Jaszczur powoli usiadł na krześle i przysunął do siebie dokumenty, które położono przed nim. Wolał się cztery razy upewnić, co podpisuje i na co się godziny. Nie miał pewności, że jest czysty od kruczków i innych haczyków, które mogą go zniszczyć. Po uważnym przestudiowaniu chwycił za pióro i podpisał dokumenty, które zaraz przekazał Vernonowi.
- Tylko musisz jedno zapamiętać, nie znoszę zdrajców i krętaczy. Wolałbym żeby ta współpraca była owocna.
Podkreślił na sam koniec.