-Yyyy...
Themo spojrzał na Kazia, a potem na kapłana. Jeszcze odwrócił się i powłóczył wzrokiem po sali, która nadal była pusta. Chcąc, nie chcąc musiał w końcu odpowiedzieć.
-Nie liczy się ilość, a jakość. A posiłki zawsze mogę sprowadzić z Valfden. Jednak, jeśli zależy nam na czasie to obejdzie się bez nich.