Krasnolud sobie zdał sprawę, że to już koniec! Teraz otrzymawszy pomoc od hetmana w postaci, wyciągniętej ręki, więc chwycił się jej i za jej pomocą wstał bardzo powoli i opornie, by nie przewrócić pomocnej dłoni. Kiellon zmęczony jak nigdy spytał się reszty towarzyszy podnosząc zawartość niezwykłego alkoholu! - Pany mamy to. Pijem? Zapytał, ale pewnie było, że tak będzie.