Autor Wątek: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę  (Przeczytany 7513 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #40 dnia: 04 Lipiec 2016, 21:11:47 »
Dlaczego ten twór przypomina mi demona?

Offline Lithan le Ellander

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 530
  • Reputacja: 678
  • Płeć: Mężczyzna
  • Konto fabularne
Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #41 dnia: 04 Lipiec 2016, 21:13:27 »
- Bo kiedyś wszystko miało podobną formę... Jedni trwali przy dobrym - powiedział unosząc kostur z pierwiastkiem natury. Nie dokończył
- Strażnicy! - zawołał do tworów

Forum Tawerny Gothic

Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #41 dnia: 04 Lipiec 2016, 21:13:27 »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #42 dnia: 04 Lipiec 2016, 21:14:32 »
Dragosani schodził z Lithanem i pozostałymi w głąb ruin. Zdawały się być stare. Naprawdę stare. Stworzone siłami natury (co wcale nie wykluczało magii) u zarania dziejów. Powietrze tutaj było rześkie, świeże. Wyraźnie był wyczuwalny zapach trawy. Naturalny. Tę ruiny aż emanowały aurą czystej natury. Drago nigdy nie przywiązywał uwagi do takich rzeczy, ale tutaj wyraźnie czuł pierwotną aurę. Jak w sercu starej kniei. To było... odświeżające.
Zeszli w końcu do pradawnej krypty. Pośrodku stał sarkofag, skrywanacy blask. Drago oglądał to wszystko z przejęciem. I wtedy ożyło strażnicy tego miejsca. Zaś u stóp sarkofagu pojawiła się dziwna istota. Dragosani zerknął na Lithana. Nie sądził aby było oni wrodzy. A przynajmniej nie w danej chwili.

Offline Izabell Ravlet

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3708
  • Reputacja: 4247
  • Płeć: Mężczyzna
  • Darlecio
    • Karta postaci

Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #43 dnia: 04 Lipiec 2016, 21:15:24 »
Elfka czuła coraz większą ekscytację. Rzeczy, które widziała coraz bardziej przekraczały jej wszelkie wyobrażenia. Może powinna wrócić do konkordatu i doświadczać tego częściej? Coś w środku Izabell wiązało ją z tym miejscem czy też z naturą w ogóle. Wszystko tu emanowało życiem.
Kobieta spojrzała na swoje dłonie. Dłonie, które...
Zaraz potem rozmowa z matką lasu dobiegła końca, wejście do świątyni się otworzyło. Do Izabell wróciło zainteresowanie - dotarli do celu podróży i to tu będą się ważyć losy Valfden. Uczucie brania udziału w czymś wielkim, uczucie, którego się nie zapomina, zawładnęło elfką. Rozglądała się uważnie dookoła, skupiając się jednak na sarkofagu...
Wtem zbudzili się strażnicy. Iz zatrzymała się w miejscu momentalnie, zatrwożona. Czy to powstrzyma ich przed wypełnieniem misji? Kobieta nie podjęła żadnej akcji, woląc czekać na cudzą inicjatywę. Jak się okazało, bardziej zdecydowany był Lithan.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #44 dnia: 04 Lipiec 2016, 21:21:58 »

Jedyne co wykrztusiła z siebie leśna zmora to rozkaz, krótki i dokładny - zabić. Kamienni strażnicy ruszyli do ataku.

Offline Lithan le Ellander

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 530
  • Reputacja: 678
  • Płeć: Mężczyzna
  • Konto fabularne
Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #45 dnia: 04 Lipiec 2016, 21:41:42 »
Lithan jak na sygnał padł na kolana, jednocześnie materializując przed sobą księgę. Ów opasłe tomiszcze było jednym z almanachów, które udało mu się odnaleźć. Otworzył na zapamiętanej stronie. Jedną dłoń położył na stronicy, drugą na posadce. W jednej chwili zalśniły magiczne znaki, pojawiające się niby zapalony proch. Kiedy zaczął czytać inkantacje, długą, na kilka stron, tak długo jak ją czytał dookoła niego i jego towarzyszy powstawała bariera, mająca dać ochronę teraz i schronienie podczas walki...
Spojrzał na Króla, Mortis, Niszczyciela i Anioła Zartata. I kiwnął im szybko głową.

Offline Henandur Gnivaral

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 24
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #46 dnia: 04 Lipiec 2016, 21:57:59 »
Dracon wyciągnął dwa sztylety zza paska. - Wolałbym nie plugawić tego miejsca. Elfy mogą się obrazić.

Offline Mortis

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 398
  • Reputacja: -2
  • Płeć: Kobieta
  • postać fabularna
Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #47 dnia: 04 Lipiec 2016, 21:59:01 »
- Więc nie używaj tu magii krwi egoisto. Pozostawmy to innym ograniczając się do magii defensywnej. Hope tylko kiwnął Mortis na znak zrozumienia.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #48 dnia: 04 Lipiec 2016, 22:00:09 »
Dragosani niepewnie spojrzał na zbliżających się strażników.
- Ja wolałbym w ogóle tutaj nie walczyć - dodał od siebie, do słów Henandura. - Jakoś tak nie wypada - powiedział jeszcze, ostrożnie kładąc dłoń na rękojeści szabli. Czy cokolwiek by ona dała przeciwko kamieniowi? 

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #49 dnia: 05 Lipiec 2016, 15:39:18 »
- Te istoty - zauważył Gunses - raczej nie mają nic przeciwko, by nas tutaj zabić i pozwolić nam zgnić... Mortis? - zapytał zaufanej współpracowniczki Isentora. Lithan wszak zapewniał im teraz ochronę.

Offline Mortis

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 398
  • Reputacja: -2
  • Płeć: Kobieta
  • postać fabularna
Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #50 dnia: 05 Lipiec 2016, 18:21:38 »
Mortis sięgnęła po kostur. - Biorę tego po lewej, Hope weź tego po prawej. Niech ktoś zajmie się tym drewnianym dziwadłem. Mistrzyni biegnąc w stronę kamiennego strażnika zaczęła wymawiać słowa inkantacji - Izani qiash xugro agrosh Rasher!. W dłoniach zaczęła generować mroczną energię, kiedy zbliżyła się do przeciwnika rzuciła w niego kosturem. Kryształ rozbłysnął na chwilę oślepiając strażnika. Mortis wyciągnęła przed siebie ręce formując z mrocznej energii 6 widmowych szkieletów wokół przeciwnika. Nieumarli zaczęli siekać wroga spaczonym orężem wykonując szaleńczy taniec śmierci. Jego kamienny pancerz zaczął pękać pod gradem ciosów.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #51 dnia: 05 Lipiec 2016, 18:49:37 »
- Ech... - westchnął Drago. Chyba jednak nie mieli wyboru i będą musieli walczyć. Przynajmniej do czasu, aż Lithan zakończy inkantację. Wampir wyrwał więc szablę w pochwy i wyskoczył z bariery wytworzonej przez elfa. Ruszył do ataku na jednego z kamiennych strażników. Wszak było ich czterech, powinno wystarczyć dla każdego. Musiał działać szybko, wiedział to. Szybkość i zwinność dawała przewagę nad większością przeciwników. Dotarł do strażnika i na próbę zadał mu kilka ciosów ostrzem szabli, celując w kolano. Potem odskoczył, aby uniknąć ataku wielką (i zapewne ciężką) łapą. Odskoczył w bok, prześlizgnął się pod kamienną ręką i znów zaatakował. Zadał kilka szybkich i silnych ciosów w nogę strażnika. chciał go powalić. To ułatwiłoby dalszą walkę. Skakał tak wokół strażnika, unikając jego ciosów, i raz za razem osłabiając go własnymi uderzeniami. Walczył bo musiał. Aby bronić siebie i swoich kompanów. Chociaż w głębi serca uważał, że w takim miejscu nie powinno dochodzić do walk.
« Ostatnia zmiana: 05 Lipiec 2016, 18:57:23 wysłana przez Dragosani »

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #52 dnia: 05 Lipiec 2016, 19:19:49 »
Evening była sceptyczna do walki w takim miejscu, jednakże gdy silniejsi i mądrzejsi od niej ruszyli na strażników, to ona nie mogła stać z boku i się patrzyć. Sama też przyznała przed sobą, że nie rozumiała do końca całej tej tajemniczej sprawy, ludzi lasu, magicznych artefaktów i tak dalej... Wciąż zdawało jej się, że zaraz się obudzi ze snu, a za oknem będzie zwykła, normalna, tradycyjna, jeśli tak można to określić, wojna. Wojownicy z mieczami i łukami. Bez magii, bez dalekosiężnych zaklęć... i śmierć zadana od ostrza, a nie demonicznych mocy i lawy lecącej z nieba.
Anielica nie miała wcześniej do czynienia z takimi istotami, pewnie jak wszyscy tutaj. Zgromadziła więc moc Zartata, która zasiliła jej pokłady magii. Nad jej lewą dłonią zaczęła materializować się kula wielkości armatniej. Migała światłami i pulsowała energią. -Izeshar! - wykrzyknęła inkantację, wcześniej podchodząc na jakieś 10 metrów do potwora. Telekinezą pchnęła kulę, która uderzyła w tors kamiennego strażnika. Kula uszkodziła skalny pancerz. Jednakże Evening wiedziała, że to nie wystarczy. Sięgnęła po srebrny miecz i zaczęła wykonywać najpierw uniki przed rozwścieczonym strażnikiem. Wreszcie skoczyła za jego plecy i odpychając się skrzydłami od ziemi uniosła się kilka metrów, by zrównać się z głową potwora. Uderzyła srebrną klingą w jego głowę od tyłu, mając nadzieję, że to go w jakiś sposób ogłuszy... Nie wiedziała bowiem, jak wytrzymałe są te istoty. Walka z przeciwnikiem, którego się nie zna, zawsze była trudniejsza.
Eve wymanewrowała, choć takie latanie na małej przestrzeni było niezwykle skomplikowane, i zjawiła się przed oczami strażnika. Niemal nie została uderzona przez wielkie ramię szamoczącego się stwora. Uniknęła ciosu w ostatniej chwili i przeszła do ataku. Zadała kilkanaście szybkich ruchów mieczem celując w oczy, noc, krusząc skałę tworzącą to, co miało być twarzą.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #53 dnia: 05 Lipiec 2016, 20:56:35 »
Gunses zauważył, że jemu po podziale przypada rozumna istota stojąca dokładnie pomiędzy nimi, a tajemniczym sarkofagiem. Kamieniem, będącym pieczęcią. Ów istota prezentowała się dość znajomo. Był czymś w rodzaju połączenia demonicznego behemota i dracona. Jednakże cała zdawała się być tworem czystej natury... Jej kończyny i korpus były stworzone jak się zdawało z drewna. Wieńczące łeb rogi, łudząco wydawały się być porożem jelenia. Wielkie wyrostki na plecach, przypominające skrzydła, spływały niczym pędy wierzby płaczącej. Wiedział, że ku takiej istocie na nic zaklęcia z magii umysłu. Mimo, iż wydawała się ona istotą myślącą, zapewne nie miała takiego narządu, a cała jej świadomość była mieszaniną woli stwórcy, magii oraz instynktu.
Cadacus nie myślał o tym stojąc i patrząc. Ruszył do walki. Dzierżył w swoim ręku broń, z której umiał zrobić pożytek. Wykuty według starych schematów miecz wieszczego, stworzony był po to, by zabijać.  Prosty miecz wykonany z dwóch minerałów. Ostrze obustronne, cienkie, podwójnie utwardzanie. Materiał poddany wyżarzaniu i szybkiemu hartowaniu uzyskał zdumiewającą wytrzymałość i ostrość przy zachowaniu lekkości i cienkości. Na ostrzu wygrawerowane znaki: "Vaaielset'zcet'zy cetiel dazoipardaznoiel i setpeltesar. Oibereltesnoiel geleoivaakerel, rearcet'zeltesar. Poiker'eoi' noar kerarvaa'rlekeri, noar oiker'euset'zkeri. Noeil zetoiset'esarnoiel noicet zet tesvaaelj dazuset'zkeri. Vaaielset'zcet'zy cetiel zetjel. Cetarle'lgeoi cetiel zetjel.". Rękojeść wytworzona jako dopasowana do konkretnej dłoni, dobrze się trzyma, pozwalając dzięki swej długości na duże wygięci przegubów. Miecz został wykuty w niegasnącym ogniu wielkiego Efehidionu przez Nieumarłego dla niego samego. Miecz ten jest okrytym tajemnicą i groźbą mieczem wieszczych, wędrownych pogromców potworów i straszydeł, których warownia przed laty znajdowała się pośród niedostępnych gór hrabstwa Revar. Nieumarły go stworzył i tylko Nieumarły mógł być jego panem.
Skoczył do istoty, której nigdzie indziej nie było, która była jedyna. Zwinne wykonał przewrót unikając wielkich, sękatych łap tajemniczego bytu. Odbił się od podestu, na którym stał sarkofag i uderzył. Mocno. Z lewej do prawej, od dołu do góry. Miecz ciągnięty w górę nabrał prędkości, ciął bezlitośnie stojącą tyłem istotę. Od szczytu lewego uda, poprzez całe krzyże i na wysokości łopatki kończąc. W powietrze pofrunęły kawałki kory i wierzbowych witek. Siła ciosu przeniosła miecz wysoko nad ramię wampira, jednak okrzyknięty Niszczycielem nie dał się zachwiać swej własnej broni. Oręż w jego rękach był przedłużeniem samej śmierci. Szybko zmienił kąt trzymania rąk, pociągnął miecz lekko w dół ustawiając go po swojej prawej stronie, równolegle do poziomu gruntu i ciął silnym skrętem bioder. Miecz rozpruł powietrze i niczym kosa uderzył w lędźwie. Wykorzystując pęd uderzenia, Cadacus dał porwać się i wykonując piruet odskoczył na bezpieczną odległość 10 metrów.
« Ostatnia zmiana: 05 Lipiec 2016, 21:25:14 wysłana przez Gunses Cadacus »

Offline Mortis

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 398
  • Reputacja: -2
  • Płeć: Kobieta
  • postać fabularna
Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #54 dnia: 13 Lipiec 2016, 20:16:00 »
Kamienny strażnik rozerwany przez Henandura rozprysnął się w drobny pył spowijając pobojowisko ścielące się trupem magicznych istot. Mortis zakaszlała, głośno przełknęła ślinę i rzekła bardziej do siebie niż jej towarzyszy - to wszystko?
« Ostatnia zmiana: 13 Lipiec 2016, 20:16:10 wysłana przez Isentor »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #55 dnia: 13 Lipiec 2016, 20:58:22 »
Ciosy Dragosaniego okazały się skuteczne. Noga kamiennego molocha została uszkodzona. Kawałki kamienia odłamały się od niej, mniej więcej na wysokości kolana. Stwór nie zwrócił na to uwagi i zrobił krok w stronę wampira, który odskoczył. Gdy strażnik oparł ciężar ciała na uszkodzonej nodze, pęknięcie błyskawicznie wydłużyło się. Noga załamała się pod nim. Istota z kamienia zwaliła się ciężko i z hukiem upadła na ziemię. Antares.doskoczył do niej. Omijając jej niebezpieczne łapy dotarł do głowy. Kilka silnych ciosów szabli w kark stwora, doprawionych.kopniakami i potężnymi uderzeniami demonicznej pięści, oderwały kamienną głowę od reszty ciała. To powinno zakończyć żywot strażnika. Drago odszedł kawałek od sterty gruzu i rozejrzał się, ciekaw jak radzą sobie pozostali.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #56 dnia: 13 Lipiec 2016, 21:08:28 »
Anielica pogruchotała twarz kamiennego stwora. Ten zdawał się być oszołomiony, nogi zaczęły mu się plątać i wreszcie upadł na ziemię z hukiem. Z podłogi uniosła się chmura kurzu i skalnych odłamków. Anatrii, gdy istota leżała już na ziemi, wylądowała bezpiecznie obok i wypowiedziała jeszcze raz inkantację -Izeshar!, uprzednio napełniwszy się mocą samego Zartata. Skoncentrowana, przy pomocy telekinezy, pchnęła kulę w głowę strażnika, która stopiła się. Eve schowała miecz, otrzepała ręce i strzepnęła pyłek z ramion, który tym razem wcale nie był niewidzialny. Rzuciła okiem na resztę.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #57 dnia: 16 Lipiec 2016, 12:11:41 »
Gunses powrócił do miejsca, gdzie zebrali się wszyscy. Lithan skończył inkantację, pozbierał się z kolan i otrzepał szaty.

Offline Mortis

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 398
  • Reputacja: -2
  • Płeć: Kobieta
  • postać fabularna
Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #58 dnia: 20 Lipiec 2016, 14:26:39 »
- Wygląda na to, że poradziliśmy sobie z zagrożeniem ze strony strażników. Lithanie, jesteś z nas najbardziej doświadczonym magiem. Myślisz, że w tej kamiennej skrzyni znajduje się to po co tu przyszliśmy?

Offline Lithan le Ellander

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 530
  • Reputacja: 678
  • Płeć: Mężczyzna
  • Konto fabularne
Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #59 dnia: 20 Lipiec 2016, 16:13:35 »
- Możliwe - rzekł Lithan całkiem szczerze - Lecz pewności nie ma. Równie dobrze, może to być coś w rodzaju pieczęci, a to czego szukamy jest pod nią, tam skąd wydobywa się światło. Starsze rasy były raczej ufne, jeżeli coś tutaj zostało złożone nawet przez bogów, to właśnie w tym miejscu. Nie sądzę, by była to pułapka... Jednak pomimo mojego wieku, nie wiem tej sprawie. Wiedza ta nie była strzeżona, co wywołałoby żądzę poznania. Była zapomniana.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Wojna o Valfden: Postawić wszystko na jedną kartę
« Odpowiedź #59 dnia: 20 Lipiec 2016, 16:13:35 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything