Swój głos bez zastanowienia oddałem Piratom, którzy mają swój obóz na złocistej plaży w zachodniej części Jarkendaru.
Szczególnie lubię ich za samowolę i spokój. Mają tak jakby własny świat i niczym się nie muszą przejmować (chociaż odkąd przybyli Bandyci, mają trochę więcej problemów).
Dodatkowo występują w niej ciekawe osoby, jak Greg i Skip. Ten pierwszy, który od początku się nad nami wywyższa, zasłużył sobie na szacunek ze zwględu na swój nieustępliwy charakter oraz za to, że w zasadzie sam wybija cały obóz Dextera. Za to Skipa lubię za to, że mogliśmy go spotkać już za czasów Magicznej Bariery (Zamek w Starym Obozie), a później pomaga nam przy odszukaniu szajki bandytów, którzy porywają mieszkańców.
Ogólnie za Piratami przepadam też ze względu na to, że na stronie Gothic.Zyw była taka Gildia i należałem do niej (oj, wiele od siebie w nią włożyłem).