OOBE - Out of Body experience

[Arti]

Pewnie wielu z was ciekawi co to jest. A więc po krotce jest to wyjście ciała astralnego z ciała fizycznego. Czyli będziecie łazić po pokoju i widzieć wasze ciało na łóżku. W Astralu można spotkać również inne duchy. Jeśli umiecie się bardzo skupić i nie bójcie się np. demonów (co można spotkać w Astralu) to warto się tego nauczyć. Jak wiecie człowiek wykorzystuje 30 % mocy swojego umysłu. Pozostałe to Telekineza (Psychokineza) projekcja astralna itp. Ale nie odłączam się od tematu. Jeżeli chcieli byście sami np. wyjść z ciała i dzięki umysłowi polecieć na Hawaje to tu macie link. http://obe.cba.pl/index.html

Sam mam zamiar dziś zrobić metodę 4x1. Ciekawe czy wyjdę z ciała. Zapraszam do dyskusji na ten temat.

Ja mam fioła chyba. Wczoraj telekinezę robiłem ( rzucałem tyle oczek kostki ile chciałem ) , a dziś chce wyjść z siebie.... heheheh. W sumie to niezła zabawa jak możecie cały czas mieć 6 oczek w grach planszowych czy podglądać nocą sąsiadów latając po ich pokoju...

Wychodzenie z ciała jest potwierdzone naukowo. Mnóstwo osób to umie i to robią nawet tacy forumowicze czy zwykli ludzie.

Przed chwilką wyczytałem, że gdy się przeniknie do Astralu , to można teleportnąć się gdzie się chce. np. na księżyc. Czy to prawda? Trzeba spróbować... Ja tam trochę w to wierzę i trochę nie. Ale co szkodzi spróbować bo jeśli to prawda to o 1 w nocy myślisz o  klubie striptizerskim...

[Arkhan]

Jest to z pewnością wielka tajemnica, dla ciekawskich, i tych którzy będą wychodzić z ciała po raz pierwszy. Czytałem na ten temat, z różnych źródeł, i niby to jest całkiem fajne, lecz...przytoczę tutaj kawałek twojej wypowiedzi :

W Astralu można spotkać również inne duchy.

Wszystko fajnie, tylko co się stanie jak taki "duch" wejdzie w nasze ciało, a my pozostaniemy w astralu, i ten duch, wogóle z naszego ciała nie wyjdzie? Bo nie wiesz, co się może stać.

Jak wiecie człowiek wykorzystuje 30 % mocy swojego umysłu.

Ja wiem że 10 %. 11 % używał Einstein. No chyba że na Discovery kłamią    .

Wychodzenie z ciała jest potwierdzone naukowo. Mnóstwo osób to umie i to robią nawet tacy forumowicze czy zwykli ludzie.

Popieram, kwestia siły "wewnętrznej" i siły woli    

Przed chwilką wyczytałem, że gdy się przeniknie do Astralu , to można teleportnąć się gdzie się chce. np. na księżyc. Czy to prawda?

No wiesz, po jakiejś 100 próbie może i tak:P.

Osobiście wolę nie praktykować takich metod. Jest to sprzeczne z moimi poglądami, i nawet dla ciekawości bądź poznania, wolę tego nie ruszać, jednak uszanowanie dla tych co próboją:P
Ej Arti, jak ci się uda, to napisz co widziałeś:P

[Thoro]

Wychodzenie z ciała jest potwierdzone naukowo.

Chyba nieoficjalnie, bynajmniej przedstawiciele wielu dziedzin nauki mają podzielone zdanie na temat tzw. OOBE. Nie wykluczone, iż jest to odpowiedni stan umysłu powodujący osobiste projekcie "rzeczywistości" a nie jak wielu uważa - stan w którym opuszczamy ciało materialne.

Wszystko fajnie, tylko co się stanie jak taki "duch" wejdzie w nasze ciało, a my pozostaniemy w astralu, i ten duch, wogóle z naszego ciała nie wyjdzie? Bo nie wiesz, co się może stać.

