Jestem z wyznania Katolikiem i wg. mojej wiary każda dusza idzie do nieba bądź piekła i nie ma możliwości zostania na ziemi, w domu.
Po pierwsze. Czytałem w traktacie o projekjci astralnej, że najsampierw po śmierci przez kilka dni jesteś duchem w świecie fizycznym... A co ja się rozpisuje zapodam fragment z tego traktatu:
ÂŚmierćW ten sposób wyobrażam sobie chwilę opuszczania ciała po raz ostatni, w chwili śmierci. Przez kilka dni będziesz doświadczał projekcji w czasie rzeczywistym blisko świata fizycznego, aż skończy się twój zapas materii eterycznej. Wtedy przejdziesz przez drugą śmierć i wejdziesz w wymiar astralny. Tam oczyścisz się z wszelkich pragnień. Będziesz w stanie robić wszystko, co zawsze chciałeś, bez ograniczeń, wykorzystując potężne zdolności twórcze twojego podświadomego umysłu. Możesz tutaj zaspokoić każdą potrzebę i pragnienie, aż będziesz brać te pragnienia za iluzję, jaką naprawdę są.
Wtedy zrzucisz swoje ciało astralne (ciało pragnień) i wejdziesz do wymiaru mentalnego. Tutaj zobaczysz swoje przeszłe życie, zbadasz i wyrazisz każdą myśl, jaką kiedykolwiek miałeś i każde działanie, które kiedykolwiek podjąłeś. Tutaj twoje myśli, wspomnienia i doświadczenia zostaną dodane do zapisów Akashy. Jest to zapisane doświadczenie całej ludzkiej egzystencji w wymiarze fizycznym.
Zrzucając ciało mentalne wejdziesz w wymiar buddyczny. Tutaj pozostaniesz na bezkresne leczenie, odpoczynek, pokutę, przebaczenie i zrozumienie samego siebie. W tym świecie twoje wewnętrzne rany zagoją się i twoją duszę będzie przepełniać boska miłość. Twój duch stanie się odnowiony i doskonały raz jeszcze. Wtedy zrzucisz ciało buddyczne i wejdziesz w wymiar atmiczny. Tutaj poczekasz w boskiej obecności na tych, których kochasz. Potem, pewnego dnia, wkroczysz na nowy wymiar egzystencji, gdzie ostatnia wielka tajemnica życia zostanie ci objawiona....
Hmmmm... jeśli wierzysz w Boga no to tu coś o tym jest.
W tym wszystkim jest tylko jeden haczyk nie wiemy czy nasza projekcja jest po prostu zwykłym snem z celowo wywołanym wątkiem poprzez wcześniejszą długą medytację, czy jest prawdziwa i naprawdę znajdujemy się poza ciałem.
Astral to wymiar który jest najbiższy/równoległy światu fizycznemu. Projekcja Astalna to zjawisko nadprzyrodzone. Co do tege czy opuszczamy ciało czy tylko śnimi to dam Ci odp. W projekcji astralnej naprawdę wychodzisz z ciała i przenikasz do świata astralnego. Nie śnisz gdyż możesz się poruszać WSZEDZIE, a podczas LD (chyba tak) świadomym snieniu ogranicza Cię twoja wyobraźnia. Równierz kolejną rzeczą jest to, że możesz udać się do miejsca którego nigdy twój umysł nie zarejestrował ( nie widziałeś go ) i nie sądzę by umysł mógł odtwarzać cały wrzechświat i to co robi każdy człowiek/zwierzę/roślina na ziemi.
Cóż, co do Twojej wcześniejszej wypowiedzi, iż "W projekcji astralnej będzie można się porozumieć z zmarłymi osobami które kochaliśmy" i teraz naglę wszyscy się zbiorą do miejsca, w którym zażywasz Body Experience po to, by z Tobą porozmawiać? Eh...
Nie. Ty do nich pójdziesz chociaż nie wiem dokładnie czy to w OOBE czy to telepatia... To wszystko jest jakieś pokićkane.
Z tymi podróżami to nie zmienię swojego zdania! Są to nasze wyobrażenie. Nasłuchamy się / naoglądamy, a następnie odtwarzamy to w naszej głowie myśląc, iż jest to rok 3000. lub wyżej.
,,Wiara góry przenosi,, - więc jeśli nie będziesz w to wieżyć to twój umysł bęzie myślał ,,to głupota ta cała projekcja astralna,, , ale gdy będziesz wieżył, że to możliwe to twój umysł będzie tak myślał ,, to prawda! Jesetm na tyle silny, że dokonam projekcji astralnej,, Chcę do wszystkoch powiedzieć, że jeżeli tego nie przerzyjecie to w to nie uwieżycie, a osoby które tego doznały będą dla Was jakieś nienormalne, albo będą psycholami. A jeżeli chcesz szybko przerzyć OOBE to idź do szpitala i powiedz by Cię popieprzyli ( to nie przekleństwo) prądem to wtedy serce Ci stanie i doznasz OOBE inaczej STANU SMIERCI KLINICZNEJ.
U troche tego wielawo..
PS Pytanie do
Thoro, Otwieałeś tzn. Czakry czy bez nich wyszedłeś?