Autor Wątek: W głąb Zapomnienia  (Przeczytany 33432 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #380 dnia: 08 Sierpień 2017, 21:54:26 »
Marduke nie byl pijany. Jedynie miał stan lekkiego upojenia. Trzymał równowagę, nie chodził zygzakiem, nie jąkał się. Nagle Kiellona zaatakował robak i to solidny. Paladyn chciał już użyć telekinezy gdy Rotish uciekł w krzaki. I gdy marszałek myślał, że sytuacja ucichła, zamiast jednego robaka napadła ich piątka. Pierwszym, który podjął działanie był Kiellon, najpewniej chcący zemsty. Ustrzelił bez problemu Rotisha swym pistoletem. Hałas mógł zarówno przyciągnąć uwagę kogoś lub czegoś, lub i odstraszyć potencjalne bestie, wszak zwierzęta nie lubią hałasów.
Zaraz po śmierci kompana inny rotish zaatakował Dravena'a poprzez szarżę. Paladyn wykonał unik skierowany w bok, po czym szybkim manewrem, polegającym na szarpnięciu pochwą z szablą dobył broni, która wyskoczyła na kilkanaście centymetrów swojej długości ze swego okrycia, prosto w dłoń szermierza. Tymczasem zaś owad się odwrócił i już unosił jedną z górnych kończyn, chcąc dźgnąć paladyna. Jednak rycerz był szybszy i ciął po skosie od prawej do lewej, prosto w odnóże, którego dobra połowa upadła w zielonej krwi. Rotish zawył z bólu, zaś Draven natarł ponownie, od dołu w taki sposób, że pozbawił przerośniętego robaka jednej z tylnych kończyn. Kulejący i ranny owad chciał zaatakować jeszcze raz, pozostałą górną kończyną, jednak i tym razem nie udało mu się, gdyż marszałek koronny postanowił zakończyć tą potyczkę i wykonał półobrót, przy którym nabrał pędu i siły ciosu, cięcia decydującego o wyniku walki, poziomym na wysokości głowy owada, które zdekapitowało go na sekundę przed uderzeniem odnóża. Głowa potoczyła się, zaś Draven popatrzył na resztę przeciwników.

3x Rotish

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #381 dnia: 08 Sierpień 2017, 22:48:22 »
Emerick po tych wszystkich makabrycznych obrazach był na tyle wyczerpany, że sam by się napił, ale Mardukej jakoś niechętnie się dzielił, a szkoda. Gdy już miał na wozie poszukiwać beczek z alkoholem, nagle jakiś wstrętny zielony robal spadł Kiellonowi na łeb, zaskoczony hetman w pierwszej chwili schował się taktycznie za beczką, dopiero później wyszedł gdy zobaczył, że rotish uciekł w krzaki. Długo sobie nie pożył, bo zemsta ze strony krasnoluda była tak szybka niczym kula z jego pistoletu. Zaraz po chwili spadł drugi robal. Emerick nie lubiąc ataków z zaskoczenia pozostał na wozie mając nadzieję, że nic mu na łeb nie spadnie. No ale się mylił. Jeden z rotishów czekających na drzewach w końcu stracił cierpliwość i postanowił zaatakować ofiarę na wozie. Zeskoczył w jednej chwili powalając przy okazji Hetmana. Emerick pośpiesznie zaczął się wycofywać, bo owad co rusz próbował go trafić swoimi szponami, lecz co rusz trafiał w wóz trochę go uszkadzając. Gdy droga ucieczki skończyła się na oparciu o beczki, Emerick złapał szybko za miecz i wbił go prosto w odsłonięty, miękki brzuch robactwa kręcąc i siekając nim aby zadać jak największe obrażenia robactwu. Rotish zaczął drzeć się z bólu jak chore psychicznie dzieci i cofnął się na krok do tyłu aby przeanalizować co się przed chwilą stało. Hetman wykorzystując moment wstał na nogi i idąc do przodu rąbnął rotisha w jedno odnóże, odcinając je. Nie ustępował kroku i odciął kolejne odnóże. Gdy zauważył, że owad już ledwo zipie kopnął go prosto w korpus i zrzucił robaka na ziemię, prosto na swojego martwego pobratymca ubitego przez paladyna Bractwa ÂŚwitu, Marduka Dravena. Dysząc ciężko spojrzał na rotisha.
- Spierdalaj z mojego wozu, robaku! Stfu!
I pokazując dobitnie swoją wyższość napluł gardząco na truchło przeciwnika.