Teoretycznie jest to nie możliwe.

Osobiście zainteresowałem się OOBE jakieś pół roku temu. Cóż, na kilku próbach (i 2 udanych) się skończyło głównie przez stan wyjściowy. Czułem się jak po psychotropach.

[Zangiew93]

Osobiście wolę nie praktykować takich metod. Jest to sprzeczne z moimi poglądami, i nawet dla ciekawości bądź poznania, wolę tego nie ruszać, jednak uszanowanie dla tych co próboją:P

I Cię muszę zdziwić. Każdej nocy gdy usypiasz opuszczas ciało nieśfiadomie. Dięki projekcji astralnej masz nad tym kontrolę i to ty decydujesz co chcesz robić. Czy na księżyc, słońce, do chin , na chawaje. Gdziekolwiek. A gdy chcesz do ciała to poprostu myślisz ,, chcę do ciała,, i jesteś spowrotem.

Wszystko fajnie, tylko co się stanie jak taki "duch" wejdzie w nasze ciało, a my pozostaniemy w astralu, i ten duch, wogóle z naszego ciała nie wyjdzie? Bo nie wiesz, co się może stać.

To jest niemożliwe. PRzynajmniej nikomu się to jeszcze nie zdażyło.

Ja wiem że 10 %. 11 % używał Einstein. No chyba że na Discovery kłamią

Ja się załamie! Niektótzy mówią, że 10% inni że 30%. Ja z początku myślałem, że 10% a mi qmpel powiedział, że 30% bo małpy wykorzystują 20% swojego umysłu. No ale jaki mózg mają małpy, a jaki ludzie.

Ej Arti, jak ci się uda, to napisz co widziałeś:P

Dzisejsza próba mi cosik nie wyszła. Będę próbował każdą metodą z http://obe.cba.pl/techniki.html . Naprawdę warto tego doświadczyć. Jak piszą inni to jest zayebiste.

No nie! Napisałem tego posta na koncie kolegi. AAAA ale loool. nie mylić to Arti napisał....

[Arkhan]

Dięki projekcji astralnej masz nad tym kontrolę i to ty decydujesz co chcesz robić.

Hmm, może jestem "inny" jednak kiedy śpię, to raczej nie umiem udać się na chiny czy na hawaje, poprostu spię kamiennym snem, od czasu do czasu przyśni mi się jakaś pierdółka, i z pewnością nie mówie sobię "chcę do ciała czy na hawaje". No chyba że to robi mój spaczony umysł a ja nic o tym nie wiem hehe  .

się skończyło głównie przez stan wyjściowy. Czułem się jak po psychotropach.

Niewiem, jak czuje się ktoś po psychotropach, jednak tak jak Arti mówił, chodziłeś po domu, i patrzałeś na swoje własne ciało po czym udałeś się na Hawaje?

[Thoro]

chodziłeś po domu, i patrzałeś na swoje własne ciało po czym udałeś się na Hawaje?

Nie  

Hmm, może jestem "inny" jednak kiedy śpię, to raczej nie umiem udać się na chiny czy na hawaje, poprostu spię kamiennym snem, od czasu do czasu przyśni mi się jakaś pierdółka

Właśnie w tym rzecz, że podczas snu śnią się... sny. Niektóre zapamiętujemy a inne nie

[Arti]

Dięki projekcji astralnej masz nad tym kontrolę i to ty decydujesz co chcesz robić.

Hmm, może jestem "inny" jednak kiedy śpię, to raczej nie umiem udać się na chiny czy na hawaje, poprostu spię kamiennym snem, od czasu do czasu przyśni mi się jakaś pierdółka, i z pewnością nie mówie sobię "chcę do ciała czy na hawaje". No chyba że to robi mój spaczony umysł a ja nic o tym nie wiem hehe biggrin.gif .

