Miasto wzbudziło podziw Miyashiego. Nie spodziewał się takiego porządku i czystości w portowym ośrodku. Na tyłach miasta widać było spore budynki z kamienia. Większość na pewno należała do możnych i władcy tego miejsca. Jednak nie tam miał się udać mężczyzna a do Kuryera oraz hierarchy. Ten drugi faktycznie mógł znajdować się w jednej z bardziej okazałych budowli, lecz nie mógł tak błądzić po omacku. Postanowił, że zacznie od Kuryera. Uznał że spyta załogę najpierw gdyż pewnie już nie raz tutaj byli.
-Przepraszam, nie wiecie może chociaż w której części miasta znajdę siedzibę redakcji Kuryera Vrih?