O jakiej ty żądzy krwi Boga bredzisz człowieku, weź się trochę zastanów. To niektórym kapłanom wydawało się że czynią to co chce Bóg i to oni doprowadzili do tego że części ludziom wydawało się że wypełniają jego wolę. To ludzie są winni i niestety również rozwój ówczesnej cywilizacji, że ludzie tak postępowali, podobnie jest z Islamem gdzie fanatycy interpretują Koran w sposób dla nich wygodny. Napisz mi gdzie w Piśmie ÂŚwiętym jest nawoływanie do mordowania ludzi, tylko konkretnie i z podaniem dokładnego przypisu jeśli łaska. Pewnie Koran też nawoływał do mordów co ? Widać że masz pojęcie o czym piszesz ;D. Tylko nie podawaj takiego tekstu źródłowego jak w ostatnim poście. Co do chorych zachowań dziwne że razi cię to co robił kościół i rozpisujesz się jaki on jest zły a o morderstwach w czasie Rewolucji Francuskiej to już się tak nie rozwodzisz, dziwne. Zastanawiam się ile razy kościół będzie przepraszał za Inkwizycję żeby do niektórych panów to dotarło. Ojcowie rewolucji którzy rozwodzili się nad złem kościoła, piętnowali Inkwizycję za jej zbrodnie, w ciągu 3 lat przegonili tych których krytykowali ( ofiary w Wandei oblicza się na 400-500 tys., Inkwizycji kilka tysięcy ) Bardziej mnie mierzi to że panowie mieli buzię pełną frazesów: o wolności, tolerancji itp i jednocześnie wydawali rozkazy eksterminacji całego obszaru Wandei, pouczali kościół ( to jest dopiero tupet ). Bez mrugnięcia okiem wydali polecenie w którym nie było miejsca na jakąkolwiek litość, mordowano również dzieci ( ulubioną "zabawą" forpoczty postępu było nabijanie niemowlaki na bagnety. A oto sprawozdania jakie wysyłali wojskowi do swoich liberalnych pryncypałów:
"Cały czas poluję. Każdego dnia moi myśliwi przynoszą mi co najmniej 20 głów bandytów, by sprawić mi przyjemność. [...] ilość zwierzyny jednak się zmniejsza". "Zabijamy ich po dwa tysiące dziennie". "Wolę podrzynać gardła, by oszczędzać naboje". "Paliłem i ścinałem głowy jak zwykle". "Było ich zbyt mało, by urządzić prawdziwą rzeź" (gen. Hoche, po wymordowaniu 700 osób w La Gaubretiere). "Dzień męczący, ale owocny" (gen. Cordelier, którego żołnierze wymordowali mieszkańców Lucs-sur-Boulogne i ostrzelali z armat kościół, gdzie schronili się starcy, kobiety i dzieci (110 poniżej siedmiu lat, wśród nich jedno 15-dniowe). W 1794 r. w Angers wojska wymordowały ok. 2 tys. ludzi, w większości prostych chłopów, w tym kobiety, starców i dzieci.
Pewnie liberalni ojcowie rewolucji pękali z dumy jak to czytali, tak na marginesie nie przypominam sobie żeby któryś z nich wyraził jakąkolwiek skruche czy przeprosił, więc mi bardziej przystoi się czepiać , niż wam kościoła w tym wypadku. Niech żyje wolność, równość i obowiązkowo tolerancja. Tego przecież uczyli nas rewolucjoniści, co nie ? Pokazali ciemnemu kościołowi swoje jakże oświecone i przepełnione miłością do drugiego człowieka metody. Zawstydzili go swoimi "humanitarną perswazją". No i oczywiście bym zapomniał jeden z nich Jean Carrer wpadł na genialny pomysł rozwiązania problemu głodu przez eksterminacje: szlachty, księży i mieszczan ( tak się zastanawiam czym mu biedni mieszczanie zawinili, pewnie nie byli odpowiednio oświeceni). nie dziwi mnie też że komuniści ( m.in Lenin ) wychwalali rewolucję i stosowali podobne metody. Fajnych ojcowie rewolucji mieli uczniów, pozazdrościć tylko. Takie piękne idee upodobali sobie komuniści tylko pozazdrościć kontynuatorów dzieła. Napisał bym też co oświeceni antyklerykałowie robili w Meksyku w latach 20-tych w uwaga chłopaki :XX w., pewnie kontynuowali idee ojców rewolucji, w sumie im było wolno mordować, to dlaczego skromni Meksykanie mieliby się nie wzorować na nich- przecież przykład idzie z góry. Ale to napiszę jutro, powoli będę dawkował wiedzę.
Co do różnic po pierwsze liczba ofiar, metody działania- niektóre sposoby mordowania nawet takim rzeźnikom jak: Tomas de Torquemada czy jego następca Deza nie przyśniły się( ciekawe fakty przedstawił żydowski badacz Oswald Ruffeisen który udowodnił że obaj byli pochodzenia żydowskiego i stąd pewnie ich nadgorliwa postawa w ściganiu i mordowaniu heretyków- zaskoczyłem cię Isentor co nie ? ), czas wydarzeń a co za tym idzie rozwój ówczesnej cywilizacji, inkwizycja działała na terenie większości Europy za to liberałowie potrafili zrobić większą jatkę w jednym kraju i w rekordowo krótkim czasie. Z kolejnych różnic; miałeś większe statystyczne szanse na przeżycie przed Inkwizycją, bo przynajmniej istniał jakiś sąd ( inkwizycja skazała na śmierć 5 % "heretyków", część osób była uniewinniana i porównaj sobie teraz z liczbą ofiar w Wandei- a jak już zobaczysz to porozmawiamy merytorycznie ) odebrano ludziom możliwość jakiejkolwiek obrony skazując ich na zaplanowaną z zimną krwią eksterminację, nawet najwięksi mordercy z inkwizycji nie wpadli na pomysł żeby mordować noworodki i dzieci. Częścią odpowiedzialności za postępowanie trybunałów inkwizycji kościół może się śmiało "podzielić" z ówczesnymi władcami którzy obsadzali sądy swoimi ludźmi i wykorzystywali ich do eliminacji przeciwników politycznych pod pozorem walki z "herezją". Więc jak widzisz różnice, czy będę musiał następny raz wcisnąć Caps Locka.
Jestem ciekaw Isentor czy też z taką stanowczością rozliczasz judaizm ultraortodoksyjny, czy tylko sobie upodobałeś katolicyzm. To takie modne dzisiaj, ale judaizmu jakoś dziwnie nikt nie krytykuje jak katolicyzmu, ciekawe dlaczego? Czyżby w tym wypadku kończyła się tolerancja ?
Ta część wypowiedzi mnie wkurzyła i nadal wkurza, relatywizm moralny w czystej postaci:
Bezi jak już mają zabijać to za coś z czego nie będą się śmiać ich potomkowie za kilkaset lat.
SORRY ZA PODWĂJNE WYSÂŁANIE POSTU.