Przeczytaj jeszcze raz mojego posta którego napisałem na Zangiew93. Wyraźnie piszę, że nieświadomie opuszczasz ciało. Nic z tego nie pamiętasz. Nie masz nad tym kontroli. Twoje ciało usypia, a umysł pokazuje ci obrazy(sny). Ale jeśli uda Ci się utrzymać świadomość długo i nie zasnąć to w końcu twoje ciało zaśnie, a ty będziesz poruszał się ciałem astralnym. Taki stan w którym twoje ciało śpi, a ty się poruszasz ciałem astralnym to OOBE, lub coś podobnego do śmierci klinicznej. Gdy będziesz miał śmierć kliniczną tzn. twoje serce przestanie pracować a umysł tak to wtedy wkraczasz do strefy astralnej. Możesz zobaczyć swe ciało i jak lekarze go reanimują wstrząsami elektrycznymi. Astral jest światem równoległym. Wszystko jest takie samo, tyle, że nikt Cię nie widzi gdy jesteś ciałem astralnym.

Umysł to potężna rzecz. Telekineza i projekcja astralna to nie 100% jego możliwości

Osobiście zainteresowałem się OOBE jakieś pół roku temu. Cóż, na kilku próbach (i 2 udanych) się skończyło głównie przez stan wyjściowy. Czułem się jak po psychotropach.

Poddałeś się i źle zrobiłeś. Trochę praktyki i byś mógł co noc iść gzie chcesz do czasu pobudki i byś był wyspany. I takie pytanie jaką metodą to robiłeś?

[Sir_William]

Sumując wszelkie odpowiedzi i zagadnienia związane z Body Experience, doszedłem do wniosku, iż jest to pewnego rodzaju sen, który wybieramy. Chcemy to zobaczyć. Po niektórych metodach np. 4h snu, 1h "przytomności", piszą tam ludzie, że po wykonaniu tych czynności zasypiamy w niewygodnej pozycji wyobrażając sobie jak to patrzymy na siebie (najlepiej z góry). Po tym, kiedy będziemy już czuli, iż nasze ciało nie może wykonać ruchu wpadamy w trans, który umożliwi nam chodzenie po domu czy przemieszczanie się. Wydaje mi się, że ciągle są to obrazy, które chcemy zobaczyć i pamiętamy, bądź gdzieś już widzieliśmy i to na ich właśnie podstawie wysuwamy w podświadomości sytuacje, gdzie sami przemierzamy te krainy, tereny. Mnie jako katolika śmieszy stwierdzenie, że dusza opuszcza swoje ciało i robi to co chce.

Takie jest moje zdanie i nic tego nie zmieni.

PS
Sam chciałem się przekonać jak to jest, jednak bez opieki jakiegoś fachowca - nie zrobię takiego wyczynu.

[Arti]

Sam chciałem się przekonać jak to jest, jednak bez opieki jakiegoś fachowca - nie zrobię takiego wyczynu.

Nie masz się czego obawiać. OOBE jest bezpieczne dla zdrowia tyle, że podczas projekcji musisz umieć się skupić. Musisz również umieć DOBRZE powrócić do ciała gdyż w przeciwnym wypadku trafisz do niesfojego ciała. Ale bez obaw jeżeli zna się technikę ,,palca,, nie ma się czego obawiać.Ale zanim dokonasz projekcji musisz umieć się zrelaksować, wyciszyć umysł i jakoś zwizualizować się np. za pomocą ,,liny,,

Na stronie www.obe.cba.pl masz wszystko o OOBE. Jak wyjśc, jak się zrelaksować, jak wyciszyć umysł, co to jest ta wizualizacja liny ( nie chodzi o wyobrażenie sobie, że się wieszasz  :lol: ) no i co to jest ta technika palucha.  Niektórzy błyskawicznie nauczą sie projekcji a niektórym może to zająć dłuższy okres czasu. Wszystko zależy od nadprzyrodzonych zdolności.

Thoro nadal się pytam Ciebie jakimi bądź jaką metodą wyszedłeś?

[Thoro]

Thoro nadal się pytam Ciebie jakimi bądź jaką metodą wyszedłeś?

Próbowałem metody z liną, tunelem i ogólnie wszelakie wizualizacje.

[Arti]

A jaką metodą się zrelaksowałeś, wyciszyłeś i weszedłeś w trans? Myślę, żę z twoich informacji będą mogły skorzystać osoby które chcą doznać OOBE. Z początku gdy się uda wyjść, to najlepiej daleko od ciała fizycznego nie odchodzić. Gdy już opanujemy poruszanie się w wymiarze astralnym, będziemy mogli pogadać z ISTOTAMI NIEFIZYCZNYMI i dowiedzieć się odpowiedzi na kilka pytań np. jaka jest instrukcja obsługi do dzieczyn lub jakie jest nasze inne zycie. W projekcji astralnej będzie można się porozumieć z zmarłymi osobami które kochaliśmy lub odwiedzić tych których kochamy, którzy żyją. Jednym słowem W PROJEKCJI ASTRALNEJ NIC NAS NIE OGRANICZA. WSZYSTKO MOżNA NAWET UDAć SIę DO 2050R.

[Thoro]

A jaką metodą się zrelaksowałeś, wyciszyłeś i weszedłeś w trans?

Nie wiem, nie czytałem zbyt wiele o OOBE, nie znam powszechnie używanych terminów. Było to dosyć dawno, poza tym sądzę że każdy umie w jakimś stopniu osiągnąć stan wyciszenia.

[Sir_William]

Gdy już opanujemy poruszanie się w wymiarze astralnym, będziemy mogli pogadać z ISTOTAMI NIEFIZYCZNYMI i dowiedzieć się odpowiedzi na kilka pytań np. jaka jest instrukcja obsługi do dzieczyn lub jakie jest nasze inne zycie. W projekcji astralnej będzie można się porozumieć z zmarłymi osobami które kochaliśmy lub odwiedzić tych których kochamy, którzy żyją. Jednym słowem W PROJEKCJI ASTRALNEJ NIC NAS NIE OGRANICZA. WSZYSTKO MOżNA NAWET UDAć SIę DO 2050R.

Jak dla mnie (jak już wcześniej wspomniałem) to jest "ściema". Nie można porozumiewać się z duchami. Jestem z wyznania Katolikiem i wg. mojej wiary każda dusza idzie do nieba bądź piekła i nie ma możliwości zostania na ziemi, w domu. Z tymi podróżami to nie zmienię swojego zdania! Są to nasze wyobrażenie. Nasłuchamy się / naoglądamy, a następnie odtwarzamy to w naszej głowie myśląc, iż jest to rok 3000. lub wyżej. Cóż, co do Twojej wcześniejszej wypowiedzi, iż "W projekcji astralnej będzie można się porozumieć z zmarłymi osobami które kochaliśmy" i teraz naglę wszyscy się zbiorą do miejsca, w którym zażywasz Body Experience po to, by z Tobą porozmawiać? Eh...

[Isentor]

Jak dla mnie (jak już wcześniej wspomniałem) to jest "ściema". Nie można porozumiewać się z duchami.

Ale z bogiem można...to też ściema ?

Jestem z wyznania Katolikiem i wg. mojej wiary każda dusza idzie do nieba bądź piekła i nie ma możliwości zostania na ziemi, w domu.

Wiar jest wiele każda mówi co innego, ktoś inny równie dobrze może powiedzieć, że wierzysz w brednie a jego religia jest jedyną i prawdziwą...

Z tymi podróżami to nie zmienię swojego zdania! Są to nasze wyobrażenie. Nasłuchamy się / naoglądamy, a następnie odtwarzamy to w naszej głowie myśląc, iż jest to rok 3000. lub wyżej.

Podobnie dziele się z ludźmi, którzy twierdzą, że rozmawiają z bogiem lub objawia się im ktoś ze świętych etc. zwyczajne schizy.

Cóż, co do Twojej wcześniejszej wypowiedzi, iż "W projekcji astralnej będzie można się porozumieć z zmarłymi osobami które kochaliśmy" i teraz naglę wszyscy się zbiorą do miejsca, w którym zażywasz Body Experience po to, by z Tobą porozmawiać? Eh...

