- Rasa raanaarów żyła niegdyś w kompletnej izolacji na wyspie nieopodal Valfden. Mieli swojego boga Raan'Oila, ten bóg to był zwykły dracon, który kontrolował ich życie, sprawdzał je. Podejrzewam, ze raanaarzy to był ich "projekt", zmutowali część istot na wygląd raanaarów i stworzyli szczęśliwą populację istot. Ich istnienie dokumentuje się w momencie opuszczenia draconów naszego wymiaru, wtedy raanaarzy zaczynają swoje podróże odkrywcze, jednak nie zajmują innych terenów, po prostu poznają świat. Ponoć posługiwali się piktogramami w piśmie jak i obrazach, jednak to oni stworzyli mowę wspólną, mówili w używanym przez nas dialekcie. My, ludzie, czy nieludzie później przypisaliśmy litery i ich kształt nadając pismo. Jednak wracając. sami podróżowali, jednak nikomu nie pozwalali dostać się do opactwa, nastał problem, gdy populacja się zmniejszała. Raanarzy postanowili stworzyć miksturę przemiany i stworzono wówczas tylko 4 wywary, fiolki, wygnaniec Canis był kiedyś w posiadaniu 3 z nich, wykorzystano je do nauki produkcji tych misktur i stworzono w opactwie ich siedzibę czy coś tam. z tych czterech wykorzystano tylko jedną, na niepozornym dziecku imieniem Janus. Janus był normalnym ludzkim dzieckiem, któremu podano miksturę i się przemienił, uczono go na zarządcę, chciano zrobić z niego wielkiego uczonego. Jednak raanaarzy mieli też takie zacięcie, że nie lubili złego, żyli w zgodzie i harmonii ze światem, zaś wszystko co złe, mroczne, uznawali za niepoprawne i zakazane. Mieli pełne zbiory właśnie wiedzy zakazanej, z której korzystali do celów badawczych, ale nigdy wobec istoty żywej. Janus, był raanaarem, z wyglądu, ale nadal miał ludzką naturę, Był ciekawski i szczególnie interesowało go "zakazane jabłko" czyli po prostu wiedza, której zakazywano mu się uczyć. Pojmował księgi rozumiał i uczył się z nich czyniąc się niebezpieczną i mroczną bronią. Wiem, ze Raanaarzy chcieli go zabić i tym samym zakończyć projekt próby rozprzestrzeniania raanaarów,k czyli produkcji tych mikstur, ze względu na niegodny stosunek, który był sprzeczny z ich jestestwem. Wiem, ze na procesie, gdy został skazany wykorzystał moc by oddziaływać na rozumy raanaarów, zahipnotyzował czy cokolwiek. Doszło do wielkiej masakry, bratobójczej walki, zaczynali zabijać siebie na wzajem. Wtedy przybył Raan'Oil i uwięził Janusa, zaś zło z wyspy, czyli wszystkich opętanych przez Janusa zatopił pod wodą unicestwiając raanaarów. Historyjka z piktogramów właśnie przedstawia taką opowieść, co prawda nie tą, całą, tylko opowieść o żywocie Janusa. Tutaj właśnie uważaliśmy, ze było więzienie Janusa, jednak okazało się, ze zamknięty Był traumata Malahar, który ma zdolności metamorficzne, przyjął wygląd Janusa, potem jacka latarni, a w końcu Trablina. Nie zdziwił bym się, gdybyśmy go jeszcze spotkali pod innym wyglądem. Mówią, ze są osoby, których nie da się zabić, Traumata Malahar, jest własnie jedną z takich istot. Myślę teraz, ze te tunele to po prostu może grobowiec zbudowany przez Raan'Oila, dla upamiętnienia ich kultury. Nie widze związku między Chatal a Raanaarami, nigdy nie wpłynęli na Chatal.