2x Rotish

Forum Tawerny Gothic

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #381 dnia: 08 Sierpień 2017, 22:48:22 »

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #382 dnia: 09 Sierpień 2017, 20:33:04 »
Krasnolud patrzył jak przeciwnicy kończą się a nowych, nie przybywa! Dobry znak opatrzności spłynął w tej chwili na kompanie. Teraz przyszła ponowna pora na działania brodacza i postanowił zaatakować przeciwnika, który już na spokojnie wylądował na ziemi, i ruszył w stronę paladyna.
    Kiellon tutaj ponownie nie zamierzał się bawić w broń białą i starcie czysto wojownicze, gdyż postanowił posłużyć się magią życia, którą oferował Zartat swoim ludziom i innym. Jednak nim wojownik zdołał, pobrać energie magiczną to musiał posłużyć się telekinezą i wyprostowaną dłonią, machnął na bok, odrzucając swego robaczliwego rywala, który uderzył w jeden z wozów swym pancerzem. Rotish lekko zdezorientowany, jeszcze nie załapał co się stało, ale było już za późno na dalszy jego ruch. Dlatego, że krasnolud pobrał wystarczającą ilość energii magicznej, pochodzącą z jego dość małej duszy i wypowiedział inkantacje pocisku esencji. - Izeshar! W dłoni paladyna pojawiła się kula energii dość bladej, bo nie była nasączona negatywnymi emocjami ani dobrymi właściwie jej obraz był obojętny, bo do głupiego zwierzaka żadnej urazy właściwie nie miał, więc gdy bestia tropikalna ogarnęła się nieco, została spopielona przez brodacza, który oddziaływał na pocisk magiczny telekinezą i na momencie ubił maszkarę. Rotish był bez głowy, która stała się kupką popiołu. Kiellon wolał tak ją ubić, żeby nie wydawała innym syków, mogących zwołać jej kolegów czy tam koleżanki, także pozostała jedna sztuka do ubicia!

1x Rotish
   

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #383 dnia: 09 Sierpień 2017, 20:46:14 »
Już po chwili Emerick w swój dziwny sposób poradził sobie w swój dziwny sposób z trzecim rotishem, a Kiellon pociskiem esencji zabił elegancko czwartego robaka. I to piątego wziął na siebie Draven.
Podobnie jak Kiellon ujął wroga telekinezą, lecz nie uderzył nim o wóz a uniósł w duszącym uścisku, by po chwili walnąć nim z impetem o ziemię. To dało mu cenny czas na zebranie i skoncentrowanie energii magicznej, która niczym woda w kanele popłynęła prosto do jego lewej dłoni. Gniew i furia, frustracja i nienawiść do zła - wszystko to dało mu mocy.-
 Izeshar!
- zainkantował, po raz kolejny tworząc szkarłatną kulę magicznej energii, która  aż biła po oczach swą czerwienią. To ją różniło od bladej formy Kiellona. Draven cisnął pocisk esencji w otumanionego robaka, prosto w jego paskudny łeb, tak że jak w przypadku przeciwnika krasnoluda spopieliła się, zostawiając bezgłowe ciało robaka, który już taki straszny nie był.- No. To skoro to jest załatwione, to możemy chyba ruszać, co nie?

0x rotish

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #384 dnia: 10 Sierpień 2017, 16:23:51 »
Gdy walka się zakończyła, Dragosani podszedł do jednego z martwych insektów. Odwrócił je noga, coby spojrzeć w puste ślepia stwora.
- Rotishe - powiedział. - Zawsze były tutaj plagą. Konkurowały o miano najbardziej irytującego mieszkańca dżungli ze spijaczami. Ech, pamiętam jak dawniej miałem z nimi zawsze problem - wspomniał minione czasy. Spojrzał na drużynę i klasnął w dłonie. Rękawice na nich nieco popsuły efekt.
- Ale doskonała walka. Jestem z was dumny - pochwalił towarzyszy. - Jedziemy dalej - dodał jeszcze i wszedł na swój wóz. Ruszył gdy tylko pozostali byli gotowi. Wóz zaczął toczyć się ociężale. Drużyna wróciła do drogi. A do drużyny wróciły komary.

Offline Kazmir MacBrewmann

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2836
  • Reputacja: 1909
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #385 dnia: 10 Sierpień 2017, 23:18:37 »
- Daleko jeszcze? I w ogóle to do którego miasta jedziemy. I skoro mamy płnąć na Feros to czemu nie ze Atusel albo z stolicy. Spytał powążacy drugim wozem Kazmir.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #386 dnia: 11 Sierpień 2017, 14:06:44 »
- No i po robocie. Zawsze to jakieś odprężenie po tym wszystkim. Skończył, by wleź na wóz, który powinien prowadzić nadal wiking albo jaszczur, jednakże chyba robi to nadal człek. Krasnolud siedząc sobie, naładował pistolet, żeby być przygotowanym na ponowny atak czegoś złego. W sumie potem odganiał na nowo komary telekinezą, bo akurat miał w sobie dość mocy, by ciskać tak małymi jednostkami. Wóz natomiast sobie ruszył dalej, lecz znacznie wolniej wszak przez las tropikalny dobrej drogi nie zrobisz. Dlatego, że takie miejsca ciągle się rozwijają cały czas, pada deszcz, a roślinki sobie rosną, wypuszczając korzenie do tego jeszcze śmiercionośna mgła, która jakoś nie dawała mu spokoju. - Jak myślicie, co będzie z tą mgłą? Tutaj mógł mu jedynie odpowiedzieć Gascaden.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #387 dnia: 12 Sierpień 2017, 12:54:11 »
Ostatni etap podróży, jakim było przejechanie kawała dżungli, minął względnie szybko. To czy też tak sprawnie pozostawało kwestią dyskusyjną. Trzy wozy drużyny wtoczyły się w końcu na teren gminy Gear. Przejechały jeszcze kawałek lasu, w którym to droga była nieco lepiej utrzymana niż głębiej w dżungli. To było zrozumiałe. I tak oto ich oczom ukazało się miasto portowe Eandor. Tam miał na nich czekać statek, a więc i morska część ich podróży.



Dragosani poprowadził karawanę wozów, nie zatrzymując się nawet aby klimatycznie podziwiać przez chwilę mury. Po prostu jechał w stronę bramy. Była ona otwarta, miasto to było zbyt ważnym ośrodkiem handlu, aby pozostawała zamknięta w dzień. Jednak na murach było sporo straży. Wszak dżungla potrafi być niebezpieczna. Szczególnie TA dżungla. Drago wymienił kilka cichych słów ze strażnikiem, który do nich podszedł i zostali przepuszczeni. Wjechali do miasta.
- Teraz trzeba będzie znaleźć nasz statek - powiedział wampir do reszty. - Potem będzie już z górki, bo co się może złego stać na morzu? - zapytał i zaśmiał się.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #388 dnia: 12 Sierpień 2017, 13:52:28 »
Marduke ucieszył się, że ich mała karawana zajechała już na jego ziemie, a tym bardziej gdy dotarli do Eandor. No i wjechali do miasta, gdy wampir pogadał na cicho z jakimś strażnikiem. Draven obserwował miasto zza swej maski.
- Witam w moich skromnych progach.- rzucił cicho do wampira.