Wcześniej wspomniałeś o duchach teraz mówisz o tym...tak więc każde medium, nekromanta, ..., oraz (ksiądz) egzorcysta jest po prostu osobą chorą psychicznie, schizofrenikiem, który sobie wszystko ubzdurał ?

W PROJEKCJI ASTRALNEJ NIC NAS NIE OGRANICZA. WSZYSTKO MOżNA NAWET UDAć SIę DO 2050R.

Dość ciekawa koncepcja, udało ci się to kiedyś bo mnie nie za bardzo po prostu urwał mi się film. A później pamiętałem tylko momenty wyrwane z kontekstu całego udania się w przyszłość, jak by nie patrzeć był to zwyczajny sen ?


Co do samego OOBE kiedyś się w to bawiłem i nawet udawało mi się osiągnąć odpowiedni stan. Na początku to może wydawać się nieco absurdalne ale z czasem staje się dla nas czymś normalnym. W tym wszystkim jest tylko jeden haczyk nie wiemy czy nasza projekcja jest po prostu zwykłym snem z celowo wywołanym wątkiem poprzez wcześniejszą długą medytację, czy jest prawdziwa i naprawdę znajdujemy się poza ciałem.
Tak czy owak śnić bądź znajdować się gdzieś gdzie chcemy jest naprawdę ciekawym przeżyciem nawet jeśli jest to wytwór tylko naszej wyobraźni.

[Arkhan]

Sir William - grzeszysz.

Jestem z wyznania Katolikiem i wg. mojej wiary każda dusza idzie do nieba bądź piekła i nie ma możliwości zostania na ziemi, w domu.

Zapomniałeś o czyśccu, gdzie ci którzy byli nawracającymi się grzesznikami odprawją tam pokutę właściwą jakiej zabrakło im na ziemi.

Wnioskując z wszystkich wypowiedzi, uważam że projekcja Astralna może być uważana przez niektórych za świat Duchowy, bo skoro można pogadać z duchami, to wynika samo z siebie. Jednak dla mnie jako katolika jest to troche irracjonalne, bo tak jak Sir William wspomniał - Dusze idą albo do nieba, albo do piekła, albo do czyścca więc niemożliwym jest, żebyśmy im towarzyszyli bądź rozmawiali w szczególności że my "żyjemy", aczkolwiek najtrafniejszym określeniem OOBE jest stan śmierci klinicznej - tunel a na końcu światło i "wspomnienia".

Podobnie dziele się z ludźmi, którzy twierdzą, że rozmawiają z bogiem lub objawia się im ktoś ze świętych etc. zwyczajne schizy.

n/c, pewnie też napiszesz, że s.Kowalska, czy Katarzyna Emmerich, czy Ojciec Pio, jarali ganje, i mieli filmy że z Bogiem rozmawiają?

[Arti]

Jestem z wyznania Katolikiem i wg. mojej wiary każda dusza idzie do nieba bądź piekła i nie ma możliwości zostania na ziemi, w domu.

Po pierwsze. Czytałem w traktacie o projekjci astralnej, że najsampierw po śmierci przez kilka dni jesteś duchem w świecie fizycznym... A co ja się rozpisuje zapodam fragment z tego traktatu:

ÂŚmierć

W ten sposób wyobrażam sobie chwilę opuszczania ciała po raz ostatni, w chwili śmierci. Przez kilka dni będziesz doświadczał projekcji w czasie rzeczywistym blisko świata fizycznego, aż skończy się twój zapas materii eterycznej. Wtedy przejdziesz przez drugą śmierć i wejdziesz w wymiar astralny. Tam oczyścisz się z wszelkich pragnień. Będziesz w stanie robić wszystko, co zawsze chciałeś, bez ograniczeń, wykorzystując potężne zdolności twórcze twojego podświadomego umysłu. Możesz tutaj zaspokoić każdą potrzebę i pragnienie, aż będziesz brać te pragnienia za iluzję, jaką naprawdę są.

Wtedy zrzucisz swoje ciało astralne (ciało pragnień) i wejdziesz do wymiaru mentalnego. Tutaj zobaczysz swoje przeszłe życie, zbadasz i wyrazisz każdą myśl, jaką kiedykolwiek miałeś i każde działanie, które kiedykolwiek podjąłeś. Tutaj twoje myśli, wspomnienia i doświadczenia zostaną dodane do zapisów Akashy. Jest to zapisane doświadczenie całej ludzkiej egzystencji w wymiarze fizycznym.

Zrzucając ciało mentalne wejdziesz w wymiar buddyczny. Tutaj pozostaniesz na bezkresne leczenie, odpoczynek, pokutę, przebaczenie i zrozumienie samego siebie. W tym świecie twoje wewnętrzne rany zagoją się i twoją duszę będzie przepełniać boska miłość. Twój duch stanie się odnowiony i doskonały raz jeszcze. Wtedy zrzucisz ciało buddyczne i wejdziesz w wymiar atmiczny. Tutaj poczekasz w boskiej obecności na tych, których kochasz. Potem, pewnego dnia, wkroczysz na nowy wymiar egzystencji, gdzie ostatnia wielka tajemnica życia zostanie ci objawiona....

Hmmmm... jeśli wierzysz w Boga no to tu coś o tym jest.

W tym wszystkim jest tylko jeden haczyk nie wiemy czy nasza projekcja jest po prostu zwykłym snem z celowo wywołanym wątkiem poprzez wcześniejszą długą medytację, czy jest prawdziwa i naprawdę znajdujemy się poza ciałem.

Astral to wymiar który jest najbiższy/równoległy światu fizycznemu. Projekcja Astalna to zjawisko nadprzyrodzone. Co do tege czy opuszczamy ciało czy tylko śnimi to dam Ci odp. W projekcji astralnej naprawdę wychodzisz z ciała i przenikasz do świata astralnego. Nie śnisz gdyż możesz się poruszać WSZEDZIE, a podczas LD (chyba tak) świadomym snieniu ogranicza Cię twoja wyobraźnia. Równierz kolejną rzeczą jest to, że możesz udać się do miejsca którego nigdy twój umysł nie zarejestrował ( nie widziałeś go ) i nie sądzę by umysł mógł odtwarzać cały wrzechświat i to co robi każdy człowiek/zwierzę/roślina na ziemi.

Cóż, co do Twojej wcześniejszej wypowiedzi, iż "W projekcji astralnej będzie można się porozumieć z zmarłymi osobami które kochaliśmy" i teraz naglę wszyscy się zbiorą do miejsca, w którym zażywasz Body Experience po to, by z Tobą porozmawiać? Eh...

Nie. Ty do nich pójdziesz chociaż nie wiem dokładnie czy to w OOBE czy to telepatia... To wszystko jest jakieś pokićkane.

Z tymi podróżami to nie zmienię swojego zdania! Są to nasze wyobrażenie. Nasłuchamy się / naoglądamy, a następnie odtwarzamy to w naszej głowie myśląc, iż jest to rok 3000. lub wyżej.

,,Wiara góry przenosi,, - więc jeśli nie będziesz w to wieżyć to twój umysł bęzie myślał ,,to głupota ta cała projekcja astralna,, , ale gdy będziesz wieżył, że to możliwe to twój umysł będzie tak myślał ,, to prawda! Jesetm na tyle silny, że dokonam projekcji astralnej,, Chcę do wszystkoch powiedzieć, że jeżeli tego nie przerzyjecie to w to nie uwieżycie, a osoby które tego doznały będą dla Was jakieś nienormalne, albo będą psycholami. A jeżeli chcesz szybko przerzyć OOBE to idź do szpitala i powiedz by Cię popieprzyli ( to nie przekleństwo) prądem to wtedy serce Ci stanie i doznasz OOBE inaczej STANU SMIERCI KLINICZNEJ.

U troche tego wielawo..

PS Pytanie do Thoro, Otwieałeś tzn. Czakry czy bez nich wyszedłeś?

[Dragosani]

Projekcja Astralna jest ciekawym tematem. Sam po przeczytaniu kilku pierwszych postów zacząłem przeprowadzać "doświadczenia" z nią. Muszę przyznać że udało mi się osiągnąć ten stan który z braku lepszego słowa nazwijmy transem. Jeśli nie była to moja wyobraźnia to poczułem również "wibracje" opisane na stronie której adres podał Arti.

Wszystko zależy od nadprzyrodzonych zdolności.

Bzdura. Sam pisałeś że każdy to robi gdy zasypia. Poza tym czytałem pewien artykuł w którym było wyraźnie napisałeś że nie jest to zdolność nadprzyrodzona.

lub odwiedzić tych których kochamy, którzy żyją.

Chyba wiem kogo odwiedzę jeśli to opanuję.

[Arti]

Wszystko zależy od nadprzyrodzonych zdolności.

Bzdura. Sam pisałeś że każdy to robi gdy zasypia. Poza tym czytałem pewien artykuł w którym było wyraźnie napisałeś że nie jest to zdolność nadprzyrodzona.

Mogłem, źle napisać. Każdy może się tego nauczyć. Ale CZAS w który opanujemy i doznamy OOBE zależy od naszych nadprzyrodzonych zdolności. To prawda, że przy śnie zawsze doznajemy nieświadomego OOBE ale właśnie mi chodziło o świadome OOBE.

Dragosani mam parę pytanek:
1) Jakim sposobem zapadłeś w trans?
2)Otwierałeś lub próbowałeś otworzyć Czakry?
3) Jaką techniką zapadłeś w trans. Przed snem, w dzień czy 4x1? Czy jeszcze inną?

A i apropo. Wibracje to dobry znak. Oznaczały, że twoje ciało usnęło a twoje ciało astralne odłączało się od ciała fizycznego. W tym momencie mogłeś użyć jakieś wizualizacji i napewno byś wyszedł. Ale rada jak Ci się uda wyjść to się nie podniecaj ,, ale super! udało mi się,, bo wszystko spartolisz, ale jeżeli czytałeś Traktat o Projekcji Astralnej i te inne duperele to wiesz co i jak.... Pozdro

[Dragosani]

Oto moje odpowiedzi Arti.

1) Jakim sposobem zapadłeś w trans?

Po prostu sie wyciszyłem i skupiłem.

2)Otwierałeś lub próbowałeś otworzyć Czakry?

Nie. Za to dzisiejszej nocy spróbuje.

3) Jaką techniką zapadłeś w trans. Przed snem, w dzień czy 4x1? Czy jeszcze inną?

Przed snem. Wydaje mi się że wtedy najłatwiej jest.

[Arti]

Znalazłem ciekawy fragment w ,, Traktacie o projekcji astralnej ,,

Podczas OOBE osoba jest praktycznie niezniszczalna i może przechodzić przez materię, siedzieć na ziemi podczas wybuchu jądrowego lub nawet bez uszczerbku wygrzewać się w sercu supernowej.

Najbardziej mi się podoba ten wytłuszczony fragment. Ja odkąd zacząłem czytać o projekcji astralnej przestałem bać się śmierci. Np. gdy do ziemi będzie się zbliżał meteor ( chyba rok 2029) o ile się nauczę projekcji astralnej, będę mógł zapaść w projekcje astralną i zginąć bez bólu. Moje ciało się ,, spali ,, a ja będę w świecie astralnym i nic nie odczuję. Ciekawe.... Moim zdaniem projekcja astralna to wspaniała rzecz. Tak jakby daje drugie życie. W dzień będziesz żył fizycznie, a nocą psychicznie. I apropo zapraszam do dyskusji.

Powodzenia Dragosani. Oby ci się udało dokonać projekcji astralnej. Ale jak czytałeś traktat o projekcji astralnej na temat czakr to wiesz czym grozi, niezamknięcie ich. Pozdro....