prosta, nie można podupczyć.

PS. A na koniec taki mały akcent humorystyczny
Wątek: Dyskusje Teologiczne  (Przeczytany 16667 razy)

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #438 dnia: 19 Luty 2009, 20:54:17 »
No to po kolei.

Cytuj
Morean wiesz może co to jest przejęzyczenie albo lenistwo? Po prostu nie chciało mi się sprawdzić jak jest poprawnie i tyle.

Wiem co to jest. Ale w tym wypadku istnieje różnica między tymi stwierdzeniami. To tak jakbyś napisał "morze" zamiast "może".

Cytuj
No to jesteś lepszy od mojego księdza katechety, który twierdzi, że Bóg ma dla każdego z nas plan życia, więc jakoś to nijako ma się do wolnej woli, nie sądzisz?

Katecheta nie zawsze uczy religii pod względem teologicznym, tylko zazwyczaj czysto religijnym. Jak mówi teologia: "Boga nie należy poznawać jedynie przez wiarę, ale także rozumem."

Cytuj
Teologia mówi o Bogu w 3 osobach, a jak inaczej to nazwać? Trojaczki syjamskie? Dla mnie Bóg nie istnieje więc spieranie się czym jest mija sie z celem.


Myślę, że tutaj powołam się na słowa samego Chrystusa: "Ojcze spraw, aby oni stanowili Jedno, tak jak my Jedno stanowimy." lub "Filipie tak długo jesteś ze mną, a jeszcze mnie nie poznałeś? Kto poznał mnie poznał także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca?" Lektura Biblii naprawdę dużo daje i pozwala pewne rzeczy w miarę racjonalnie(jak na WIARĘ) zrozumieć ;)

Cytuj
BTW to chyba oczywiste, ze teolodzy nie przedstawiają Boga jako jakiegoś magicznego bytu czy cuś, bo to raczej absurdalnie brzmi (trochę to dziwne, ale co ja na to poradze).

Teologia przedstawia Boga jako byt transcendentny. Rozumiesz to pojęcie?

Respev

  • Gość
Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #439 dnia: 19 Luty 2009, 21:08:14 »
Cytuj
a księży z powołania nie ma
Prawda. Idą takie smarki do seminarium i od razu myślą: "Ale se zrobię biznesa. Będę miał większy majątek niż niejeden Polak". Błagam, kto normalny idzie na księdza kierując się rządzą zysku?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Dyskusje Teologiczne
« Odpowiedź #439 dnia: 19 Luty 2009, 21:08:14 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything