-Dla Ciebie proponuję jednak drewno, ale kto wie, może kiedyś też taki dostaniesz? Bractwo ÂŚwitu jest otwarte dla każdego.- odrzekł dziecku, zdejmując rękawice i głaskając je delikatnie po głowie.-Rycerz może jeszcze nie, droga pani, ale już niedługo.- odrzekł siadając. Sprawdził delikatnie szwy.