Dhampir szedł za wszystkimi w stronę ruin, Ab Narnel. Już w trakcie drogi stwierdził, że nic dobrego z tego nie będzie, gdyż na samym już trakcie leżały zgliszcza budynków, murów domów i innego. Właśnie dobrze się spodziewał tego, bo tutaj nic nie było oprócz zgliszczy z miasta nic nie zostało, poza kilkoma skałami.
- Rzeczywiście same ruiny, ale cóż poradzić.
W między czasie Eustachy opowiedział coś ważnego, co mogło go zainteresować.
- Były tutaj lwy, które podzieliły się na dwa szczepy?
Powtórzył pytanie, a potem dodał.
- Jedne musiały stać się morskimi a ponoć koty boją się wody to ci dopiero. Jednak te drugie mnie zafascynowały, bo jeszcze żadnego nie widziałem. Opisz mi ich wygląd jeśli możesz.