- Będziesz najwyżej mył gary, na szczęście Garuga nie leży daleko. Nelson ruszył po trapie, okręt wyglądał mizernie to fakt. Jego załoga jednak... wyglądał na porządną. Nie widać jakoś było po nich szaleństwa czy chęci mordu. Ot, zwyczajni ludzie żyjący z łupienia. Prawdopodobnie Nelson był typem pirata z skrupułami i zasadami.
- Bosman! Mamy nowego! Kermos, nie ma pojęcia o okrętach, ale napewno znajdziesz jego ukryty talent. Odpływamy! Ryknął do rosłego spoconego maurena na mostku.