-Pamięta pan wojnę z orkami? Ja i mój przyjaciel z polecenia Szeklana pojechaliśmy do orków i zażegnaliśmy konflikt.- pomacał się po pasie. Zapomniał miecza!-A co do mąki, cóż. Zostałem wysłany do Giethoornu, by znaleźć nowe rynki zbytu właśnie do mąki. Polecono mi się zwrócić do kogoś określanego mianem starego Biffa. A teraz, niech pan wybaczy, zostawiłem w śniegu miecz.- rzekł biegnąc truchtem do miejsca gdzie wcześniej zatrzymał zwierzęta, zabrał miecz który schował do pochwy i wrócił do chłopa.-Wozu raczej nie naprawimy, ale możemy pozostałą mąkę jakoś na konie zapakować i pojechać.