- A gdyby do tego dodać modulację głosu? Nie było stwierdzone, że mają mówić jednym tonem. Pierwszy mówi kolor czapki stojącego przed nim. Powiedzmy BIAÂŁY. Kiedy kolejka się przesuwa, następny krasnolud wie, że ma czapkę białego koloru. Widzi czapkę kolejnego kranoluda, dajmy na to czarną. Gdyby powiedział BIAÂŁY! bardzo piskliwie, ozanczałoby to, że kolejny ma czapkę przeciwnego koloru. Ten, mając czarną widzi kolejnego w białej, więc krzyczy CZARNY! piskliwie. Słyszał poprzednika, który zanegował kolor swojej, czyli białej. Gdy mają ten sam kolor, mówią niskim głosem. Kolejny wie, że ma ten sam, usłyszany kolor... Rozumiecie, co mam na myśli?