Nawaar jako były książę bywał w pałacach jak i domach możnych, wiedział jak należy się zachować, żeby coś podsłuchać, bo gdyby nie to już dawno leżałby w piachu, kiedy szykowali na niego zamach. Słychać było, iż niektóre osoby były zbyt pewne siebie, bo nawet na własnym podwórku nie umieli się przypilnować . Mauren szybko zapamiętał imiona, bo mogą się one przydać oraz to, że Torreno wystawił swoich wspólników i nie zamierza im pomagać. Lorsar nagle wyszedł mijając ciemnoskórego, który już normalnie zmierzał do wyznaczonego pokoju. Al jest teraz w nerwach i zapewne popełni parę błędów, ale gorsze może być to, że zacznie się dozbrajać i co może skutkować małą wojenką na terenach wyspy zwłaszcza, gdy może liczyć na poparcie innych możnych, którzy mu sprzyjają. Wszystko może się posypać i młody kruk również musiał zachować zimną krew, żeby za szybko nie zacząć działać, także podchodząc do drzwi z tabliczką Mauricio, zapukał raz czekają na odzew.