Autor Wątek: Diament (wiersz)  (Przeczytany 1833 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Flamethel

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 11
  • Reputacja: 0
Diament (wiersz)
« dnia: 05 Luty 2007, 18:49:44 »
Piszcie proszę co wyczytaliście z tego wiersza, ciekawa jestem, czy to, co chciałam przekazać.


Zgubiony diament w lodzie skał
swój żywy traci blask
i niemych łez zabity krzyk.
Wśród lodu ogień zgasł!
ÂŻywioły dwa jak czerń i biel
w szarości giną mgle,
a oczu bursztynowych czas
odchodzi z dnia na dzień.

Najgorsze lepsze jest niż ten
bolesny ognia lód
i sens znikniony pośród łez,
gdy modlę się o cud.
Największe skały pękną, lecz
nie pękną skały serc,
a ogień z lodem łączą się
i niszczą życia chęć.

Zamknięta w białej wieży czerń,
gdy noc za oknem łka,
a w deszczu szumie kryje się
niebieska żalu łza.
Anioły płaczą, z nimi ja,
choć nie wiem po co już -
zaklęcie nie uwolni mnie,
nie zniszczy gromu burz.

Najsmutniej, kiedy nawet słów
nie można złożyć w wiersz,
który odnajdzie drogę swą -
- nad smutek wzniesie się
i kiedy słowa tworzą nóż,
co w moim sercu tkwi,
myślę, by nic nie mówić już,
by przeżyć swoje dni.

Chcę znaleźć słońce, które swym
promieniem stopi lód
i ogień zgasi wodą, by
uczynić życia cud.
Jak się obrócić w życiu mam,
by skupić słońca żar
i jak w pryzmacie znaleźć się,
otrzymać tęczy dar?

Jak znaleźć w świecie miejsce swe
zza czterech białych ścian?
Komu otworzyć serce swe,
by je uleczył z ran?
Nie umiem znaleźć drogi swej,
od środka spalam się,
choć z zewnątrz diament świeci wciąż
i nikt nie widzi, że

ostatni ognia mego blask
dopala płomień swój
i wkrótce zgaśnie, aby wnet
się zmienić w biały lód.
« Ostatnia zmiana: 05 Luty 2007, 18:51:31 wysłana przez Flamethel »

Forum Tawerny Gothic

Diament (wiersz)
« dnia: 05 Luty 2007, 18:49:44 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything