Mauren po co widział w wiosce turdaszyn mógł ze spokojem, uwierzyć w słowa Domenica, ale miał kilka pytań.
- Nie sądziłem, że takie światłe osoby wierzą w gusła. Do tego poddać się demonowi, który w głowie ma tylko mord to już w ogóle jakieś szaleństwo. W sumie chroni go tylko to, że zna prawo i potrafi sypać paragrafami jak z rękawa, ale cóż zobaczymy na to akurat, nie mamy wpływu niestety.
Pewnie niedługo dotrą do portu, gdzie Nawaar będzie mógł rozejrzeć się po stolicy swego byłego królestwa a niedoszli niewolnicy, poczują wolność niż kajdany orków.