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #389 dnia: 12 Sierpień 2017, 14:43:39 »
Emerick przez całą podróż tylko siedział z kuszą w ręku aby strzelić w jakiegoś innowiercę, których się tu ostatnio narobiło. Miał nadzieję, że przynajmniej tu nie znajdzie tych podejrzanych gości.
- To nie wiemy gdzie jest nasz okręt nawet?

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #390 dnia: 12 Sierpień 2017, 15:05:53 »
- Mogłeś chociaż posprzątać... - burknął wampir, rozglądając się wokół. Nie, żeby w mieście było jakoś specjalnie brudno. Ot, normalne miejskie warunki. Ale też nie mógł nie skomentować w podobny sposób słów paladyna. Potem usłyszał pytanie hetmana.
- W porcie? odpowiedział pytaniem, co było oczywiście oburzającym pogwałceniem dobrych manier. - Gdzie jest zapewne więcej niż jeden okręt. Znalezienie będzie raczej polegać na "O to tamten!", niż jakiś skomplikowanych poszukiwaniach, więc nie martw się. Poza tym powinniśmy też napotkać Galahada. Pamiętacie go?

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #391 dnia: 12 Sierpień 2017, 15:52:38 »
Król pewnie oczekiwał jakiegoś czerwonego dywanu do portu i dnia dobrego uczynku jak i darmowej krwi. Emerick za to, jak i pewnie reszta nie pogardziłaby ucztą, taką dużą ucztą.
- To ten co przespał cały rejs na Zuesh i z powrotem?
Odpowiedział równie niegrzecznie Dragosaniemu.

Offline Gascaden

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 830
  • Reputacja: 307
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #392 dnia: 12 Sierpień 2017, 15:57:04 »
- Król mówił o jakiś magach, ale wątpie czy oni coś zdziałają. Bardziej mnie ciekawi co oni tu robili i dlaczego nie próbowali uciec, chociaż nie jestem pewny.
Odpowiedział krasnoludowi patrząc po dżungli, po wjechaniu do miasta dalej czekał na dupie aż znajdą okręt.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #393 dnia: 12 Sierpień 2017, 16:10:21 »
Wampir prychnął.
- Ten który miał własne rozkazy - odparł Emerickowi.
- Może wstąpimy jeszcze do karczmy. Pewnie nie pogardzilibyście jakimś normalnym posiłkiem przed wejściem na statek. Polecisz jakąś, Marduke? - zwrócił się do paladyna.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #394 dnia: 12 Sierpień 2017, 16:54:02 »
Cała ekipa minęła puszczę, której przeprawa nie była wcale takie zabawna, jednakże trzeba spojrzeć lepiej w przyszłość, ale śmierć członków Bractwa ÂŚwitu, nie może zostać od tak zostawiona! Takie rozważania miał brodacz, który odganiał sobie komary telekinezą, uznał to za fajną rozrywkę na trakcie. Zabawa po pachy! Oczywiście im byli bliżej miasta tym było ich mniej dość proste do stwierdzenia. Kiellon zaczął sobie podziwiać pierwsze zabudowania ternu, nie trącą nosem, bo miał już dość lasów i chciałby chociaż raz, żeby coś niezwykłego działo się w górach! Albo w ich szybach. Klaustrofobiczne miejsce pełne grozy byłby wspaniałe niż ganianie się po morzach, wyspach i przede wszystkich lasach. Właśnie z takich myśli, wyciągnął go młody rycerz, który długo się zastanawiał, by odpowiedzieć mu, ale jego słowa jakieś długie nie były! - No właśnie dobrze się składa, że jesteśmy w mieście! Może coś tutejsi wiedzo albo pewnie już zaczęły, krążyć jakieś legendy! Walić okręt! Wbijamy do karczmy mam za dużo pytań, na które chce znać jebane w dupę odpowiedzi, od co! Wzmocnił wypowiedź, żeby dać innym do zrozumienia, że mają w sumie czas i posiłek się również zje i tego chyba jeno on się przejął na poważnie śmiercią bądź, co bądź kamratów. Dlatego mało co zwracał uwagę na przechodniów, wozy i strażników, bo każdy robił swoje co do niego należało. Miasto tętniło życiem, gdyż to chyba pierwsze miejsce po wyjściu z lasu tropikalnego.

Offline Kazmir MacBrewmann

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2836
  • Reputacja: 1909
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #395 dnia: 12 Sierpień 2017, 17:53:00 »
-Już raz byliśta w karczmie, i prawie siem zdekonspirowaliście... rycerzyki od siedmiu kurwa boleści... Powiedział do Kiellona. Sam miał ochote na butelkę rumu... ALE był w pracy. - Ja ide na statek, jak mi szefu powie co to za jednostka i jak sie zwie. Emerick, Torst idziecie ze mną. I to jest rozkaz. Kazik był najstarszy stażem i stopniem pośród najemników, toteż uznał iż musi dbać o renome i choć resztke profesjonalizmu.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #396 dnia: 12 Sierpień 2017, 18:01:37 »
- To zależy jaką preferujecie. Jakaś bogatsza? Jedźmy więc do "Pełny gąsiorek to dobry humorek" gdzieś na rynku. Mają tam przednie jadło i trunki, łóżka z pierzem i nie brzydkie dziewki, a i stajnie są w dobrej jakości.- odrzekł wampirowi.- Jeśli jednak chcemy być bardziej incognito i oszczędniejsi, to nada się "U syrenki", bliżej portu. Jedyna gospoda z tych uboższych ze stajnią. Oczywiście usługi są o wiele gorsze i ogółem średnie, ale tam nie ryzykujemy, ze ktoś mnie pozna bez hełmu. Wszak jestem tu panem.- dodał.- Decyzja jest Twoja.- dodał do Dragosaniego. Czekając na werdykt.

Offline Torstein Lothbrok

  • Bękarty Rashera
  • ***
  • Wiadomości: 1532
  • Reputacja: 1318
  • By przerazić śmierć, wystarczy się doń uśmiechnąć.
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #397 dnia: 12 Sierpień 2017, 18:50:52 »
- Ale tak na sucho, Kaź?- spytał krasnoluda.- Gdyby nie to, że dołączyłeś do nas najebany, to bym Cię w ogóle nie poznał.- dodał i zaśmiał się.

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #398 dnia: 12 Sierpień 2017, 18:58:00 »
Emerick zasmucił się, gdy Kazmirowi zachciało się próbowaó udawać profesjonalizm i abstynencję, choć sam przyszedł najebany i przez niego prawie ich zdekonspirowano.
- No jak to tak. Po takiej długiej i ciężkiej podróży, w dodatku po makabrycznych widokach przydałoby chwilę odpocząć, jeszcze ktoś z nas zasłabnie i jak taki walczyć będzie, no.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #399 dnia: 12 Sierpień 2017, 19:45:57 »
Kiellon nie wytrzymał tego słowa rycerzyki! - Kazimir jak ci zara jebnę to się nie poskładasz stary chuju! Sam byś zjebał swym przywitaniem wielce szanownym! Do tego, kurwa byłeś najebany w trzy dupy najemnik za 5 grzywien się znalazł! Tfu! Zniewaga krwi wymaga, więc tak jakoś mu się rzekło i tego no splunął w stronę woza bękarciego plebsu, bo tak! - I ten tutaj najstarszym z was jest Themo łajzo, także porządź swoimi gaciami, o! Paladyn znał hierarchię w różnych organizacjach, bo chciał się pochwalić i miał ku temu zajebistą okazję. 

Forum Tawerny Gothic

Odp: W głąb Zapomnienia
« Odpowiedź #399 dnia: 12 Sierpień 2017, 19:45:57 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything