// Nie napisałem, więc nie mają.
- Oczywiście, teoretycznie mamy czas i nie musimy się spieszyć, jednak nie unikam, że chciałbym to załatwić tak szybko i sprawnie jak się da, jednak jeśli chcesz trochę odpocząć możemy ostać na chwilę.- Salrand nie chciał naciskać na Oldze w sprawie wyruszenia, sam był trochę poddenerwowany tą wyprawą, co było z lekka widoczne, tak jakby część niego bała się iść, a druga połowa chciała już biec.
- Dokładnie nie ma pośpiechu możecie jeszcze usiąść, ale zrozumiem jeśli chcecie już ruszać.
Zwykle na tak długo nie wychodzi - jak dla mnie możecie już iść, albo nie, wasza sprawa- Sara wstała od krzesła i poszła wzdłuż korytarza, pewnie rozmowa z Olgą ją zanudziła.